Elitarny Klub Adoptowanych Kocich Seniorów - 99.. lista s. 1

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 30, 2005 14:55

Tutaj jedno z pierwszych zdjęć Lali u nas. Kiedy jest przestraszona - robi pyszczek w podkówkę co czyni raczej odpychające wrazenie.

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Sob gru 31, 2005 11:25 Kocur Malkolm

Witam!


Przedstawiam kocura Malkolma, który zamieszkał u mnie mniej więcej miesiąc temu. Przybył do mnie ze schroniska. Ma on podobno 8 lat, ale gdy dostaje radosnego napadu szaleństwa zastanawiam się, czy przypadkiem nie zaszła jakaś pomyłka ;) Jest to pierwszy kot w moim życiu - uważam, że lepszego startu mieć nie mogłam :) Kocha dom w którym się znalazł i wszystkich jego mieszkańców. W domu znajdują się dwie osoby, które go uwielbiają, oraz dwie, które się do tego nie przyznają. Jest niesamowicie grzecznym, dobrze wychowanym kotem. Mrukliwym - wystarczy małe drapnięcie za uszkiem, by usłyszeć jak brzmi rozmruczany, zadowolony kot. (Właśnie w tej chwili przegalopował przez pokój, napadł na myszę i pogonił dalej :) ) Zapraszam do obejrzenia mojego Sierściuszka: http://www.pablo.tivi.net.pl/ania/kot.php

Znalazłam go dzięki stronie: http://www.kocie-zycie.prv.pl/ Wielkie dzięki! :D

Ichii

 
Posty: 43
Od: Sob gru 31, 2005 10:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob gru 31, 2005 11:48 Re: Kocur Malkolm

Ichii pisze:Witam!


Przedstawiam kocura Malkolma, który zamieszkał u mnie mniej więcej miesiąc temu. Przybył do mnie ze schroniska. Ma on podobno 8 lat, ale gdy dostaje radosnego napadu szaleństwa zastanawiam się, czy przypadkiem nie zaszła jakaś pomyłka ;) Jest to pierwszy kot w moim życiu - uważam, że lepszego startu mieć nie mogłam :) Kocha dom w którym się znalazł i wszystkich jego mieszkańców. W domu znajdują się dwie osoby, które go uwielbiają, oraz dwie, które się do tego nie przyznają. Jest niesamowicie grzecznym, dobrze wychowanym kotem. Mrukliwym - wystarczy małe drapnięcie za uszkiem, by usłyszeć jak brzmi rozmruczany, zadowolony kot. (Właśnie w tej chwili przegalopował przez pokój, napadł na myszę i pogonił dalej :) ) Zapraszam do obejrzenia mojego Sierściuszka: http://www.pablo.tivi.net.pl/ania/kot.php

Znalazłam go dzięki stronie: http://www.kocie-zycie.prv.pl/ Wielkie dzięki! :D


Witaj Ichii.. :D Razem z Malkolmem oczywiście.. :D
Już dopisuję kolejnego seniora do listy.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 11, 2006 14:36

Mam pytanie do włascicieli nie wychodzących staruszków:
Na co szczepicie? Jakimi szczepionkami?

Lali niedługo minie rok od ostatniego dziabania, byla szczepiona Fel_o_vax III.
Wściekliznę chyba odpuszczę?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Czw sty 12, 2006 9:13

Podnoszę.... nikt nie odpowie?

nongie

 
Posty: 2164
Od: Nie wrz 26, 2004 14:39

Post » Czw sty 12, 2006 10:56

No dobra, nadszedl czas na Gapka! :D

Koci Senior, ale bo ja wiem czy senior - adoptowany ze schroniska we Wroclawiu w marcu ub.roku jako ok.8-letni kocur czystej krwi europejskiej masci szaroburej :D

Wowczas byl jeszcze Gadusiem i wynalazlam go na stronie Miki z Kociego Zycia. Wyrzucony z domu po 8 latach, blakal sie po klatkach schodowych Wroclawia, na przemian dokarmiany i przeganiany, trafil w koncu do schroniskowej klatki. Jego zdjecie zza krat bylo rozbrajajace, nie moglam uwierzyc ze mozna zrobic cos takiemu kotu po tylu latach. Dodam jeszcze , ze nasza dotad rozpuszczona jedynaczka Misia miala dokladnie tyle lat co on.
Dzieki wielu ludziom dobrej woli - Mafia wie kogo mam na mysli :wink: - Gapus, a wowczas jeszcze Gadus dotarl do nas.

