Koci pamiętnik

[Macda]

To ja nigdy nie widzialam mezczyzny...
A do czego on sluzy?

Mysza zaciekawiona

[Liv]

No jak mnie takich paru dopadło - wtedy, co tak strasznie chciałam wychodzic na dwór i farbowane mówiły, że "się łajdaczę", to potem byłam gruba, grubsza i pewnej nocy się 3 maluchy ze mnie urodziły. ale generalnie mężczyzna do niczego nie służy....

[Padme]

Jak to nie?Zawsze można na niego zwalić winę za sikanie... Damy nie sikają po kątach... otwarcie

[Macda]

E z tym sikaniem to dobry pomysl.
Przydalby sie taki mezczyzna w domu. Moze by karmicielka za mna ze scierka nie latala jak sobie siusne troche na fotel czasami.
No bo taki fotel to i cieplo i miekko.
Ja nie wiem czemu ona sie denerwuje...

[Liv]

A Lejka, ten głupek mały, to czasem kupke zrobi w kuchni bez powodu......
A w kuwecie czysto!!!
Farbowane mówią na nią wtedy Głupia Dziunia! Ale juz sie nie denerwuja tak bardzo.
Jak mi ostatnio czerwona dała to niebieskie świństwo- podobno na uspokojenie - to siuśki same wtedy ze mnie wypływały, bo jakas taka luźna w środku byłam... Naprawdę nie chciałam siknąć - dama jestem, nie...
Ale czerwona wtedy tak ryczała, całowała mnie po łebku i przepraszała..
Jakbym miała władzę w łapce, to by dostała strzała w nochal!

[LimLim]

O rany umieram z radochy czytając te kocie zwierzenia

[Liv]

LimLim! Ty tak nie skacz, jak Dziunia, tylko sam coś napisz!
Lubisz dziewczyny z lekka nadwagą, bo Pit chyba nie, bo się nie odezwał

[LimLim]

Ja to lubię wszystkie kobiety.
Czuję, że pies na baby pasuje do mnie jak ulał .Odkąt poczułem wiosnę i te zapachy normalnie sam nie wiem co się ze mną dzieje

[Padme]

Uważaj, bo stracisz!!! Psssst...

[Iwona]

Pyza jak ma mnie dosyć to włazi na szafe i z wysoka na mnie macha ogonem. Próbowałem sie do niej dostac, ale starsza mnie zganiała i mówi 'gdzie sie pchasz na szafe ty mała niedojdo, z kanapy spadasz na boczek a na szfe sie gramolisz. a jak zlecisz, to jeszcze sobie cos połamiesz. Najpierw naucz sie spadac'. Juz chyba zwsze bedzie mi wypominac, jak kiedy przez sen zleciałem z kanapy, bo sie przeciegalem i zabraklo miejsca.

[LimLim]

Hi, Hi a ja zleciałem na plecorki z parapetu, jakiś zawąski zrobili Ale wszyscy się wystraszyli oglądali mnie jakbym se cosik miał złamać- nie wiedzą, żo kot ZAWSZE spada na 4 łapy

[Estraven]

Poza tymi wypadkami, gdy spada na wszystko inne, oczywiście...

[LimLim]

Oczywiście, ale to napewno nie był śpiący kot

[Liv]

Spadać tez trzeba umieć! Ja np. jak ide z farbowanymi na spacer, albo jak pracujemy w ogrodzie (musze im pomagać, bo same nie daja sobie rady), to jak widzę drzewo, to sie 100 metrów bardzo rozpędzam, włos długi mi powiewa, wskakuje na drzewo na wyskość metra, drę się w niebogłosy, żeby wszyscy mnie widzieli, a jak mi dupka zaczyna ciążyć - czyli po ok. 5 sek. -to z gracją odpadam od pnia, udając oczywiście, że mi się juz poprostu to wiszenie znudziło.
Farbowane są całe szczęśliwe, żę mam dużo ruchu i że taka fajna jestem i mądra. A niech się cieszą

[LimLim]

A mnie moi na spacer wypuszczać nie chcą podobno za dużo psów.
Może i mają rację bo ostatnio to nasz park psim zaczęli nazywać.
Mogliby jednak wreszcie coś zrobić z tym balkonem.
MOWIE wam normalnie duszno się w tej chałupie zrobiło, że nie idzie wyrobić, jeszcze mi się na płóca rzuci i duszności dostanę.....