OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pon mar 31, 2025 19:58 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Moje koty na wiosnę szaleją w nocy i rano. Mam nadzieję, że jak wolierę otworzę na noc to tak będą szaleć.

aga66

 
Posty: 6778
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto kwi 01, 2025 18:02 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dziś mija 2 lata od śmierci Sorrusia.
Wybrał, jak to on, dzień pożegnania w specjalnej dacie.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto kwi 01, 2025 18:07 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:Dziś mija 2 lata od śmierci Sorrusia.
Wybrał, jak to on, dzień pożegnania w specjalnej dacie.

Jak szybko zleciało :(
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25157
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto kwi 01, 2025 18:51 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Pamiętam Sorrusia[*] . Miał u Was dom pełen miłości.

aga66

 
Posty: 6778
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro kwi 02, 2025 8:26 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Asiu
jako ranny ptaszek, dawno jesteś po obchodzie stołówek. Mam nadzieję, że wcześniej dotarł do Ciebie alert o skażeniu wody :strach: Przestrzegają, że awaria może potrwać do kilku dni! Mają wydawać wodę butelkowaną i podstawiać beczkowozy, a kranówką można tylko spłukiwać kibelki.

kajtek56

 
Posty: 402
Od: Nie maja 04, 2008 10:11
Lokalizacja: Zielonka

Post » Śro kwi 02, 2025 15:47 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

kajtek56 pisze:Asiu
jako ranny ptaszek, dawno jesteś po obchodzie stołówek. Mam nadzieję, że wcześniej dotarł do Ciebie alert o skażeniu wody :strach: Przestrzegają, że awaria może potrwać do kilku dni! Mają wydawać wodę butelkowaną i podstawiać beczkowozy, a kranówką można tylko spłukiwać kibelki.

Woda butelkowa była wydawana w jednym punkcie. Ciągle było jej mało. Nie wiem czy ruszyły następne.
Beczkowozy pokazały się dopiero koło południa.

Od 21 dnia wczorajszego NIE ma wody. Ani kropli! Więc nawet nie ma czym spłukać kibelka. Nie wiem po co pisze/mówi się takie bzdury nam, gdzie mamy widok na swój kran.
Miastowi "magnaci" od wczoraj wiedzieli, że jest bardzo źle. I co? I nic! Prezydent i reszta nie zaczęli działać od razu tylko, po wyspaniu się, wezwano sztab kryzysowy. Zanim cokolwiek ruszyło to było południe. A i tak nie w każde miejsce pomoc dotarła.
W moich okolicznych sklepach o 6,30 została tylko woda smakowa i z jakimiś "dopalaczami". Nie dziwota, bo ludzie brali tony zgrzewek. Bo wieści szły pocztą pantoflową.
To, że była awaria, trudno. Zdarza się. Choć różne słuchy chodzą. :wink: Spiskowe :mrgreen: Ale to, że olano mieszkańców to niewybaczalne. Od tej 21 czy 23 do rana można było ogarnąć miasto z wodną pomocą i ruszyć o świcie. Najbardziej powinny być zaopiekowane najszybciej szpitale, domy dziecka, pomocy... Ludzie z komunalnych. Starzy lub bardzo chorzy. Sami sobie nie przyniosą z beczkowozu. A opiekunka przywożąca obiad nie dotarga tyle litrów przy tylu podopiecznych. No, ale ważniejszy jest spokojny sen.
Miałam to szczęście, że dotarła do mnie informacja o "katastrofie" i zdążyłam nałapać kilka wiaderek, butelek i garów. Żal to do kibla spuszczać.
Ja, kociara :smokin:, mam swoje wodne wiaderka kocie, więc rano przytargałam 2 by kibelek spłukać. Potem z córką jeszcze poszłyśmy do pompy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro kwi 02, 2025 15:51 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

