Niechciane, chore, po przejściach.Miluś guzy, maluszki.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lis 24, 2024 18:17 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Bardzo dziękuję wszystkim za pomoc dla moich podopiecznych :1luvu: :201461 :1luvu:

Kicia miała oczyszczone ząbki z kamienia, wszystkie ząbki uratowane choć kamień był bardzo głęboko.
Wszystko poszło dobrze, fajnie bez problemów się wybudziła, dostała antybiotyk na kilka dni, bo jednak dziąsła wyglądały kiepsko.
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pon lis 25, 2024 20:25 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Mój biedula.
Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lis 26, 2024 20:39 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Siostrzyczki :1luvu:

Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro lis 27, 2024 17:44 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Przepraszam, że nie piszę więcej o kotach ale z czasem u mnie bardzo krucho i na codzienne elaboraty nie mam najnormalniej w świecie czasu.
Oczywiście jestem winna wyjaśnienie naszym darczyńcom :1luvu: co u nas się dzieje.
Otóż w niedzielę zawiozłam do domku buraska, ale to nie on miał mieć dom tylko białorudy, bo buraska chciała inna osoba z którą byłam umówiona na niedzielne po obiedzie. a białorudym byłam umówiona na poniedziałek.
Pani interesowała się buraskiem, jak już wcześniej nadmieniłam, i cały tydzień trwała moja z nią korespondencja smsowa. Pani tylko obawiała się, że kotek był niekastrowany i czy nie będzie znaczył. Na cito załatwiłam kastrację kotka aby już nic nie stało na przeszkodzie adopcji.
Obrazek Obrazek Obrazek
Cieszyłam się, bo to bardzo kochany i miziasty jest kotek, a ja nie mam tyle czasu, aby tylko jego głaskać, bo kolejka na to sporawa. :wink:
W niedzielę rano pani napisała esmesa, że finalnie pojawiły się przeciwwskazania do posiadania kota i muszą zrezygnować (małżeństwo) z adopcji.
Zrobiło mi się przykro, bo naprawdę nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy.
Cóż było robić, zadzwoniłam do pani do której miałam jechać w poniedziałek czy dałoby radę w niedzielę, i powiedziałam dlaczego. Pani musiała sobie poprzestawiać dzień, ale udało się z wizytą, i pani jeszcze powiedziała abym przywiozła obu chłopaków, bo tego buraska zrobiło jej się bardzo żal.
Zapakowałam koty na ustaloną godzinę i pojechałam pod wskazany adres. Pani wyszła po mnie (o co poprosiłam, bo nie poradziłabym sobie z dwoma transporterkami a i z jednym mi ciężko,) i pomogła mi. W mieszkaniu wypuściłam chłopaków i rudy bez problemów zaczął zwiedzać mieszkanie. Bury niestety zaszył się za kanapą i siedział wystraszony. To miała być tylko wizyta przedadopcyjna ale ze względu, iż pani miała już wszystko kupione dla kotka, więc umieściłyśmy go w jednym pokoiku aby już na spokojnie dochodził do siebie. Oczywiście byłyśmy z nim i go miziałyśmy a gdy zaczęłam wychodzić to zeskoczył na podłogę i zaczął miauczeć gdy już zamknęłam drzwi. :(
Umówiłam się z panią na drugi dzień, że przyjadę i podpiszemy umowę adopcyjną. Przyjechałam z jednym kotem do domu.
Na drugi dzień gdy pojechałam, to burasek siedział na parapecie i gdy podeszłam pod okno i odezwałam się, to zaczął miauczeć.
Teraz z każdym dniem jest już coraz lepiej i mam nadzieję, że będzie miał tam dobrze, bo pani mieszka sama i pracę ma zdalną, więc kotek zbytnio sam długo w domu nie będzie.Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Także bezdomny kotek, który nie tak dawno jeszcze płakał na dachu już w swoim domku. Ja bardzo się cieszę, że udaje mi znaleźć im domy. Jest tyle bezdomnych kotów i te które mają szanse na dom, to takie próby trzeba podejmować, by nie pogłębiać bezdomności. W tym roku udało mi się sporo kotów wyadoptować jak i poddać zabiegowi sterylizacji i kastracji. Uważam, że nie tylko dawanie bezdomniakom jeść ale i szukanie tym bardziej oswojonym domu, to jest realna dla nich pomoc.
Te adopcje też mi zajmują sporo czasy, bo to i ogłoszenia, odbieranie telefonów, a do tego coś z telefonem, bo gubi zasięg i urywa się sygnał a w Orange powiedzieli abym przełożyła kartę do drugie telefonu, bo prawdopodobnie to wina telefonu, łatwo mówić....i zostaje praktycznie wychodzenie podczas rozmowy przed dom, jak zdążę zanim się urwie sygnał. :evil:

