Puma ogromnie tęskni do swoich ludzi. Jej dwójka przyjaciół już w domkach, a ona ciągle czeka. Jest zdrową, młodziutką, wesołą koteczką, oczywiście kuwetkową. Kto zaopiekuje się malutką? Ona naprawdę pilnie potrzebuje domu.
słuchajcie - kotki od Pani Danusi to sama radość Są wspaniale wychowane.
Moja Majeczka (czyli dawniej Buba) ani razu ! nie załatwiła się poza kuwetką (a jest u mnie prawie trzy tygodnie) mimo zmiany pigwy na żwirek. Jest czyściutka, zdrowa i przekochana Wszystko umie!
Spodziewałam się, że mogą być problemy higieniczno-zdrowotne - a tu nic! Kicia ideał
Pumcia ciągle czeka. Było parę telefonów, ale póki co, bez efektu. A ona jest tak spragniona towarzystwa człowieka. Pani Danusia ma bardzo dużo zajęć związanych z nakarmieniem "swoich" dziczków, do tego 17 czy 18 kotów w domu - te obowiązki zabierają jej większość dnia, a malutka potrzebuje się przytulić i pomiziać. Chodzi za panią Danusią krok w krok, wszystko z nią robi - zmywa, sprząta, gotuje. Kochana maleńka dziewczynka da mnóstwo radości osobie, która ją pokocha. Komu czarną Pumcię, komu.
Byłam dzisiaj u Pumici. Jest prześliczna. Taka maleńka czarna pantera o żółtych oczach. Jest drobniutka, ma dłuuugie nogi, długi ogonek i sylwetkę trochę podobną do orienta. Jest delikatna, grzeczniutka, kochana - po prostu słodziak nie z tej ziemi. Załączam parę zdjęć na dowód, jaka to piękność. I ciągle czeka na dobry domek.
Tylko się zakochać i brać.
I jeszcze 2 nowe zdjęcia:
Ostatnio edytowano Sob paź 29, 2005 14:53 przez kociabanda, łącznie edytowano 2 razy