Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 18, 2025 15:38 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Dziękuję za kciuki :201494 dziś odrobinę lepiej
Dobrze, że Loco nie wyczesał włosów, też tak myślę jak Jola, że kocie czesanie może być niebezpieczne :strach:

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt lip 18, 2025 18:56 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Ja się w takiej sytuacji boję o oczy, o twarz - pazurkiem łatwo zaczepić.
Aneczko, cieszę się, że zdrowie odrobinę lepiej! :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2025 19:55 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Mialam wczoraj niefajny dzien. Ale dzis juz ok. Cieszycie sie z piateczku?
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4945
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Pt lip 18, 2025 19:59 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:No właśnie, też kiedyś myślałam o wolontariacie w schronisku, ale to już wypadałoby regularnie chodzić. Loco chyba żeby mi wynagrodzić brak baranków, próbował mnie dzisiaj czesać, i łapami przytrzymywał mi głowę żebym się nie ruszała. No ale niesforne włosy nie chciały się przygładzić i ułożyć tak jak Loco chciał, więc odpuścił :lol:
Aniu, może na te zmiany pogody też bardziej się nasilają objawy? Nie wiem jak u Was, u nas codziennie inna pogoda. Oby się poprawiło :ok:

Rozumiem, że "czesał" języczkiem :D. Tak robiła moja Trischa :D. A jak się starała dociągnąć do końca długości włosa :D.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4864
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Pt lip 18, 2025 23:12 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

egwusia pisze:
Silverblue pisze:No właśnie, też kiedyś myślałam o wolontariacie w schronisku, ale to już wypadałoby regularnie chodzić. Loco chyba żeby mi wynagrodzić brak baranków, próbował mnie dzisiaj czesać, i łapami przytrzymywał mi głowę żebym się nie ruszała. No ale niesforne włosy nie chciały się przygładzić i ułożyć tak jak Loco chciał, więc odpuścił :lol:
Aniu, może na te zmiany pogody też bardziej się nasilają objawy? Nie wiem jak u Was, u nas codziennie inna pogoda. Oby się poprawiło :ok:

Rozumiem, że "czesał" języczkiem :D. Tak robiła moja Trischa :D. A jak się starała dociągnąć do końca długości włosa :D.

A jakie miałaś wtedy włosy? :wink:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2025 23:19 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

pibon pisze:Mialam wczoraj niefajny dzien. Ale dzis juz ok. Cieszycie sie z piateczku?

Tak, oczywiście, że się cieszymy! :ok: Chociaż koty emeryta raczej nie rozrózniają dni tygodnia :wink:
Pibon, co by nie było - najważniejsze, że jest lepiej. :ok: Oby było coraz lepiej!!! :ok: :1luvu: :201428
Ostatnio edytowano Sob lip 19, 2025 1:16 przez jolabuk5, łącznie edytowano 1 raz
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 18, 2025 23:24 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:
egwusia pisze:
Silverblue pisze:No właśnie, też kiedyś myślałam o wolontariacie w schronisku, ale to już wypadałoby regularnie chodzić. Loco chyba żeby mi wynagrodzić brak baranków, próbował mnie dzisiaj czesać, i łapami przytrzymywał mi głowę żebym się nie ruszała. No ale niesforne włosy nie chciały się przygładzić i ułożyć tak jak Loco chciał, więc odpuścił :lol:
Aniu, może na te zmiany pogody też bardziej się nasilają objawy? Nie wiem jak u Was, u nas codziennie inna pogoda. Oby się poprawiło :ok:

Rozumiem, że "czesał" języczkiem :D. Tak robiła moja Trischa :D. A jak się starała dociągnąć do końca długości włosa :D.

