Sterydy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 22, 2003 9:28 Sterydy

Proszę napiszcie kto z WAs stosuje(stosował) u swego kota sterydy i na jaką okoliczność, jakie są skutki uboczne, co sie dzieje z kotem po kilku latach brania sterydu, czy wedłóg WAs lepiej bac małe dawki w tabletkach i w ogóle jakie macie z tym specyfikiem doświadczenia.Niestety chyba dłużej nie uchronię RAmzia przed sterydem, bo trzeci lekarz mówi, że w jego przypadku jest niezbędny.....
Z kocim mrukiem,
Ramzio & Miłka żyjący w coraz lepszych stosunkach Obrazek oraz Dominisia || Zapraszamy do Galerii!

Dominisia

 
Posty: 341
Od: Nie cze 16, 2002 18:58
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro sty 22, 2003 13:02

w specjalistycznej literaturze poczytalam i aż mi włosy dęba stanęly...!!! Nie wiem czy steryd ma pomagać, czy zrobić wieksze spustoszenie w organiźmie....Jestem przerażona.
Z kocim mrukiem,
Ramzio & Miłka żyjący w coraz lepszych stosunkach Obrazek oraz Dominisia || Zapraszamy do Galerii!

Dominisia

 
Posty: 341
Od: Nie cze 16, 2002 18:58
Lokalizacja: Olkusz

Post » Śro sty 22, 2003 13:59

Sterydy czasami sa jedynym wyjsciem, ale faktem jest, ze to bardzo silne leki i powinny byc stosowane bardzo rozwaznie i mozliwie krotko :cry:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Śro sty 22, 2003 17:10

Glownym i w sumie zamierzonym dzialaniem ubocznym jest zniesienie odpornosci organizmu - to ma pomagac w przypadku stanow zapalnych i silnych reakcji alergicznych. Jednak przy stosowaniu sterydow na dluzsza mete jest to bardzo powazny efekt uboczny - kot jest wtedy narazony na wszelakie, najdrobniejsze zakazenia ktore moga dla niego byc bardzo grozne i niebezpieczne. Dlugie podawanie sterydow moze prowadzic tez do zmian w budowie - odkladaniu sie tkanki tluszczowej w dziwnych miejscach.

Najgrozniejszym efektem uboczym stosowania takich lekow sa mozliwe uszkodzenia organow wewnetrznych...

Dlatego jesli juz stosuje sie sterydy i trzeba to robic dlugo - to w miare mozliwosci podaje sie je cyklami - jakis czas sterydy do czasu ustapienia objawow lub choc maksymalnego ich zniesienia, pozniej przerwa do czasu az sie bardzo nie pogorszy - tak zeby organizm mial czas na powrot choc na jakis czas do normy.
Bardzo wazne jest tez monitorowanie stanu zdrowia zwierzaka - regularne badania krwi i moczu - zeby sprawdzic czy wszystko jest ok.

Blue

 
Posty: 23917
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sty 22, 2003 19:13

Ja mam zle doswiadczenia :-(
Czarna zle sie po nich czula.
Z tego co czytalam to sterydy to ostatecznosc, ale czasem daja zadziwiajace efekty...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88129
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro sty 22, 2003 20:36

Blue wyjaśniła to doskonale. Dodam jeszcze, że długotrwałe podawanie sterydów może uszkodzić nadnercza, wywołać szereg niekorzystnych zmian hormonalnych (u ludzi np. tzw. jatrogenny zespół Cushinga: min. nadmierne odkładanie tkanki tłuszczowej, problemy ze skórą, skłonność do zakażeń ropnych i grzybami, zaniki mięśni nadciśnienie tętnicze. itp itd. to w jakiejś książce do endokrynologii można doczytać) Sterydy są lekami podanymi np. pacjentom po przeszczepach - tak bardzo obniżają odporność. O ile pamiętam Ramzes ma koci katar - chorobę wirusową. Jedyną ochroną przed zapadaniem na wirusówki jest zachowanie i utrzymywanie właściwej odporności.
Sterydy uznawane są za środki znoszące objawy (stanów zapalnych, alergii) ale nie leczące. Jeśli są konieczne, najlepiej podawać je w miejscu w którym mają działać, np. donosowo, dooskrzelowo. Długotrwałe podawanie systemowe, czyli w tabletkach jest po prostu niebezpieczne.

Jeśli Twój kot ma stwierdzoną alergię porozmawiaj z lekarzem o podawaniu leków antyhistaminowych. Też nie są to cukierki, ale jednak mniej szkodliwe :(

ana

 
Posty: 24788
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Śro sty 22, 2003 21:49

Podpisuje sie w calosci pod tym, co powiedziala Ana.
Dodam jeszcze, ze sterydy zle wplywaja rowniez na przewod pokarmowy oraz ze wzgledu na obnizenie odpornosci sa przyczyna czestych grzybic.

