Pomocy : Kupidek bardzo chory

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 16, 2005 6:56

<a href='http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb008_ZNfox000' target='_blank'><img src='http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_75.gif' alt='Bravo' border=0></a>
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt wrz 16, 2005 7:19

<a href='http://www.smileycentral.com/?partner=ZSzeb008_ZNfox000' target='_blank'><img src='http://smileys.smileycentral.com/cat/36/36_1_75.gif' alt='Bravo' border=0></a>
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Pt wrz 16, 2005 7:25

Głaski i ucałowania dla bohatera! :D :lol:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt wrz 16, 2005 10:28

a dzisiaj?

pewnie juz śmiga i wcale o klejnotach nie pamięta? :love:

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57356
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Pt wrz 16, 2005 13:27

Misio dziekuje za glaski, oklaski i buziaki :D

"Klejnoty ? Jakie klejnoty? 8O To ja cos takiego mialem?? 8O A ona sa cos warte ? Mozna za nie kupic Shebe? :love:
Wczoraj mnie uspili, ogolili pod ogonem i teraz mi zimno w pupe... I mi sie tam swieci na rozowo, ze az wstyd :crying: "


Melduje, ze mlody zachowuje sie jak zwykle...
Jak co rano obudzily mnie jego dzikie wrzaski, prostu do ucha - byl glodny :twisted:
Jest jeszcze troche ostrozny, czasem polize sie po wydmuszkach ale tak to wcale nie widac po nim, ze byl operowany ;)
Smieszne sa te wydmuszki, ogolone do rozowej skory :lol:

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Pt wrz 16, 2005 14:30

no to super :) mowilam, ze bedzie dobrze :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 18, 2005 14:08

hej bezjajeczny :D

evanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 57356
Od: Pt gru 13, 2002 16:16
Lokalizacja: miasto wojewódzkie na prawach powiatu, a nawet gminy

Post » Sob paź 01, 2005 15:40

Melduje, ze wydmuszki juz sie zagoily :)
Mlody szaleje jak dawniej ;)

Ley mnie troche denerwuje, bo codziennie w godzinach wczesnoporannych wydziera sie pod kuchnia i drapie drzwi :roll:
Gdy zwloke sie z lozka i dosypie suchego do misek, to Pan Hrabia obwachuje je z mina "ale ja chcialem mieso!"
Dopiero podstawienie misek pod bialy ryjek uswiadamia Jasnie Wielmoznemu Panu, ze suche tez jest jadalne, zwlaszcza o 4:00 rano :roll:

Zrobilam dzis kilka zdjec :)
Mloda ladnie wyrosla, prawda ? 8)
http://home.arcor.de/konkaro/koty/

A tutaj mam filmik, z Zarlaczem Bialym i Zarlaczem Czarnym w rolach glownych :lol:
Ofiara Zarlaczy padly ulubione cukierki na kulki wlosowe :lol:
http://home.arcor.de/konkaro/zarloki.AVI

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob paź 01, 2005 18:45

moni_citroni pisze:A tutaj mam filmik, z Zarlaczem Bialym i Zarlaczem Czarnym w rolach glownych :lol:
Ofiara Zarlaczy padly ulubione cukierki na kulki wlosowe :lol:
http://home.arcor.de/konkaro/zarloki.AVI

Nie było tak źle ;)
Palców nie odgryzły ;)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro lis 23, 2005 10:54

Prosze o pomoc.
Moze ktos z Was spotkal sie z takim przypadkiem

Kupidek od wczoraj nie chce jesc, caly czas lezy, nie reaguje, nie ma sily sie podniesc.

HCT = 5.8% (norma 24.0-45.0)
HGB = 2.0 g/dl (8.0-15.0)


MCHC = 34.5 g/dl
WBC = 8.5 x 10*9 /L
%grans 4.8 x10*9/L
L/M = 3.7 x 10*9/L
%L/M = 44%
PLT = 502 x 10*9 /L
-------------------------
ALB = 2.9 g/dl
ALKP = 18 U/L
ALT = 136 U/L
AMYL = 653 U/L
BUN = 49 mg/dl
Ca = 9.5 mg/dl
CHOL = 0 mg/dl
CREA = 1.2 mg/dl
GLU = 117 mg/ dl
PHOS = 4.7 mg/ dl
TBIL = 0.3 mg / dl
TP = 5.8 g/dl
GLOB = 2.9 g/dl

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro lis 23, 2005 10:57

Monika - czy mial do czynienia z cebula? mogl ją zjesc?
zobacz tu
http://therios.strefa.pl/porady/zatr_ceb.html
czy jest szansa, ze wet moglby przeprowadzic transfuzje?
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro lis 23, 2005 11:07

Nie sadze, do kuchni nie ma dostepu, warzywa sa pozamykane w szafkach... My cebuli prawie nie jemy...

Wet w tej chwili sprawdza czy bylby dostep do krwi do transfuzji.
Mam zadzwonic znowu za 15 minut.

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Śro lis 23, 2005 11:10

Moni, to wyglada faktycznie na zatrucie - moze i cebula.
Hemoliza bylaby albo wynikiem bezposredniego dzialania substancji toksycznej, albo nadczynnosci watroby i trzustki.
Najlepszy wyjsciem bylaby transfuzja - albo podanie samej masy krwinkowej, bez osocza.

Pobierzcie krew i mocz do badania toksykologicznego, a w tzw, miedzyczasie dobrze byloby znalezc kota, od ktorego daloby sie pobrac mase krwinkowa, wazna jest tozsamosc grupy krwi.
Prawdopodobnie hemoliza bedzie trwala nadal, do wyplukania substancji z organizmu, ale jesli organizm bedzie mial tle - krwinki czerwone - to wtedy bedzie mozna inicjowac plukanie.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 23, 2005 11:25

Moni, a jakies chemikalia, detergenty, rozpuszczalniki?
Acetylaldehyd?
Rosliny - yukka, agawa, bluszcz?
Jakies kremy ze zwiazkami cynku?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 23, 2005 11:35

Chemikali praktycznie nie mamy, ja staram sie niczego nie uzywac, nawet podloge myje sama woda. Wszystkie plyny sa pozamykane,
Kwiatkow nie mam...

Lekarz nie widzi sensu w transfuzji.
Twierdzi ze kotu w tym stadium to nie pomoze...
Najprawdopodobniej trwaloby to za dlugo i byloby zrobione za pozno, jest tez ryzyko ze nowa krew nic nie da...

Kupidek lezy na lozku, musialam go tam przeniesc bo siedzial bez sil z policzkiem przytulonym do kopuly fontanny...
On nie protestuje, lezy jak kukielka, tylko czasem poruszy mu sie ogon...

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 15 gości