Katia K. pisze:Teraz właściwie wszystkie markety (no i Internet) mają duży wybór produktów ze znaczkiem Vegan. Ja kupuję w Kauflandzie, Carrefourze, czasem Leclercu czy Lidlu. Zdarza się, że w Biedronce, choć na nią obraziłam się ostatnio i zachodzę rzadko, mając (na zgubę) pod samym nosem. Ostatnio zauważyliśmy, że wiele produktów znika, czy wrócą? Brakuje mi bazyliowego tofu z biedry właśnie, lodów z Lidla, pierogów, które mogłam kupić w Kauflandzie, a teraz są, owszem - w Auchanie, dla mnie zupełnie nie po drodze. Jeszcze parę innych. Ale nie tylko tzw. żywnościówka, przez lata dostępna była w aptekach witamina B12 Vegewit. Kiedyś sprzedawana jako lek, później suplement. Od zeszłego roku zaprzestali produkcji. Nigdzie nie potrafią powiedzieć, dlaczego, panie w okienkach same są zdziwione. Nie wiem, czemu dobre sprawdzone produkty są wycofywane.
A w lokalu po Zadorze otwiera się knajpa... tajska. Prawie sieciówka, bo czytałam, że w dwóch miejscach już są w Lublinie. Tak... wystrój pewnie zniknie, bo francuskie klimaty raczej do dalekowschodnich mają się nijak. Trudno.
A ja znów od dziś u Zosi i Stasia. Wczoraj poszłam po klucze, koty mnie nie przywitały, czyżbym im się znudziła? Trudno, będą mnie musiały "znosić" przez najbliższy tydzień.
A to Nemek. Żeby nie było, że w jego wątku nic o nim nie piszę. Na poniedziałek zapisałam się z nim do naszej wetki. Niestety, ale mam nadzieję, że martwię się na zapas. Zobaczymy.





fajny brzuś, lubie jak tak koty leżą
z tym znikaniem produktów wege to moze być tak ,ze po prostu spada ich sprzedaż, a w duzych sklepach liczy sie obrót
niektórzy idąc za modą chcieli być wege, ale czasami organizm się buntuje
w Bieszczadach, w Przysłupie jest reatauracja wege, gdybys się wybierała w tamte strony
