
Z Fundacją kontaktu nie mam. Przesłałam nadpłatę ze zbiórki wieńca, dołączyłam do tego mail, ale odpowiedzi nie było żadnej, odpowiedział tylko automat, że odpowiedzą.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Tak, Fela przejęła Fundacja "Koci Zakątek". Podobno Fundacja znalazła dobry dom tymczasowy, z tego co mówiła Marysia- Fela przejął jakiś chłopak. Potem już nie miała wieści o Felu, choroba wytrąciła Mary właściwie z całego życia poza szpitalami.
Z Fundacją kontaktu nie mam. Przesłałam nadpłatę ze zbiórki wieńca, dołączyłam do tego mail, ale odpowiedzi nie było żadnej, odpowiedział tylko automat, że odpowiedzą.
alessandra pisze:Atta Ty wszystko wiesz- potrzebuje pomocy w odnalezieniu obecnego domu Felka od Mary Lux [*]
Felek wygrał komplecie tulinkowy w konkursie na Miss i Mistera miau i chciałabym posłać mu mały prezent
czarno-czarni pisze:napisałam na fb przy poście o Felku z grudnia 2024, z prośbą o jakiś kontakt w sprawie nagrody.
czarno-czarni pisze:Jaa? A za co?
alessandra pisze:czarno-czarni pisze:napisałam na fb przy poście o Felku z grudnia 2024, z prośbą o jakiś kontakt w sprawie nagrody.
Dziękuję bardzo. Napisałam do Fundacji koci zakątek,ale nie wiem czy mi odpowiedzą
Dagmara,zapraszam na wątek mister i miss miau i wybranie prezentu
Silverblue pisze:Ja myślę że tu nie chodziło o żaden "fun", tylko o pamięć o MaryLux. W pewnym sensie Felek był też naszym miauowym kotem, było też zaznaczone w regulaminie że kota nie musi zgłaszać właściciel.
Przecież nic się nie stanie nawet jeśli Felek tej nagrody nie otrzyma. A to że wygrał, to takie przedłużenie naszego wspomnienia o nim - takim jakim był kiedy jeszcze wszystko było po staremu.
Przynajmniej ja tak to odbieram.
KotekFelek03 pisze:Dzień dobry, jestem nowym opiekunem Felka po p. Marii.
Chciałem podziękować, za zgłoszenie go do konkursu i za nagrodę.
Felek ma się bardzo dobrze, jest kotkiem pełnym życia i najchętniej to by się tulił do ludzi całą dobę. Opiekuje się nim od grudnia. Szczęście w nieszczęściu, że gdy Pani Maria trafiła do szpitala to, Feluś tylko jeden dzień był sam u niej w domu, a później zabrałem go odrazu do siebie, gdzie również jest jedynakiem. Także udało się uniknąć stresu związanego z kocińcem. Od pierwszego dnia jest bardzo szczęśliwy i zmiana otoczenia nie pogorszyła jego stanu. Jest bardzo mruczącym kotkiem kochającym ludzi.
Jeszcze raz, w jego imieniu, bardzo dziękuję za zgłoszenie go do konkursu i wszystkie oddane głosy.
Pozdrawiam serdecznie, Wiktor
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 148 gości