Jego przemiany i zaufanie nam trwalo bardzo dlugo, ale po ok. pol roku jak zobaczyl ze nasze kolana sa super postanowil w ogole z nich nie schodzic... :) Je wszystko, utyl troszku 8) , obecnie na diecie wet. - zapalenie trzustki. W najblizszym czasie czeka nas wyrywanie klow, brrr

Kochany zniego chlopczyk! Jak pisala Noongie - bezkonfliktowy, nieklopotliwy, sprawdza tylko czy nadal ma nas, czeka w przedpokoju na nasz powrot, zaakceptowal psa, ktorego bal sie poczatkowo szalenie, co jakis czas sprawdza czy micha jest na swoim miejscu, bryka ze swoja mysza jak male kocie i uwierzcie mi - przez te 10 miesiecy nie zrobil nigdy nic takiego o co moglabym sie gniewac! Nigdy! W przeciwienstwie do Misia drapiacej tapety, nowy dywan, ganiajacej i syczacej na psa, czasem obrazonej na caly swiat 8)

Adoptujcie je!

Obrazek

Taki jestem dumny Gapcio-Papcio:

Obrazek

a tu jeszcze z "poprzedniego zycia"

Obrazek
Ostatnio edytowano Czw sty 12, 2006 14:15 przez moni71, łącznie edytowano 1 raz
Monika oraz Miska, Gapcio, Misiokróliś i druga Misia (suczka-staruszka adpotowana wirtualnie)

moni71

 
Posty: 171
Od: Pon mar 21, 2005 10:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 12, 2006 11:24

To ja oczywiście zgłaszam Milusia, ma ponad 10 lat i mieszka z nami od sierpnia. Jego wątek jest tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=32182&highlight=

kurcze, jak dawno nie aktualizowany, parę nowych fotek muszę wrzucić...

titu titu

 
Posty: 300
Od: Czw lip 28, 2005 8:16
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 13, 2006 10:37

nongie pisze:Mam pytanie do włascicieli nie wychodzących staruszków:
Na co szczepicie? Jakimi szczepionkami?

Lali niedługo minie rok od ostatniego dziabania, byla szczepiona Fel_o_vax III.
Wściekliznę chyba odpuszczę?

ja co roku szczepie Czarną Fel_o_vax IV - ze wzgledu na to, że Felicjan Rodziców wychodzi na dwór, a często u nas nocuje i mógłby cos przywlec. Poza tym braliśmy Nino i mimo że był wstepnie zaszczepiony to wolałam nie ryzykować zdrowia babci.
Bolek, Tygrys, Felicjan; Czarna i Ninek za TM [']

basic

 
Posty: 1399
Od: Śro cze 08, 2005 9:24
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt sty 13, 2006 10:41

titu titu pisze:To ja oczywiście zgłaszam Milusia, ma ponad 10 lat i mieszka z nami od sierpnia. Jego wątek jest tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=32182&highlight=

kurcze, jak dawno nie aktualizowany, parę nowych fotek muszę wrzucić...



Wrzucaj, wrzucaj bo piekny ten Twoj Grubcio.... :D
Monika oraz Miska, Gapcio, Misiokróliś i druga Misia (suczka-staruszka adpotowana wirtualnie)

moni71

 
Posty: 171
Od: Pon mar 21, 2005 10:25
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 07, 2006 22:11

No to dodaję do klubu niebieską sfilcowaną persiczkę, którą zabrałam z elbląskiego schroniska i którą adoptowała moja wetka. U nas koteczka ma na imię Krata, w nowym domu będzie nazywać się Gilmo.
Wetka oceniła ją na conajmniej 10 lat.