A jakie miałaś wtedy włosy? :wink:

Troszkę dłuższe niż Sonia na zdjęciach u czitki

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 4864
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob lip 19, 2025 0:31 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

To chyba dała radę z lizaniem "do końca włosa" :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 19, 2025 0:42 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

egwusia pisze:
Silverblue pisze:No właśnie, też kiedyś myślałam o wolontariacie w schronisku, ale to już wypadałoby regularnie chodzić. Loco chyba żeby mi wynagrodzić brak baranków, próbował mnie dzisiaj czesać, i łapami przytrzymywał mi głowę żebym się nie ruszała. No ale niesforne włosy nie chciały się przygładzić i ułożyć tak jak Loco chciał, więc odpuścił :lol:
Aniu, może na te zmiany pogody też bardziej się nasilają objawy? Nie wiem jak u Was, u nas codziennie inna pogoda. Oby się poprawiło :ok:

Rozumiem, że "czesał" języczkiem :D. Tak robiła moja Trischa :D. A jak się starała dociągnąć do końca długości włosa :D.

Tak, tak, języczkiem czesał i łapami trzymał łepetynę. :lol: To Trischa bardziej się chyba przykładała niż Loco ( na szczęście dla mnie) :lol:

pibon, oj to przykro że wczoraj dzień był niefajny - mam nadzieję że to było i minęło. Ja oczywiście cieszę się z piąteczku, bo strasznie mi ostatnio wszystko w pracy działa na nerwy.
Aniu, dobrze że u Ciebie trochę lepiej, no koci fryzjer trochę ryzykowny, to fakt, ja na wszelki wypadek oczy miałam zamknięte :lol:
Jolu, masz chyba rację, koty emerytów mają cały czas piąteczek i cały tydzień Dużą do dyspozycji :ok:

Silverblue

 
Posty: 5523
Od: Sob lut 10, 2024 18:51
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob lip 19, 2025 7:47 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Karteczka na miłą sobotę
Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob lip 19, 2025 12:07 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Pibon :201481 :201481 :201481 :201481
Piękna karteczka, zdrowej i dobrej soboty :P :201461

Anna2016

 
Posty: 11475
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Sob lip 19, 2025 15:09 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Silverblue pisze:
egwusia pisze:
Silverblue pisze:No właśnie, też kiedyś myślałam o wolontariacie w schronisku, ale to już wypadałoby regularnie chodzić. Loco chyba żeby mi wynagrodzić brak baranków, próbował mnie dzisiaj czesać, i łapami przytrzymywał mi głowę żebym się nie ruszała. No ale niesforne włosy nie chciały się przygładzić i ułożyć tak jak Loco chciał, więc odpuścił :lol:
Aniu, może na te zmiany pogody też bardziej się nasilają objawy? Nie wiem jak u Was, u nas codziennie inna pogoda. Oby się poprawiło :ok:

Rozumiem, że "czesał" języczkiem :D. Tak robiła moja Trischa :D. A jak się starała dociągnąć do końca długości włosa :D.

Tak, tak, języczkiem czesał i łapami trzymał łepetynę. :lol: To Trischa bardziej się chyba przykładała niż Loco ( na szczęście dla mnie) :lol:

pibon, oj to przykro że wczoraj dzień był niefajny - mam nadzieję że to było i minęło. Ja oczywiście cieszę się z piąteczku, bo strasznie mi ostatnio wszystko w pracy działa na nerwy.
Aniu, dobrze że u Ciebie trochę lepiej, no koci fryzjer trochę ryzykowny, to fakt, ja na wszelki wypadek oczy miałam zamknięte :lol:
Jolu, masz chyba rację, koty emerytów mają cały czas piąteczek i cały tydzień Dużą do dyspozycji :ok:

No tak, moje to jużchyba zapomniały, jak to było, kiedy biegałam codziennie do pracy :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 19, 2025 15:10 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Gosiagosia pisze:Karteczka na miłą sobotę
Obrazek

O, karteczka! Dziękuję, Gosiu! :D
Miłego weekendu :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 19, 2025 15:11 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

Anna2016 pisze:Pibon :201481 :201481 :201481 :201481
Piękna karteczka, zdrowej i dobrej soboty :P :201461

Tobie też, Aneczko - zdrowia i dobrego samopoczucia (fizycznie i psychicznie) :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69144
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 19, 2025 16:08 Re: Moje koty: Calineczka Mini i Kitka.

jolabuk5 pisze:
Gosiagosia pisze:Karteczka na miłą sobotę
Obrazek

O, karteczka! Dziękuję, Gosiu! :D
Miłego weekendu :201461

Będzie miły, pogoda dopisuje.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26795
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 18 gości