było źle - jest super:-)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon paź 24, 2005 16:49

co tam u chorej?
wszyscy trzymamy co się da za zadrówko :ok:

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 25, 2005 17:05

Jak się czują koteczki? Zdrówko, wracaj prędko :!: .

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Czw paź 27, 2005 17:05

Co tam słychać u chorych koteczków, Zuzy i Tolka?

Jaga_17

 
Posty: 428
Od: Czw wrz 22, 2005 17:45
Lokalizacja: W-wa/Praga/Ochota/Raszyn

Post » Czw paź 27, 2005 18:21

Tolek jest juz zdrowy, choc teraz smutny bo sam siedzi odizolowany, aby Zuzy nie meczyc, a Ja z nim w nocy - masakra!!
Od 4 tej nad ranem mam kota na głowie, niedługo przeniose sie na posłanie do psa.

Zuza - leży, nadal nie je (jest karmiona) nie pije (w poniedzialek była kropolowka) jutro jedziemy na kontrole i robic kolejne badania krwi.
Łapki po weflonach ma spuchniete, wszystko sie "ślimaczy" bardzo wolno sie suszy, tyłek odparzony, siersc wypada skołtuniona.

Oczka ma ładne, patrzy przytomnie, siusiu i qupka jest, czasem do kuwety, czasem nie. Ale kuweta bez piasku, wiec nie chce robic, bo nie ma co grzebac. Ale łapka chora, rany otwarte wiec piasek odpada.

Temperatura 39,2 st.

Ogolnie lezy od 10 tego października, mam nadzieje ze juz blisko wyzdrowienia, teraz tylko musze przetrzymac cisnienie oczekiwania na wyniki krwi.

Trzymajcie kciuki za idealne wyniki.

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Śro lis 02, 2005 17:31

Dostaje sterydy od soboty, zaczeła jesc - kto bral sterydy?
Jak to sie pozniej odbija?
Jakie sa za i przeciw?
Jak kot potem funkcjonuje?
Jak sie odstawi to apetyk znow zniknie?

Poprosze wszystko co wiecie.

Badania krwi wyszły kiepskie

Płytki krwi 117 norma 300-800

leukocyty 2,32 norma 6-15

Obraz krwinek czerwonych : nieznaczny

Reszta w normie.

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Śro lis 02, 2005 17:34

MonikaWarszawa pisze:Dostaje sterydy od soboty, zaczeła jesc - kto bral sterydy?
Jak to sie pozniej odbija?
Jakie sa za i przeciw?
Jak kot potem funkcjonuje?
Jak sie odstawi to apetyk znow zniknie?

Poprosze wszystko co wiecie.

Badania krwi wyszły kiepskie

Płytki krwi 117 norma 300-800

leukocyty 2,32 norma 6-15

Obraz krwinek czerwonych : nieznaczny

Reszta w normie.

Skutki uboczne sterydow zaleza od wielu rzeczy - od tego, jaki to steryd, jaka dawka, jak dlugo potrwa kuracja.
Nienajlepsze te wyniki.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 02, 2005 18:43

Wyniki nie sa najlepsze.
Zuza czuje sie lepiej, lepiej niz ostatnio, ale do wyzdrowienia jeszcze troche.

Kiedy wroca normy w wynikach?
Jak to jest z powrotem do zdrowia?
To moja pierwsza choroba.

10 pazdziernika wyniki były ok, a teraz sie popsuło, ale przy takiej chorobie to chyba mozliwe, ze organizm słabnie.

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Śro lis 02, 2005 19:56

Nie moge sie doszukac - ale ja tak troszke przelecialam wzrokiem watek z braku czasu - kotka miala testy na wirusowki?
Bo wyniki to tak bardzo np. do FeLV czy FIVa pasuja :(

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro lis 02, 2005 20:19

Moniko, ona jeszcze nie zwalczyla choroby...
Nawet diagnozy nie ma, tak naprawde...
Blue ma racje, testy duzo by wyjasnily - bo wyniki faktycznie na wiele wskazuja.

