Bożonarodzeniowy CUD czyli Mija już w wymarzonym domu :-)

[Emilia1]

Najnowsze wiesci
Mija juz nie fuka, uspokoila sie. Nie spraiwa zadnych klopotow, ale na dwor jescze nie wychodzi.

Jak już wspomniano- nie robi to na nikim najmniejszego wrażenia - to Mija w końcu spasowała- po co się wysilać?

[Lena]

Jesli nie rzuca sie za bardzo do wychodzenia to moze niech siedzi az sie cieplej zrobi, chyba ze krotkie spacery, bo futro to ona ma takie zwykle cienkie jak kazdy kot domowy a nie grube jak podworkowce. No ale to juz sami ocenicie co dla niej najlepsze.

Czy kataru nie ma i czy nie kustyka juz jakos? (W poprzednim domu tez jej sie to zdarzylo raz takie zesztywnienie - chyba ze stresu - z domu wkleje fragment opisu tego. Bo troche mnie zmartwilo to ze to nie pierwszy raz miala.)

[Monika]

Czy kataru nie ma i czy nie kustyka juz jakos? (W poprzednim domu tez jej sie to zdarzylo raz takie zesztywnienie - chyba ze stresu - z domu wkleje fragment opisu tego. Bo troche mnie zmartwilo to ze to nie pierwszy raz miala.)

Kataru nie ma i nie kuleje. Do wychodzenia rwie sie srednio. Obejze ja dokladnie jak bedziemy w Wildze na Sylwestra, czyli juz w sobote .
Na pewno nie wchodzi w gre (w zimie) dlugie przebywanie na dworze. Co innego wiosna, jak juz bedzie cieplo i duzo pracy na zewnatrz. Oskar bedzie wtedy mniej siedzial w domku, a i dla Miji trawa, listki i wygrzewanie sie na slonczku napewno beda atrakcja.

[Monika L]

Czy kataru nie ma i czy nie kustyka juz jakos? (W poprzednim domu tez jej sie to zdarzylo raz takie zesztywnienie - chyba ze stresu - z domu wkleje fragment opisu tego. Bo troche mnie zmartwilo to ze to nie pierwszy raz miala.)

Kataru nie ma i nie kuleje. Do wychodzenia rwie sie srednio. Obejze ja dokladnie jak bedziemy w Wildze na Sylwestra, czyli juz w sobote .
Na pewno nie wchodzi w gre (w zimie) dlugie przebywanie na dworze. Co innego wiosna, jak juz bedzie cieplo i duzo pracy na zewnatrz. Oskar bedzie wtedy mniej siedzial w domku, a i dla Miji trawa, listki i wygrzewanie sie na slonczku napewno beda atrakcja.

super wiadomości , do wiosny napewno się bardzo przywiąże do Oskara więc nawet na dworze będzie super towarzyszką , a pozatym kotki zawsze trzymają się blisko domu , moc pozdrowień

[Monika]

[Siean]

[Monika]

Bylismy u Miji. Ona przytyla , jak tak dalej pojdzie trzeba bedzie przejsc na Acane dla kotow siedzacych w domu.
Wychodzila juz na krotkie spacerki - snieg jest ok, szczegolnie, ze mozna potek wrocic na fotel i kocyk . Bardzo jej sie spodobala zabawka, takie piszczece cos ze sznurka z piorkami. Mija bawi sie dosc brutalnie, gryzie i drapie, ale na spokojne mowie "Mija przestan, boli, chowa pazury i gryzie delikatniej.
Na Sylwestra, zdenerwowali ja obcy ludzie (cale osiem osob) i znow bula burczenie, walenie lapa i przymiarki do gryzienia. Ale dzis kicia byla juz w znacznie lepszym humorze. Mysle, ze duzy plyw na nastroj Miji miala nowa zabawka, ktorej mozna wyrywac piorka . Moj synbawil sie z nia dlugo i w nagrode zostal nawet polizany.
Mija jest bardzo gadatliwa - siedzial kolo mnie i dluuugo dyskutowalysmy. Zrobilam jej tez pare zdjec, mam nadzieje, ze wyjda.

[Emilia1]

Zima przyszła więc Mija nabrała trochę ciałka- ale żeby zaraz dieta? Ona się nareszcie czuje u siebie w domu, no i żadnych ( 8 ) gości nie zapraszała, nie musiało więc się jej to podobać .
Ale bardzo się cieszę, że nareszcie szczęście uśmiechnęło się do Miji (każdy ma swoje humorki)...
Czekamy na nowe zdjęcia...

[Monika L]

dziękuję za relacje bardzo mnie interesuje los Miji uważam za szczególny przypadek i dość niezwykły i oczywiście czekam na zdjecia i bardzo mnie zdziwiła relacja kotki z synem musiał jej się kawaler spodobać pomoc pozdrowień

[Formica]

bardzo super ze Mija się w nowym domku czuje jak ryba w wodzie )
czekamy na zdjęcia !!

[Monika]

dziękuję za relacje bardzo mnie interesuje los Miji uważam za szczególny przypadek i dość niezwykły i oczywiście czekam na zdjecia i bardzo mnie zdziwiła relacja kotki z synem musiał jej się kawaler spodobać pomoc pozdrowień

Dziekujemy
Cichutko sie przyznam, ze mnie tez Mija polizala, potem wlazla na polke nad moja glowa i poszla spac.
Film juz sie "woła".

[Lena]

Czekamy na fotki. Monika dzwoniła do mnie i mówiła że nadal wszystko ok. Mija już zalicza pierwsze spacery krótkie ale wraca na wołanie. Bystra kotka.

[Siean]

PIeknie
Historia Miji daje mi nadzieję, że i moja Kuma znajdzie dobry domek

[Monika]

Zdjecia, zdjecia
http://upload.miau.pl/1/43608.gif
http://upload.miau.pl/1/43609.gif
http://upload.miau.pl/1/43610.gif
http://upload.miau.pl/1/43611.gif

niestety tylko 4, czes jest mocno niedoswietlona.

[Siean]

Jak pieknie się bawi....