Odszedl Pusiek

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 11, 2006 12:46

Jakie to straszne, jednego dnia widzieć kota w pełni zdrowia, a nazajutrz znaleźć go śpiącego... na zawsze... :cry: :cry: :cry:
Dobrze że kiciuś nie cierpiał...
Tak mi przykro :cry: :cry: :cry:
Mariejo, nie wiń siebie!
I kochaj Miśka tak samo jak kochałaś Puśka... Wiem że to głupio brzmi, ale też kiedyś byłam w podobnej sytuacji, kiedy odszedł mój kochany przytulasek - z początku nie mogłam się przełammać żeby wykrzesać z siebie ciepłe uczucia do jego braciszka-dzikuska który pozostał...

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 11, 2006 15:27

Tak ja wiem ze dobrze ze dlugo nie cierpial, oba koty bardzo kochalam, staram sie by Misiek byl dopieszczony.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 11, 2006 17:06

moja koteczka niedawno odeszla.... ja nie moglam podjac decyzji o sekcji.. teraz tego bardzo zaluje nigdy nie doweim sie dlaczego umarla, czy to moja wina czy cos zrobilam zle... mysle o niej codziennie...
bardzo dobrze ze zdecydowalas sie na sekcje.. mi zostala pustka, duzo rozpaczliwych pytan i poczucie winy....
Obrazek

Drożdżówka

 
Posty: 261
Od: Pt kwi 29, 2005 18:12
Lokalizacja: Sopot

Post » Śro sty 11, 2006 19:52

dopiero jak cos stwierdza bede wiedziala czy dobrze zrobilam wczoar wg wstepnych wynikow nic nie bylo niepokojacoego oprocz lekko podraznionych jelit. Okropne jak traci sie kota tak nagle...

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 12, 2006 11:05

jaa będziesz znała ostateczne wyniki sekcjiproszę napisz i trzymaj sie

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 12, 2006 13:43

Mysle ze jutro bedzie cos wiadomo. Caly czas sie zastanawiam co to moglo byc odszedl w czasie snu.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 12, 2006 22:47

Dzis przegladalam fotki chlopakow, szkoda ze nie bede mogla pochowac Puska w ogrodzie, posadzilabym nad nim jakies drzewo..... tak mi smutno.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 12, 2006 22:56

Posadz jakies drzewo dla niego po prostu moze :(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88215
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pt sty 13, 2006 10:14

Dzwonilam do werteynarii i nadal nic nie wiem napewno nie serce, jutro mam jeszcze raz zadzwonic.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2006 12:15

długo trzymają Cię w niepewności :( już chyba powinni coś wiedzieć?

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 13, 2006 14:33

Powinni ale nic nie wiedza. okropne ze nie wiadomo co sie jest bakterie pasterella chyba nie spowodowaly naglego odejscia.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2006 15:43

Mariejo pisze:Powinni ale nic nie wiedza. okropne ze nie wiadomo co sie jest bakterie pasterella chyba nie spowodowaly naglego odejscia.

Mogly, Mariejo, infekcja w ostrej postaci powoduje posocznice.

Bardzo wspolczuje :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt sty 13, 2006 15:48

Beliowen pisze:
Mariejo pisze:Powinni ale nic nie wiedza. okropne ze nie wiadomo co sie jest bakterie pasterella chyba nie spowodowaly naglego odejscia.

Mogly, Mariejo, infekcja w ostrej postaci powoduje posocznice.

Bardzo wspolczuje :(



a nie było by jakiś niepokojących objawów? przecież kotek był zdrowy? np.biegunka ,wymioty,temp

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 13, 2006 16:12

Bakterie nie byly liczne, nie bylo zadnych objawow, przeciez gdyby cos bylo nie tak dawno bylabym u weta. Mam niemowlaka ale zdrowie moich kotow tez jest wazne. Nigdy nie chcialam aby moje koty cierpialy, staralam sie jak moglam dostawaly tylko karme premium, byly szczepione odrobaczane. Kot to pelnoprawny czlonek rodziny.

Mariejo

 
Posty: 523
Od: Czw lis 06, 2003 20:23
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2006 16:13

Monika L pisze:
Beliowen pisze:
Mariejo pisze:Powinni ale nic nie wiedza. okropne ze nie wiadomo co sie jest bakterie pasterella chyba nie spowodowaly naglego odejscia.

Mogly, Mariejo, infekcja w ostrej postaci powoduje posocznice.

Bardzo wspolczuje :(



a nie było by jakiś niepokojących objawów? przecież kotek był zdrowy? np.biegunka ,wymioty,temp

Niekoniecznie.
Infekcje bakteryjne maja krotkie okresy wylegania i bywa bardzo ostry przebieg.
Jesli to Pasteurella, to infekcja mogla sie zaczac w drogach oddechowych, nawet niezauwazalnie dla otoczenia, i stamtad posocznicowo przedostac sie do innych narzadow.
Zapalenie pluc bywa bezobjawowe czasami.
Byc moze spanie w nowym miejscu - koszu na bielizne - bylo nieprzypadkowe, moze tam kotu bylo po prostu cieplej (jesli np. miewal okresy goraczki) lub wygodniej (jesli cos go bolalo, brzuszek na przyklad).

Pasturelle to dosc zjadliwe bakterie, z ludzkich naleza do nich miedzy innymi bakcyle dzumy.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102, Patrykpoz, uga i 107 gości