Jak rozumiem, maluszki, ktore mialas do adopcji, nie chorowaly?
Chorowal natomiast drugi kot rezydent.
Obojgu zrobilabym testy na FeLV/FIV.
Mozna jeszcze posiac kal i zobaczyc, czy nie wyrosnie jakas bakteria.
A z ludzi z Twojego otoczenia nikt nie mial od 10 pazdziernika sensacji zoladkowych?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 02, 2005 20:56

Wiem cos na temat plytek krwi i sterydach, ale u czlowieka. Chorowalam na maloplytkowosc. Jest to choroba przy ktorej spada liczba plytek, ktore sa odpowiedzialne za krzepliwosc krwi. Moze stad tak trudno goja sie wszelkie wklucia i ranki po nich. Przy niskim poziomie plytek same pojawiaja sie siniaki i wybroczyny, nawet w jamie ustnej. Leczono mnie wlasnie sterydami, ale po dluzszym leczeniu, ktore nie dalo rezultatow zrobiono scyntygrafie i potwierdzilo sie podejrzenie, ze sledziona zjada mi plytki. Sledzione usunieto i mam sie dobrze.

Ale nie wiem jak to sie ma u kotow?
ObrazekObrazekObrazek

skupa

 
Posty: 573
Od: Wto paź 18, 2005 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lis 02, 2005 21:08

skupa pisze:Wiem cos na temat plytek krwi i sterydach, ale u czlowieka. Chorowalam na maloplytkowosc. Jest to choroba przy ktorej spada liczba plytek, ktore sa odpowiedzialne za krzepliwosc krwi. Moze stad tak trudno goja sie wszelkie wklucia i ranki po nich. Przy niskim poziomie plytek same pojawiaja sie siniaki i wybroczyny, nawet w jamie ustnej. Leczono mnie wlasnie sterydami, ale po dluzszym leczeniu, ktore nie dalo rezultatow zrobiono scyntygrafie i potwierdzilo sie podejrzenie, ze sledziona zjada mi plytki. Sledzione usunieto i mam sie dobrze.

Ale nie wiem jak to sie ma u kotow?

Podobnie, tyle, ze tu byla niewatpliwie infekcja - i zarowno leukopenia, jak i maloplytkowosc, maja z nia prawdopodobnie wiele wspolnego.
Tu, jak rozumiem, steryd podawany jest raczej ze wzgledu na dzialanie przeciwzapalne.

Nie wiem natomiast, czy kotom usuwa sie sledzione.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 02, 2005 21:33

Biedny kotuch i jakie zmartwienie dla Ciebie :cry: Oby szybko wracała do zdrowia.

Ja też mam ciężko chorą kotkę i wiem ile sił i zdowia kosztuje walka o nią.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro lis 02, 2005 22:26

Dziekuje za kazda dobra rade i odpowiedz.
Testy? nie bede robic,bo Ja i moj wet nie jestesmy za testami, ktore wg. nas nic nie dadza. Czytałam wiele na ten temat i wiem ze nie ma gwarancji ze bedzie pewnosc co to jest, wiec po co?
To jest moje osobiste zadnie, moze błędne.... taka decyzje podjeliśmy.


Chorowanie nie nalezy do przyjemnych, ale teraz kazdy ruch Zuzy, mycie sie, jedzenie tak bardzo cieszy ze wynagradza te wszystkie zawalone noce, nerwy i łzy.

Piekne oczka ktore sa wreszcie wielkie, sa cudowne i daje to wszystko siłe, aby zdrowiec zdrowiec i byc zdrowym:)

Wasza pamieć i kciuki tez sa bardzo pomocne.
:ok: za wszystkie kotulki

MonikaWarszawa

 
Posty: 4196
Od: Sob maja 14, 2005 13:15
Lokalizacja: Warszawa Praga Północ

Post » Pt lis 04, 2005 18:23

jak panna Zuzanna??
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pt lis 04, 2005 18:28

Beliowen pisze:Nie wiem natomiast, czy kotom usuwa sie sledzione.


Jak najbardziej :)
I calkiem dobrze sobie bez niej radza - znam jednego takiego kocurka, okaz zdrowia :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ASK@, Bianka 4, puszatek i 42 gości