Obrazek Obrazek
Obrazek

kordonia

 
Posty: 8759
Od: Czw sty 30, 2003 13:59
Lokalizacja: Elbląg

Post » Wto lut 07, 2006 22:41

Uzupełniłam zaległości.. :D
Przepraszam za opóźnienia.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28885
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie lut 26, 2006 13:19

to ja dopisuje Malwinkę-jest u ojego taty, w prawdzie bardzo marudzi i nie wiee jeszcze czy chce tu byc ale chyba sie powoli oswaja
tu jest jej wątek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=38333
Obrazek

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Sob mar 04, 2006 10:51

Do klubu senirów chciałam dopisać moją 7-letnią (zdaniem weta) kotkę Bombę. Tu jest jej wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=34359&highlight=

Bombeczka przyszła do mnie w grudniu. Kiedy w połowie pierwszej nocy wpakowała się do mnie do łóżka i przytuliła, wiedziałam, że będzie dobrze. Na początku siedziała pod kapą i ledwie wychodziła, jadła jedynie łyżeczkę mielonej wołowinki (podsuniętą pod nos). Była taka przybita, że nie myła się (co podobno u kota jest znakiem depresji). Po dwu dniach zaczęła lizać sobie łapeczki, a po 10 dniach zwiedzać dom.

Obecnie Bomba zachowuje się jak pani na włościach. Najbardziej kocha mnie, potem zaraz (a nawet ex aequo) kocha jeść, a na trzecim miejscu znajdują się miękkie tapicerowane meble, na których można leżeć (zwłaszcza fotel).

Bomba jest dokładnie takim kotem, jakiego chciałam - celowo nie chciałam młodego kota, bo wiedziałam, że nie mam czasu się nim zajmować. A dorosły kot ma już charakter ukształtowany, jest spokojniejszy, nie psoci (przynajmniej jak na razie). Bomba bez problemu zostaje w domu sama, a kiedy przychodzę, wybiega do przedpokoju, robi baranka, fika kozioła do przodu, rozciąga się na całą długość i jest to jeden z niewielu momentów, kiedy mogę ją pomiziać po brzuchu.

Z własnego doświadczenia gorąco popieram adopcję starszych kotów. Zachęcam do pisania w tym wątku i dzielenia się swoimi kocimi historiami.

Agnieszka Kaflińska

 
Posty: 406
Od: Nie gru 18, 2005 11:39

Post » Sob mar 04, 2006 11:59

To ja tez, ja też... wow super temat.
Mój kochany kotek ma na imie Felix, potocznie w postach Felek, a w domu różnie od Skarbulków po Misialki itp. Jest 10 letnim kocurkiem, kastratkiem. Jest z nami(ze mną i mężem) od poniedziałku 27,02,06. Tyle radości ile wnosi do naszego życia ta kocinka nie da sie opisać :D . POLECAM WSZYSTKIM KOTY STARSZE ZE SCHRONISKA, JEST TO TAKA POCIECHA!!!
Nigdy nie brałam kotów ze schroniska, jak każdy miałam, takie tam swoje male obawy, kiedyś. Teraz wiem ze niczego nie żałuje! i obiecałam sobie że wezmę najsmutniejszego kotka i była tam taka kotka malutka, z katarakta, ślepa na jedno oczko całkowicie. Zarezerwowaliśmy ja i czekaliśmy na tel... :? , niestety :( ...nie dostaliśmy jej bo nie mamy domu z ogródkiem, bo kotka jest młodziutka(tak nam powiedzieli w schronisku). zadzwoniła babka na drugi dzień ze ma kota dla nas :D , jeden to Cezar (7 lat) który jest strasznie chory i dopiero będziemy go mogli wziąć za dwa miechy, a drugi to Felix który miał być agresywnym kotem, strasznie zestresowanym i z łysiejącym grzbietem i jest do wzięcia od jutra. Decyzja zapadła od razu, następnego dnia juz Feliks był z nami, a chcieli go uśpić... :cry:, jest cudowny i wcale nie jest agresywny. A Cezar został sam, ale nie na długo... tak, tak :wink: (Na razie sama knuje taki plan, gdy wyczuje dobry moment to pogadam z mężem o Cezarze, tym czasem musi być w schronisku, bo jest chory bidulek), będzie dobrze!
Jak by ktoś chciał poczytać więcej o Felku, to mamy swój temacik tutaj zapraszamy: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=39025&view=next.

02,03,06 Już sie zapoznał z sypialnia...
Obrazek

Kochany kicio.
Obrazek

krokodylek

 
Posty: 127
Od: Sob lut 18, 2006 23:19

Post » Sob mar 04, 2006 14:52

aamms,

Roki nie jest już u mnie. Mieszka teraz u M.A.D. z kotką jaćką. Proszę, popraw opis.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4653
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 150 gości