Całe mnóstwo kociego nieszczescia - smutno

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 02, 2006 0:12 Całe mnóstwo kociego nieszczescia - smutno

Przyjechalo do nas dzis, z naszego super nowoczesnego schroniska. :?
( dziekuje bardzi, irma :D )
Kotow jest szesc, sa zakatarzone zapchlone, czesc ma grzyba.
Ja na razie mam pchly :wink:

Poza tymi absolutnie niezawinionymi nieszczesciami koty sa cudowne. I przerazliwie samotne.

Pierwszy, Jerzyk czyli Jureczek - mlodziutki, mysle ze okolo 10 mies - roczny najwyzej kocurek, ogromny misiasty i przytylasty, calujacy sie z obcymi bababi - czyli ze mna, juz w aucie, wylazacy w ww aucie z kontenerka i pakujacy sie natychmiast na kolana, rozgadany rozmruczany aaach.
Kot bialo rudy, lekko puchaty.

Dzwoneczek - sliczna mloda dziewczynka, w wieku Jerzyka, rowniez przytulasta, mimo poczatkowej niesmialosci dala nam juz brzuszek do glaskania. Sliczna. Słodka. Kotka bialo bura, cud miod orzeszki.

Diva - imie od spiewow w samochodzie - kotka, dla fanow mojego Baszy, jest identyczna, spokojna, widac ze sie nasiedziala za kratami. Glaskana patrzy z niedowierzaniem, jak to, ktos traci czas by ja glaskac. Bardzo smutna, bardzo piekna, za oczami za ktore wartoby caly swiat. Trzeba by kotu udowodnic, ze ludzie nie calkiem jednak sa podli.

Figusia - najbardziej chora z doroslakow, drobniutka, szczuplutka koteczka ktorej mozna policzyc wszystkie kostki. Ufna, za glaskanie wybacza zastrzyki. Malenka i krucha. Trudno uwierzyc ze nikomu niepotrzebna ...

Maluchi sa dwa -

Myszka, sliczna szylkretka okolo 4 miesieczna, cichutka. Z silnym zapaleniem pluc.
Niepewna, czy warto sie wysilac, bo niby dla kogo.

Finka - malenka bialo czarna dziewczynka, ma moze z 2,5 miesiaca, przerazone oczy. I swiszczacy oddech.


Poniewaz Krówcia http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37994&start=0
i Franio http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37993&start=0

powaznie nadszarpnely nasze finanse, gdzyby ktos chcial pomoc nam w opiece nad tym pokaznym stadkiem, bedziemy wdzieczni.

Na cito potrzebujemy 8 strongholdow, 3 kociece, 5 doroslych. Kociaki musza odwiedzac weta, powinny jesc karme z najwyzszej polki ...
Najbardziej - dobrych domow na zawsze. Domow gdzie kota sie kocha.
Czlowiek bardzo juz je zawiodl, tyle kociego nieszczescia.

Moze
nauczymy je jakos
ze ludzie
bywaja fajni?
Ostatnio edytowano Czw mar 23, 2006 22:40 przez eve69, łącznie edytowano 2 razy
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Czw lut 02, 2006 0:13

:(

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Czw lut 02, 2006 0:19

Bidulki :(

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw lut 02, 2006 0:21

Maleństwa kciuki z całych sił za zdorwie i domki dla was.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Czw lut 02, 2006 0:23

Ewelina, za wiele nie dam rady teraz przekazać, ale poryję w koncie...

Biedaki :(
Kto ma koty, ten ma kłaki.

Fairy 20.12.15 :( Kocurra 24.01.2019 :( Skierka 6.10.2022 :( Mori 20.07.2023 :(

Petroniusz

 
Posty: 3178
Od: Wto sty 13, 2004 12:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2006 0:25

ludzie czasem są fajni...noski do góry,trzymajcie się!!

Ivette

 
Posty: 3716
Od: Sob lis 19, 2005 17:05
Lokalizacja: warszawa

Post » Czw lut 02, 2006 0:34

niech no tu jutro wpadnie Anusia :) ..............
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24787
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lut 02, 2006 0:55

Tak pieknie piszesz o tych kotach, że az sie popłakałam. Bardzo chciała bym pomóc, ale kazdy wolny grosz ładuje w opieke nad moimi i mamy bezdomniaczkami.
Sama wzięłam teraz kice ze schroniska. Chciałam taka poszkodowana. Dostałam 4 latke z jakąś wada serca. W domu sie okazało, że z rozwolnieniem i kłoptami skórnymi.
Mam nadzieje, że ktos im pokaze prawdziwe, to dobre oblicze człowieka

dryncia

 
Posty: 1285
Od: Śro lut 01, 2006 17:23

Post » Czw lut 02, 2006 1:16

Czytam właśnie z Mamą- chcemy zostać chrzestnymi Myszki. Możemy poprosić o konto na pw? :wink:
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 02, 2006 1:20

u nas teraz Pusia :roll:
ale moze wykombinuje jakas miniaukcje :!:
tylko tak moge pomoc :(
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 02, 2006 2:07

Eve,
podaj mu proszę numer konta. Może coś się uda... i dziękuje, że dajesz im szansę.
Obrazek
Jeśli nie możesz nakarmić stu, nakarm choć jednego.

thvar

 
Posty: 242
Od: Pt sty 07, 2005 3:21

Post » Czw lut 02, 2006 7:57

Duzo zdrowka zycze Wam wszystkim
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84533
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw lut 02, 2006 8:02 Re: Całe mnóstwo kociego nieszczescia ...

eve69 pisze:Diva - imie od spiewow w samochodzie - kotka, dla fanow mojego Baszy, jest identyczna, spokojna, widac ze sie nasiedziala za kratami. Glaskana patrzy z niedowierzaniem, jak to, ktos traci czas by ja glaskac. Bardzo smutna, bardzo piekna, za oczami za ktore wartoby caly swiat. Trzeba by kotu udowodnic, ze ludzie nie calkiem jednak sa podli.


Ojejku, to dla mnie :) Wymiziaj , wymiziaj, i jeszcze raz wymiziaj :)
Obrazek

villia

 
Posty: 510
Od: Pon wrz 12, 2005 20:56
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lut 02, 2006 8:16

eve69 poprosze o numer konta

i trzymam kciuki za zdrowko i domki dla kotkow :)
Obrazek Obrazek Obrazek

atydek

 
Posty: 46
Od: Sob gru 10, 2005 11:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw lut 02, 2006 8:36

oj
trzymam mocno kciuki za zdrówko dla koteczków
i za dużo dużo miłości
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Zeeni i 237 gości