Wiem tez, ze pomiedzy niektorymi wetami utarl sie poglad, ze koty znosza sterydy dobrze i dlatego dosc czesto sa stosowane. :cry:

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Czw sty 23, 2003 0:30

Dziekuję wszystkim bardzo serdecznie w imieniu swoim i Ramzia.Będę jeszcze rozmawiac z wetem i próbowaźć może przepłukac mu nos antybiotykiem....Z kataru kociego to on już dawno jest wyleczony...to są pozostałości...taki "spadek" od natury..... :? Trzech lekarzy jest za podaniem sterydu u Ramzia, tylko każdy ma inny system, a ja coś musze zdecydować...czym prędzej tym lepiej.....Chciałam wszystkiego się dokładnie dowiedzieć i posprawdzać przed decyzją, która bądź co bądź jest bardzo ważna, a jej skutki będą nieodwracalne.....Jeszcze raz gorąco dziękujemy.
Z kocim mrukiem,
Ramzio & Miłka żyjący w coraz lepszych stosunkach Obrazek oraz Dominisia || Zapraszamy do Galerii!

Dominisia

 
Posty: 341
Od: Nie cze 16, 2002 18:58
Lokalizacja: Olkusz

Post » Czw sty 23, 2003 0:34

Zapytaj może o możliwość stosowania leku antyhistaminowego Zyrtec. Stosować go można u psów, to wiem na pewno bo taką kurację w związku z alergią skórną prowadziła moja znajoma. Jak jest u kotów - nie mam pojęcia, w reakcji na leki istnieją różnice międzygatunkowe.
Może ktoś z forumowiczów ma z nim jakieś doświadczenia?

ana

 
Posty: 24788
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

Post » Czw sty 23, 2003 8:12

Cześć, Domonisiu.
Jest taki lek homeopatyczny Euphorbium.
Wskazania:
Krople do nosa:
zapalenie nosa każdej etiologii, suche zapalenie nosa, przerostowe i zanikowe zapalenie nosa; lek pomocniczy w cuchnącym zaniku śluzówki nosa, przewlekłym zapaleniu zatok oraz w katarze siennym (ułatwia oddychanie przez nos.

Samą Euphorbię można kupić w aptece w aerozolu, ja napsikiwałam do strzykawki i ze strzykawki dopiero wpuszczałam po kropelce do noska.

Jest też w preparatach firmy Heel:
Echinacea compositym forte S
Euphorbium compositym
Oba w ampułkach, można dawać w zastrzykach albo jako kropelki do nosa.

Również dobra jest sama Echinacea, ogólnie wzmacnia układ odpornościowy organizmu.
Preparaty:
Echinacea compositum (amp)
Ecginacea compositum forte S (amp)
Galium-Heel (krople) (ale ampułki też są)
Traumeel S (amp. krople)

Tylko najlepiej byłoby to skonsultować z wetem, który sie na tym zna...

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 23, 2003 16:30

Dziękuję Ci KAziu bardzo, w poniedziałek jadę do weta i zaraz z nim to przedyskutuję.....Kurcze czasem mam wrażenie ,że lekarze łupną coś bo najprościej i napewno pomoże(bo obrzek zejdzie) ,żeby czasem się za dużo nie napracować, nie pogłówkować albo co....(?) Bo walnąć steryd Ramziowi na 3 miesiące to nie sztuka...tylko on mi potem wszystko będzie łapał, a za chwilkę gdy duszność sie powtórzy znów steryd...? I tak do końca życia...???? Chciałabym spróbować wszystkiego czego się da ,żeby sterydy zostawić na koniec....( Kazia bezpiecznie nie napisała swojej opinii o sterydach)
Z kocim mrukiem,
Ramzio & Miłka żyjący w coraz lepszych stosunkach Obrazek oraz Dominisia || Zapraszamy do Galerii!

Dominisia

 
Posty: 341
Od: Nie cze 16, 2002 18:58
Lokalizacja: Olkusz

Post » Czw sty 23, 2003 16:35

a zwykły zyrtek czy zyrtex taki syrop odczulający...?????
Z kocim mrukiem,
Ramzio & Miłka żyjący w coraz lepszych stosunkach Obrazek oraz Dominisia || Zapraszamy do Galerii!

Dominisia

 
Posty: 341
Od: Nie cze 16, 2002 18:58
Lokalizacja: Olkusz

Post » Czw sty 23, 2003 16:52

Dyziek ma alergie i dostaje sterydy w tabletkach.
Niestety we Wrocku nie mam jak kota odczulić a na wyjazd do Wa-wy jeszcze nie naskładałam.
Pytałam wet o leki antyhistaminowe i powiedział mi, że owszem stosowane u psów przynosza niezłe rezultaty, natomiast u kotów nie dają żadnych efektów wrecz nasilają chrobę.
Nie wie czy to jest regułą czy takie mu się przypadki trafiły.
Z tego co wiem to Dora750 podaje swojemu kociambrowi zyrtec i są tego dobre efekty.
W każdym razie Dyziowi nie pomógł.
Hwa

hwa

 
Posty: 2643
Od: Wto lut 05, 2002 10:05
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw sty 23, 2003 17:07

Nie napisała, bo niewiele o nich wie...
Na szczęście nie musiałam stosować.
Ale na tyle, że jeśli sie uda, lepiej ich uniknąć, to wiem.

Leków odczulających też nie stosowałam...ale również mają skutki uboczne, przynajmniej u ludzi, więc na pewno i u kotów.

Kazia

 
Posty: 14042
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 23, 2003 17:16

Dominisiu, już kiedyś była o tym mowa w Twoim dawniejszym wątku: a może jednak jeśli już to steryd ale donosowo, w atomizerze. W razie potrzeby.

ana

 
Posty: 24788
Od: Śro lut 20, 2002 21:56

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, Paula05, puszatek i 96 gości