oby szybko była woda :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76239
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro kwi 02, 2025 22:30 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Współczuję :(
Cholera by mnie trafiła, gdybym przez dobę nie miała wody. Ile powierzchni jest sobie człowiek w stanie pozastawiać wiadrami i garnkami, nim zacznie się o nie potykać? I żeby zaparzyć sobie herbatę ma przechylać naczynie kilkudziesięciolitrowe?
Tym, co mają władzę, nad wyraz często nic się nie chce :evil:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Czw kwi 03, 2025 19:56 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Stomachari pisze:Współczuję :(
Cholera by mnie trafiła, gdybym przez dobę nie miała wody. Ile powierzchni jest sobie człowiek w stanie pozastawiać wiadrami i garnkami, nim zacznie się o nie potykać? I żeby zaparzyć sobie herbatę ma przechylać naczynie kilkudziesięciolitrowe?
Tym, co mają władzę, nad wyraz często nic się nie chce :evil:

Dokładnie tak jest. W małej kuchni stoi rząd butelek. A w łazience rząd wiaderek. Na szczęście :mrgreen: woda do kranów wróciła tylko że nadaje się do kibelka. Niczego więcej. :strach: Jutro lub w sobotę dowie się miasto czy gospodarcze sprawy, typu pralka/zmywarka...mogą ruszyć.
Niestety reszta ciała musi czekać na oblucje czy popijanie... do czwartku (najwcześniej) przyszłego tygodnia. :placz:
Dziś, siedząc pod gabinetem lekarza , wstyd mnie dopadł. Mamy na klatce sympatyczną sąsiadkę. Nie w pełni sprawną. A ja o niej dopiero pomyślałam, że może pomocy potrzebuje :oops: Zaraz po powrocie wpadłam na klatkę by do niej zapukać. I...spotkalam ją na niej, gdy szykowała swój wozeczko-chodzik by po wodę iść. :strach: To kawał drogi!!! Bo wbrew obietnicom jest w Otwocku tylko jeden punkt wydawki butelkowej wody. Miały być szkoły i przedszkola. Jest urząd miasta.
Przywieźliśmy jej dwie zgrzewki wody. Jedna na osobę. Zdecydowałam, że weźmiemy butelki a nie jedną bańkę 5 litrową . Przy jej reumatyzmie nie uniesie takiej butli. Poza tym jest, w pojemności , więcej. Korygując się poprosiła jeszcze o odkręcenie kilku butelek bo nie ma sił i sprawności. Tak strasznie nam dziękowała a mnie jest wstyd, że tak późno o niej pomyślałam.
Niby jest telefon kontaktowy, gdzie można zgłosić zapotrzebowanie na przywiezienie zgrzewki gdy nie ma się możliwości samemu pójść. Pani próbowała. Jednak skrzynka była tak zawalona, że odrzucała już próby nagrania wiadomości.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 04, 2025 18:13 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Horror wodny trwa. Sklepy zawalone pod sufit wodą więc tylko kasę wykładać trzeba. Strasznie dużo jej idzie bo ta w rurach płynąca może tylko kibelek spłukiwać :mrgreen:
Myślę nad każdy gotowaniem. Ile garów muszę wtedy myć :strach: Żadne danie nie jest proste i mało brudzące. A w zimnej wodzie się nie domyje naczyń. Grzać ją trzeba.
Wracamy do korzeni :placz:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt kwi 04, 2025 18:22 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

ASK@ pisze:
Stomachari pisze:Współczuję :(
Cholera by mnie trafiła, gdybym przez dobę nie miała wody. Ile powierzchni jest sobie człowiek w stanie pozastawiać wiadrami i garnkami, nim zacznie się o nie potykać? I żeby zaparzyć sobie herbatę ma przechylać naczynie kilkudziesięciolitrowe?
Tym, co mają władzę, nad wyraz często nic się nie chce :evil:

