Miłki-prośba o interpretację wyników badania krwi

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 18, 2003 21:00

Jak na moje oko to wyniki bardzo ładne.
Obrazek

G.N.

 
Posty: 4042
Od: Nie lip 21, 2002 15:31
Lokalizacja: KrK

Post » Sob sty 18, 2003 21:05

Agni - superowe wyniki. Gratuluje Milki.
Mam jednakze nadzieje, ze nie zalujesz, ze Cie na nie namowilam?

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob sty 18, 2003 21:07

No ja podnosiłam sprawę wyników - żeby były gdzieś normy dostępne, ale sprawa się, hmm..., rozeszła :?

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob sty 18, 2003 21:14

Daga pisze:Agni - superowe wyniki. Gratuluje Milki.
Mam jednakze nadzieje, ze nie zalujesz, ze Cie na nie namowilam?

Bardzo Ci jestem wdzięczna, że mnie namówiłaś! Przynajmniej jestem pewna, że nic złego się nie dzieje!
Dzięki za informacje!
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Sob sty 18, 2003 21:15

Ofelia pisze:No ja podnosiłam sprawę wyników - żeby były gdzieś normy dostępne, ale sprawa się, hmm..., rozeszła :?

Ofelio!
Jakbyś mogła "podnieść" wątek jeszcze raz-byłabym wdzięczna. Wydrukuję sobie i będę wiedzieć. I już nie będę nikogo męczyć :D .
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Sob sty 18, 2003 21:17

Ale ja podniosła, wszyscy się zapalili, a potem zapomnieli i chyba w końcu tych wyników nigdzie nie ma :?
A ja chciałam, żeby były w jakimś jednym, konkretnym miejscu, żeby każdy po badaniach mógł sobie sprawdzić.
Ja np. nie znam norm na pamięć

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob sty 18, 2003 21:22

Acha :oops: to sorki, bo mi się pomyliło.
Ale faktycznie miałaś świetny pomysł z tymi wynikami. :D . Tylko,czy ktoś robił wszystkie badania kotu?. Ja moggę podać normy, bo mam na wydruku. Ofelio, czy Ty chcesz utworzyć taki wątek wyników?. Jeśli tak, to zaraz przepiszę z tego wydruku,
Acha i nie mam wynilu badania moczu, bo nie udało mi się "poranne podejście" Miłki w kuwecie. :wink:
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Sob sty 18, 2003 21:30

Ofelia pisze:Ale ja podniosła, wszyscy się zapalili, a potem zapomnieli i chyba w końcu tych wyników nigdzie nie ma :?
A ja chciałam, żeby były w jakimś jednym, konkretnym miejscu, żeby każdy po badaniach mógł sobie sprawdzić.
Ja np. nie znam norm na pamięć


Ja myslalam o tym Ofelio, ale problem polega na tym, ze kazde laboratorium ma inne normy. Nie sposob tego zebrac. Jak analizowalam szczegolowo wynik Gapcia okazalo sie, ze w siecie jest 5 roznych norm.
Przykladowo Blue podaje na swojej stronie, ze norma kreatyniny powinna byc cos okolo 1 i mniej. Normy w moim laboratorium to 1.7. Roznica ogromna.
Stosunkowo stabilne sa tylko wyniki podstawowej morfologii i moczu.
A nie zapominajmy, ze oprocz roznic w normach sa tez roznice w jednostkach.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob sty 18, 2003 21:31

Agni pisze:Bardzo Ci jestem wdzięczna, że mnie namówiłaś! Przynajmniej jestem pewna, że nic złego się nie dzieje!
Dzięki za informacje!

Uff :wink: Ja bardzo zaluje, ze nie mam zadnych porownawczych badan Gapcia z okresu przed jego choroba.

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Sob sty 18, 2003 23:36

Agni - czy to co piszesz w wyniakach badan krwi obok hematokrytu - to norma?
Bo w takich przecietnych wynikach norma jest 44-50 % - czy to w takich jednostkach mialas podane?
Bo jesli norma jest to co napisalas - to kot jest baaardzo odwodniony, na tyle bardzo ze wydaje mi sie to niewiarygodne ;)
Ale nawet jesli normy sa te co ja napisalam powyzej - to i tak powinnas zwrocic uwage na to czy kotka pije odpowiednio duzo. Nie jest zle - ale lepiej ja przypilnowac :)

Glaski dla koteczki :)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sty 19, 2003 5:13

Ofelia pisze:No ja podnosiłam sprawę wyników - żeby były gdzieś normy dostępne, ale sprawa się, hmm..., rozeszła :?


