Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas HCM...

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Czw sty 30, 2025 15:45 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Przykro mi
A robiliście to żelazo i wysycenie ?
Trudno mi z małego tel patrzyć
Chyba nie ma

anka1515

 
Posty: 4715
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw sty 30, 2025 16:48 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Niestety nie, wizyta była dosyć burzliwa, Manuel walczył jak nigdy :evil: pierwszy raz zsikał się w trakcie pobierania krwi, coraz gorzej znosi wizyty u veta :cry:
Z tego wszystkiego kompletnie zapomniałam o tym żelazie…
Zobaczymy co pokażą wyniki CPR.

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Czw sty 30, 2025 18:18 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Może została krew , spytaj wet i da radę jeszcze zrobić
To ważne
Sam aransep nie da rady

anka1515

 
Posty: 4715
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Czw sty 30, 2025 19:17 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Tak zrobię, może jeszcze da radę.

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt sty 31, 2025 15:44 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Przyszły wyniki PCR na pasożyty krwi i wszystkie negatywne. Dalej nie wiemy o co chodzi :(
Obrazek

Od dzisiaj zaczynamy kolejne zastrzyki aranespu, po jednym przez 4 tygodnie.
Nasza vetka podejdzie dzisiaj do laba dopytać czy da się jeszcze dorobić stężenie żelaza, może faktycznie się nie wchłania przez te jego jelita...
EDIT: nie wystarczyło krwi, zrobimy za 2 tyg na kolejnej kontroli.

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Pt sty 31, 2025 19:42 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Podrzuce, moze madre glowy zajrza, cos wiecej podpowiedza.
Za Was, za kotelka.

FuterNiemyty

 
Posty: 4983
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Pt sty 31, 2025 20:59 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Może faktycznie ktoś coś podpowie mądrego… aktualnie jedyne co planujemy zrobić to podawać raz w tygodniu Aranesp, codziennie 1/4 hemovetu, 1/4 hedylonu i gaspridu dwa razy dziennie no i apelkę. Za tydzień mamy USG jamy brzusznej żeby zweryfikować coś na śledzionie i za dwa tygodnie kontrola krwi + oznaczenie poziomu żelaza.

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Nie lut 02, 2025 12:32 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Moi Drodzy, jak skontaktować się z moderatorami? Piszę wiadomości z prośbą o przeniesienie wątku na dział Koty, ale utykają one w folderze do wysłania. Co robię nie tak?

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Nie lut 02, 2025 12:45 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

przeniosłem
Obrazek

lrafal

Avatar użytkownika
 
Posty: 8441
Od: Czw sty 31, 2002 15:24
Lokalizacja: JO82IM

Post » Nie lut 02, 2025 14:25 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Dziękuje!

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Wto lut 04, 2025 14:12 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Martwię się coraz bardziej :( Od wczoraj nie chce jeść żadnego mokrego ani mięsa, jedyne co chce to kremiki gastro kattovita i nocą podchrupuje trochę suche (widzę na kamerkach). Codziennie wciskam mu nutribounda, ale ostatnio muszę strzykawka bo sam odmawia.
Poza tym zauważyłam, że czasami ma jakiś dziwny problem z przełykaniem a dzisiaj dziwnie kasłał/chrząkał kręcąc się w kółko przekrzywiając główkę :cry: Nagrałam to żeby pokazać vetce.
W piątek mamy kolejne USG, zobaczymy co wyjdzie…
Obrazek

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Wto lut 04, 2025 16:14 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

To dawaj mu kremiki. Moja Sabcia[*] przez ponad rok nie mogła jeśc nic poza pastą miamora. Dzięki niej wtedy przeżyła, wszystko inne ją urażało (miała bardzo bolesną zmianę pod językiem, której weci dłuuuugo nie mogli nawet wykryć).
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70909
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 04, 2025 16:58 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Daję, dziękuję za info o Sabci, trochę mi lżej jak wiem że może na tym przeżyć. Jakoś myślałam, że są kompletnie bezwartościowe.
Kupiłam też jakąś włoską nowość z zooplusa dla niejadków i wylizał chociaż sos :201494

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

Post » Wto lut 04, 2025 18:15 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

Sabcia dopiero po dłuuugim czasie (rok?) zaczęła trochę podjadać suche, ale jadła tego mało, głównie żywiła się pastami. Zjadała ok. 10 dziennie, czasem mniej, ale bywało, że nawet 15 lub więcej.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70909
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lut 04, 2025 18:34 Re: Pokonaliśmy nerki, tarczycę, trzustkę i wykończy nas ane

My narazie doszliśmy do 8 dziennie, ale podjada suche. Te pasty to jedyne o co prosi, nie wiem skąd się nauczył ale packa mnie łapką :roll:

Może USG coś wyjaśni i będziemy mogli jakoś zaradzić na ten apetyt, a może ta anemia dalej mu się pogarsza :placz:

Manuelowa

 
Posty: 191
Od: Pt gru 20, 2024 14:11

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Baidu [Spider], Fatka, Jaga_17, sebans i 60 gości