Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

[Regata]

To była szybka wieczorna akcja, bo w poniedziałek kicia musiała z domu agis zniknąć, gdyż agis brała do siebie kotkę z 4 kociętami (też z Józefowa), które przez ostatnie dwa tygodnie były w innym domu tymczasowym.

wiem, wiem
Właśnie dlatego w poniedziałek chodziłam jak na szpilkach, od rana prowadziłam intensywną akcję edukacyjną
Wieczorem miałam gości, ale myślami byłam gdzie indziej, więc chyba pomyśleli, że się wstawiłam, bo odpowiadałam na inne pytania niż zadawali...

Wiesz Kicorku, że chyba sąsiadkami jesteśmy... o ile Twój podpis jest aktualny... Bielany?

[Kicorek]

Wiesz Kicorku, że chyba sąsiadkami jesteśmy... o ile Twój podpis jest aktualny... Bielany?

Jak najbardziej
Masz ochotę na odwiedziny u pięknoty?

[Regata]

Wiesz Kicorku, że chyba sąsiadkami jesteśmy... o ile Twój podpis jest aktualny... Bielany?

Jak najbardziej
Masz ochotę na odwiedziny u pięknoty?

no tak się właśnie bezczelnie przymawiam

i tak sobie myślę, że może mogłabym się czasem przydać do jakiś akcji specjalnych (transport np...)

[Kicorek]

A proszę bardzo - tylko w godzinach mocno wieczornych

[Akineko]

Kicorek: Gluś jest naprawdę świetny - wesoły i rozbrykany Na początku obawiałam się, że nie dam rady się nim wystarczająco dobrze zaopiekować... wyglądał baaaardzo źle. Najtrudniejsza była decyzja "Którego kotka zabrać..." Bromba poprzedniego dnia już drasnęła mnie w serce... a mogłam wziąć w sumie tylko dwa

Będę miała wielką prośbę (oczywiście po pełnym odzyskaniu zdrowia, szczepieniach itp) o pomoc w znalezieniu dla Bromby i Glusia nowych domków u odpowiedzialnych ludzi.... u mnie z powodu ilości kotów na m2, może być tylko domek tymczasowy....
a czego nasłuchałam się od Irenki

[Kicorek]

Czyli wzięłaś kotka, który Tobie zapadł w serce, i kotka, który mnie zapadł w serce. Chyba się wproszę do Ciebie na mizianki, jak już maluchy będą w lepszej formie

u mnie z powodu ilości kotów na m2, może być tylko domek tymczasowy....
a czego nasłuchałam się od Irenki

Tymczasowe domy są na wagę złota . Dlatego jeszcze raz Ci dziekuję za sprawienie nam tak miłej niespodzianki

A co ciekawego powiedziała Ci Irenka?

[Akineko]

Zapraszam, zapraszam....

a co Irenka powiedziała ? Ona jest najstarsza i źle reaguje na nowe koty... Jak będzie jeszcze gadać to ją nagram i jeśli da się wrzycić na stronę mp3 to sama posłuchasz.... I mi się dostało i na pozostałe rezydentki syczy. Koło drzwi od łazienki przechodzi krokiem obrażonej pantery - czasem jak syknie, to ma się wrażenie, że zaraz się przenicuje. Na szczęście wiem, że w razie jak małe by z łazienki wyszło, to krzywdy nie zrobi... wejdzie gdzieś wysoko i się do reszty obrazi.

[Kicorek]

To chociaż o tyle dobrze.... Mój rudy, jak mu się coś nie podoba, to próbuje odstraszyć sykami i nie tylko
Ale Lunkę po dwudniowych fochach zaakceptował. Mam nadzieję, że to samo będzie z Zorrunią

[Petroniusz]

Wymiziaj ją ode mnie, co?
Eeeech

[agis]

Wymiziaj ją ode mnie, co?
Eeeech

Co taka smutna minka?

A Kicorek na pewno wymizia.

[Ank_a]

Hop na pierwsza strone
Moja Czarnula niestety jest agresywna do innych kotow i jak sie jej nie pilnuje to tylko czeka zeby Kici dac po glowie Choc mozliwe ze poprostu one sie nie polubily.Pani w schronisku mowila ze ona jest lagodna,a okazalo sie co innego.
Mizianki dla wszystkich kotuchow

[tajdzi]

Biało srebrny kot odsypia swoją chorobę "Rana ma się lepiej", ale nie wiadomo, czy nie czeka go druga operacja.
Koteczka leczy zapalenie płuc i również odsypia ropnia w uchu. Biedne kocie nieszczęścia.
Chyba najwyższa pora na nadanie imion? Nie chciałabym, żeby (tfu tfu) gdy jednak choroba je pokona nie miały imion
Kto ma propozycje?
ja myślałam o
- Nadzieja (Ona)
- Sen (On)

[Kicorek]

Mam nadzieję, że druga operacja nie bedzie konieczna.
A ja dziś mam dziś hiszpański dzień, więc proponuję: Carmen i Carlos

A trikolorkę Zorrunię łapka po wczorajszym zastrzyku już na pewno mniej boli, bo prawie nie kuleje. Dzis powtórka.
Cyryl na Zorrkę syczy
A kicia już pcha się na pokoje i piszczy za towarzystwem. Ona nie syczy, tylko spokojnie się przygląda. Kitka też przyjęła ją spokojnie - oczywiście na razie na odległość - Kitka na rękach, Zorrka na fotelu

[Akineko]

Tajdzi: cieszę się, że biedulki w lecznicy mają się lepiej Bę dzie dobrze

Regata: W schronisku została chyba jeszcze jedna szylkretowa piękność, młodziutka, taka bardziej miszmaszowata niż w łatki.... I na ręce strasznie się pchała.... może ona? cuuudo.....

U mnie: wielka zmiana w zachowaniu Irenki: przestała robić awantury i przychodzi nawet na mizianko... Dzisiaj rano Gluś wylazł z łazienki - z wrażenia aż dostał ataku kichania - a moje dziewczynki siedziały sobie w pokoju i z bezpiecznej odległości patrzyły z zainteresowaniem....
Młodziaki były wczoraj na kontroli, dostały antybiotyk, maść do uszu. W piątek jeszcze jedna wizyta, potem odrobaczanie i po niedzieli będę wypuszczać z łazienki. Zobaczymy....
Bromba - widać, że to będzie kicia z charakterem
a Gluś.... jeszcze straszne pstro ma w głowie: poluje na wszystko i jje za 3 koty Gapa ze mnie - on już na wybarwione oczka, ale z powodu KK widać prawie samą źrenicę .... chyba ma zielone ....

[Kicorek]

Akineko, chyba piszesz o ostatniej kotce z mojego podpisu - jest zabójcza: ma pyszczek w kratkę . I ma zielone oczy
Trzecia koteczka od końca ma więcej czarnego i okrągłą buźkę i też jest śliczna z tą rudą kreską na pyszczku, ostatnio ciężko oddychała . Też ma zielone oczy
Trikolorka oczywiście też jest cudna, ale nieco płochliwa. Oczka bursztynowe

Bardzo się cieszę, że kociaki u Ciebie mają się lepiej
Jeżeli bedziesz miała możliwośc, to zrób im zdjęcia, a jeżeli nie - to ja je zrobię