Nie rozeszła się. Taka strona będzie, tylko jeszczę chwilę potrwa, nim się pojawi.

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie sty 19, 2003 7:50

Blue pisze:Agni - czy to co piszesz w wyniakach badan krwi obok hematokrytu - to norma?
Bo w takich przecietnych wynikach norma jest 44-50 % - czy to w takich jednostkach mialas podane?
Bo jesli norma jest to co napisalas - to kot jest baaardzo odwodniony, na tyle bardzo ze wydaje mi sie to niewiarygodne ;)
Ale nawet jesli normy sa te co ja napisalam powyzej - to i tak powinnas zwrocic uwage na to czy kotka pije odpowiednio duzo. Nie jest zle - ale lepiej ja przypilnowac :)

Glaski dla koteczki :)


Norma hematokrytu na moim wydruku to właśnie 31-34. Nie jest napisane w jakich jednostkach. I widzisz, jak zwykle Twoja wiedza + intuicja się sprawdzają, bo Miłki (Szogun zresztą też) piją bardzo niewielw. Nie mam pomysłu co zrobić, żeby pili więcej, nie mam ich jak "zmusić". Mają cały czas miseczkę z wodą, którą zmieniam 2x dziennie. Masz jakiś pomysł Blue na "dowodnienie" kotów?
Proszę nie cytować moich postów.
Dziękuję.

Agni

 
Posty: 22294
Od: Wto mar 19, 2002 15:13
Lokalizacja: Kraków-Krowodrza

Post » Nie sty 19, 2003 11:10

Agni, moze za często tę wodę wymieniasz. niektóre koty maja upodobanie do takiej, która już swoje odstała, dlatego często piją wodę z wazonów z kwiatami, psiej miski, itd. Możesz też spróbować zabielic wodę mleiem tylko trochę dla koloru, żeby biegunki nie było.

małgo

 
Posty: 4627
Od: Śro mar 06, 2002 12:36
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sty 19, 2003 13:27

Niedopijanie u kotow domowych karmionych sucha karma to czesty problem :( I czesto prowadzacy do klopotow np. z nerkami.

Jedynym sposobem jaki znam to odstawienie suchej karmy lub podawanie jej juz namoczonej. Jesli kot je karme mokra - to dolewanie do niej odrobiny wody - tak zeby kot przyjal jej jak najwiecej z pozywieniem.

Jesli kot lubi i nie ma po nim problemow z ukladem pokarmowym - to podawanie mleka - jesli kot na to pozwoli to rozcienczonego, ale niekoniecznie.

A oto kilka innych pomyslow:

- wody w miseczkach nie zmieniac tak czesto - niektore koty nie lubia swiezej wody - za to zapijaja sie akwariowa lub woda z kwiatkow w wazonie :)
- czesto koty bardzo nie lubia gdy miseczki z woda znajduja sie w poblizu jedzenia, znacznie lepiej im sie pije z miseczek postawionych np. na parapecie w innym pokoju
- moze sprobuj zmienic rozdzaj wody na inny? Moze ta po prostu kotom nie smakuje?
- sprobuj zmienic miseczke jesli jest z tworzywa sztucznego - niektore uwalniaja pewne substancje do wody czyniac ja niesmaczna - pomijam wplyw na zdrowie.

Chwilowo koncept mi sie wyczerpal ;)

Blue

 
Posty: 23906
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie sty 19, 2003 13:58

Blue pisze:A oto kilka innych pomyslow:
/.../
Chwilowo koncept mi sie wyczerpal ;)

Moja Kitka na 100% zaczyna pić gdy:
- naleję wodę do ogromnej miski
- naleję wodę do garnka
- uzupełnię wodę w podstawce pod choinką (chyba w tym roku choinkę rozbiorę a podstawkę na stole zostawię... :wink: )
- ponadto Kitka wylizuje wannę do sucha jak tylko skończę z niej korzystać :twisted:

Hana

 
Posty: 10886
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 49 gości