Dokładnie tak jest. W małej kuchni stoi rząd butelek. A w łazience rząd wiaderek. Na szczęście :mrgreen: woda do kranów wróciła tylko że nadaje się do kibelka. Niczego więcej. :strach: Jutro lub w sobotę dowie się miasto czy gospodarcze sprawy, typu pralka/zmywarka...mogą ruszyć.
Niestety reszta ciała musi czekać na oblucje czy popijanie... do czwartku (najwcześniej) przyszłego tygodnia. :placz:
Dziś, siedząc pod gabinetem lekarza , wstyd mnie dopadł. Mamy na klatce sympatyczną sąsiadkę. Nie w pełni sprawną. A ja o niej dopiero pomyślałam, że może pomocy potrzebuje :oops: Zaraz po powrocie wpadłam na klatkę by do niej zapukać. I...spotkalam ją na niej, gdy szykowała swój wozeczko-chodzik by po wodę iść. :strach: To kawał drogi!!! Bo wbrew obietnicom jest w Otwocku tylko jeden punkt wydawki butelkowej wody. Miały być szkoły i przedszkola. Jest urząd miasta.
Przywieźliśmy jej dwie zgrzewki wody. Jedna na osobę. Zdecydowałam, że weźmiemy butelki a nie jedną bańkę 5 litrową . Przy jej reumatyzmie nie uniesie takiej butli. Poza tym jest, w pojemności , więcej. Korygując się poprosiła jeszcze o odkręcenie kilku butelek bo nie ma sił i sprawności. Tak strasznie nam dziękowała a mnie jest wstyd, że tak późno o niej pomyślałam.
Niby jest telefon kontaktowy, gdzie można zgłosić zapotrzebowanie na przywiezienie zgrzewki gdy nie ma się możliwości samemu pójść. Pani próbowała. Jednak skrzynka była tak zawalona, że odrzucała już próby nagrania wiadomości.

Meil napisz do urzędu.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25157
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob kwi 05, 2025 9:26 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Tulam, bo zaliczyłam kilkakrotnie takie jazdy. Wiem jak to ciężko.
Zrób duszonki (jednogarnkowy, nie wymaga dużo wody, można odgrzewać).
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Nie kwi 06, 2025 18:29 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Dajemy radę z kuchennym koszmarem. Ratują nas mrożonki. Czyli to co zrobiłam za dużo i trafiło do lodówki. Makarony miast ziemniaków . Do zup czy mięsa czy smażenia. Jeszcze trochę to potrwa.
Dziś jest zupa kalafiorowa z...mrożonek, z makaronem...na zamrożonym bulionie.
Najważniejsze, że kibelek się spłukuje. :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Nie kwi 06, 2025 20:33 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

Pamiętam kiedy wyprowadzali nas z budynku-zima ,zostało nas chyba 2 rodziny,ja na 1 piętrze na dole rąbanie drewna przez sąsiadów z budynków obok, za ścianą lejąca się woda ze ściany, zamarznięte rury,śnieg w mieszkaniu do połowy balkonu, piec mało nie rozsadziło a w pokoju 12 stopni ja po usunięciu kamieni, hardcor to jak nic nie napisać, rury w WC zamarzły do połowy, nic nie spływało, wodę w beczce przywoziliśmy.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25157
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Pon kwi 07, 2025 6:10 Re: OTW23-A życie prozaicznie się toczy:(

meg11 pisze:Pamiętam kiedy wyprowadzali nas z budynku-zima ,zostało nas chyba 2 rodziny,ja na 1 piętrze na dole rąbanie drewna przez sąsiadów z budynków obok, za ścianą lejąca się woda ze ściany, zamarznięte rury,śnieg w mieszkaniu do połowy balkonu, piec mało nie rozsadziło a w pokoju 12 stopni ja po usunięciu kamieni, hardcor to jak nic nie napisać, rury w WC zamarzły do połowy, nic nie spływało, wodę w beczce przywoziliśmy.

Horror :strach:
Nie mam co płakać. Brak pitnej wody to nic w porównaniu do Twojej sytuacji.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56034
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 55 gości