Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2025 7:41 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Katarzynka01 pisze:
jozefina1970 pisze:
Katarzynka01 pisze:Józiu, poczekaj, nie wiemy jeszcze ile będzie egzemplarzy autorskich.
Z reguły liczba jest ograniczona, a zasada do ut des obowiązująca. Daje się po prostu tym ze środowiska, którzy dają :P

Ok :ryk: innym na pewno bardziej się przyda

Nie, nie o to chodzi, to rygor "wypada" albo "trzeba". Ten coś napisał i dał, no to teraz trzeba mu dać też. Tak to działa w "środowisku".
Ale jak będzie jakaś przyzwoita ilość, to masz u mnie jak w banku :)

:1luvu:

jozefina1970

Avatar użytkownika
 
Posty: 33206
Od: Nie maja 09, 2010 12:46
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Pt lip 18, 2025 19:27 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Katarzynka01 pisze:Pomyślę o tej kalibracji gdy się już zapoznam z nowym mieszkańcem :)

Z kuchni dobiega krzyk - kooootek, szybko!!!
No to lecę. Lecę i myślę co - indukcja, ekspres, TM? :strach:
A nie, to tylko kotlety :lol: Nemi została nakryta na porywaniu, na usiłowaniu. Nakryta wypuściła zdobycz i zwiała. Dzisiaj był u nas comber barani, jutro też będzie. Ale upiekłam na grillu wszystkie kotleciki i połowę zostawiłam na stole do ostygnięcia. No i zapomniałam, ale Nemi była czujna :)

Książka w drukarni, ale wydanie internetowe już jest. Gdyby ktoś chciał, można poczytać. Bardzo jestem dumna z Justyna, bo to dobra książka. Kawał solidnej pracy
https://dspace.uni.lodz.pl:8443/xmlui/h ... 1089/55982
Mam też pdf gdyby się ktoś zainteresował :)

Kasiu, poproszę. Nie jestem fanką historii ale chętnie przeczytam.
Uroda moja nie sięga szczytu szczytów, ale mój pies patrzy na mnie oczami pełnymi zachwytu
L. J. Kern
1 - Trudne początki kota Dropsa
2 - Drops + reszta (trudne życie)
3 - Drops + koty
Amorka i Mumiś

Obrazek

ewkkrem

Avatar użytkownika
 
Posty: 8862
Od: Czw lip 27, 2017 15:20
Lokalizacja: Włocławek

Post » Sob lip 19, 2025 7:50 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Obrazek
Miła karteczka na spokojną sobotę, te koteczki są grzeczne :mrgreen: :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26796
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 19, 2025 18:56 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

ewkkrem pisze:
Katarzynka01 pisze:Pomyślę o tej kalibracji gdy się już zapoznam z nowym mieszkańcem :)

Z kuchni dobiega krzyk - kooootek, szybko!!!
No to lecę. Lecę i myślę co - indukcja, ekspres, TM? :strach:
A nie, to tylko kotlety :lol: Nemi została nakryta na porywaniu, na usiłowaniu. Nakryta wypuściła zdobycz i zwiała. Dzisiaj był u nas comber barani, jutro też będzie. Ale upiekłam na grillu wszystkie kotleciki i połowę zostawiłam na stole do ostygnięcia. No i zapomniałam, ale Nemi była czujna :)

Książka w drukarni, ale wydanie internetowe już jest. Gdyby ktoś chciał, można poczytać. Bardzo jestem dumna z Justyna, bo to dobra książka. Kawał solidnej pracy
https://dspace.uni.lodz.pl:8443/xmlui/h ... 1089/55982
Mam też pdf gdyby się ktoś zainteresował :)

Kasiu, poproszę. Nie jestem fanką historii ale chętnie przeczytam.

Taka jestem dzisiaj zakręcona i nieuważna, że mylą mi się osoby :oops:
Podeślę :)
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8459
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Sob lip 19, 2025 18:57 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Gosiagosia pisze:Obrazek
Miła karteczka na spokojną sobotę, te koteczki są grzeczne :mrgreen: :mrgreen:

Grzeczne i mądre? :P
Sobota całkiem miła, dzięki :1luvu:
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8459
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lip 20, 2025 9:18 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Akcja nocno poranna :strach:
Wczoraj, późnym wieczorem pojawił się dziwny dźwięk za oknem, na tym zielonym terenie.
Jakby coś płakało, nie kociak, nie szczenię, coś. Myślałam, że to może to ptak wydaje taki dźwięk?
Przepatrywaliśmy teren przy pomocy reflektora, nic.
Sąsiadka poszła sprawdzać, nic. Ciemno jak w d..., nic nie widać. Zaczęliśmy się martwić, że to może płacze jedna z małych sarenek, że coś się stało.
Rano znowu coś ni to piszczy, ni to popłakuje, ni to nie wiadomo co. I znowu widać nic :(
Sąsiedzka akcja ratunkowa, tak to można ująć :)
Okazało się, że ukryta w krzakach jest stara studnia (na tym terenie jest kilka), a do niej wpadła jedna z małych sarenek.
Sąsiad <3 zszedł, wyciągnął, mała natychmiast pobiegła w zarośla, mamy nadzieję, że do mamy
Obrazek
Kamień z serca, mam nadzieję, że matka jej nie odrzuci

Wczoraj szukałam podobnych dźwięków do tych słyszanych zza okna.
I tak właśnie brzmi mała sarenka, stąd dzisiejsza akcja poranna
https://www.youtube.com/watch?v=iIN1jlvfEkU&t=1s
Jeśli chcesz powstrzymać zielony (nie)ład, podpisz petycję https://stopgreendeal.org/pl/

Katarzynka01

 
Posty: 8459
Od: Śro gru 28, 2022 17:36

Post » Nie lip 20, 2025 9:23 Re: Moje koty I/XX coup de foudre i pustka

Na pewno nie odrzuci. Ale tę studnię trzeba zabezpieczyć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: nfd i 15 gości