Devony, devony - duuuuzo devonkow :)

» Wto lis 29, 2005 13:15

Łaał! Jaki wypasiony drapak!!

» Wto lis 29, 2005 13:18

Jeeeejku, chłopaki jak ja Wam zazdroszczę :oops:

Dyziek

» Wto lis 29, 2005 13:22

jaki smukły, zgrabny i powabny

do zakochania jeden krok

» Wto lis 29, 2005 13:34

Dziękujemy :oops:

Dyziaczku, jak tam oczko?

» Wto lis 29, 2005 13:54

Jowita pisze:Dziękujemy
Dyziaczku, jak tam oczko?

chiba dobrze

podsłuchałem jak duża mówiła, że dzisiaj do weta pójdziemy :roll:

to sobie idźcie - ja tam się nie wybieram

Dyziek

» Wto lis 29, 2005 14:07

tak trzymaj gościu, nie daj się włóczyć po wetach!!!

D i G

» Czw gru 01, 2005 15:41

A co tu tak cicho?

Ja wprawdzie na razie nie mam tu nic do gadania, ale jako sympatyk klubu domagam się wieści o devoniastych!

» Czw gru 01, 2005 15:47

Gizmo sobie grabi, bo całą noc każe się miziać i ja potem przysypiam i już mam go dosyc, niech go ktoś zabierzeeeeeee :crying:

» Czw gru 01, 2005 15:53

Dawaj!

» Czw gru 01, 2005 15:55

U nas weeesolutko

od dwóch dni wyłazimy z kojca :roll:

kolorowy zawrót głowy i pierwsze stresiki...przed wyjściem z domu odliczanie i po powrocie kolejne odliczanie. Bach do kojca...4 sztuki są...uffff

» Czw gru 01, 2005 15:57

Kicorek pisze:Dawaj!

Bierzesz?

» Czw gru 01, 2005 15:58

nie odda, nie odda...tylko tak gada

» Czw gru 01, 2005 16:01

ostoja pisze:nie odda, nie odda...tylko tak gada

oddam gada i jeszcze żarcia dołożę!!! :twisted:

» Czw gru 01, 2005 16:05

Nie no, jeszcze z dokładką - to dla mnie czysty zysk - dawaj!
Tylko jak wezmę, to już nie oddam, zebys nie płakała... :twisted:

» Czw gru 01, 2005 16:06

hm...już to widze

Ty po prostu bez nich żyć nie możesz :lol: