To TZ jest taki wstretny
Dla Misia na urodziny kastracja, a dla reszty kotow - fontanna
Gdyby Misiowi dano szanse

to bylby pewnie jednym z tych nieznaczacych kocurkow.
Dojrzewanie wcale nie zmienilo jego charakteru, nie znaczy, tylko raz na jakis czas zasmierdzi w kuwetce.
Jest aniolem w porownaniu z reszta moich chlopakow w fazie dojrzewania (agresja, bojki, obsikiwanie scian)
Ale w naszej rodzinie tylko TZ ma prawo byc 100% mezczyzna, wiec Yoshi bedzie musial zadowolic sie wydmuszkami