Wczoraj powyróżniałam kotom ogłoszenia na olx
https://www.olx.pl/d/962180103/?bs=olx_pro_listing
https://www.olx.pl/d/954395886/?bs=olx_pro_listing
https://www.olx.pl/d/954392795/?bs=olx_pro_listing
https://www.olx.pl/d/916416197/?bs=olx_pro_listing
https://www.olx.pl/d/958716019/?bs=olx_pro_listing
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Czw lis 28, 2024 21:18 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Jaki ten Miluś biedny i ta koteczka po zmarłych, serce pęka :placz:
Pocieszeniem jest to, że są u Ciebie, że są zaopiekowane i kochane :1luvu:

Tak jak obiecałam, dołożyłam parę grosików za ząbki dla Kici, żeby choć trochę Ci ulżyć.
:201461 :201461 :201461 futerka ode mnie.

makrzy

 
Posty: 1055
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt lis 29, 2024 21:32 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

makrzy pisze:Jaki ten Miluś biedny i ta koteczka po zmarłych, serce pęka :placz:
Pocieszeniem jest to, że są u Ciebie, że są zaopiekowane i kochane :1luvu:

Z Milusiem jeszcze chcemy spróbować z srebrem koloidalnym do nosa, on już ma problem z oddychaniem, bo czasem wyciąga główkę do oddechu.
Dzisiaj tak patrzył mi w oczy tymi swoim dużymi oczkami w lecznicy, raz na mnie raz na doktora, że aż mi się płakać chciało.
Wet też doradził podać mu Zylexis z racji iż jemu cokolwiek podać do pyszczka to masakra, a pogryziona już nie chcę być.
Nie wiem ile teraz kosztuje Zylexis, ale pewnie jedna dawka 80/90 złotych razy 3 albo 4 dawki. :(

Co do tej staruszki Maleńkiej po zmarłych, to u niej już tylko opieka paliatywna niestety. :cry:
Kotka dzisiaj miała usg które wykazało jakieś guzy i to spore w płucach. Teraz tylko pozostaje dać jej jakiś komfort życia a gdy zobaczę, że już nadszedł czas, to wtedy ją pożegnam. Nie dopuszczę aby cierpiała, dotyczy to też Milusia/Henia czy Karmelka z nowotworem.:cry:
Cierpienie jest straszne, i nie pozwolę aby moja miłość do nich, przyćmiła mi rozum, bo nie o mnie tu chodzi i moje uczucia, tylko o cierpiące zwierzę.

makrzy pisze:Tak jak obiecałam, dołożyłam parę grosików za ząbki dla Kici, żeby choć trochę Ci ulżyć.
:201461 :201461 :201461 futerka ode mnie.

Dziękuję Marzenko. <3
Tak w ogóle dziękuję, że dostrzegłaś moje chorutki :1luvu:
Wygłaskam je od Ciebie. :201461
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Nie gru 01, 2024 14:15 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Burasek po 3 dniach od adopcji :kotek:

Obrazek
Ostatnio edytowano Pt gru 06, 2024 19:07 przez Anna61, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 06, 2024 19:05 Re: Niechciane...Zmiana adresu! Karmelek - jest wynik:( bebi

Chyba się lubią :1luvu:
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt gru 06, 2024 19:59 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Cudne kotki!

aga66

 
Posty: 6826
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 07, 2024 11:17 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26904
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 07, 2024 18:08 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Dzień dobry Gosiagosia i dla Ciebie też życzę miłej soboty a właściwie już wieczoru. :kotek:

aga66 pisze:Cudne kotki!

Jak one wszystkie Aga :1luvu:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Sob gru 07, 2024 20:03 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Laleczki małe :201461
Obrazek

Chorutek :(
Obrazek

Adaś z malutką.
Obrazek

Adaś z drugą malutką.
Obrazek Obrazek

i inni :kotek:
Obrazek Obrazek

Zuzia
Obrazek

Kicia
Obrazek

Tola
Obrazek

mięsko mielone mniam mniam
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 17, 2024 17:17 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Ostatnio Lalunia mi się pochorowała i narobiła m stracha, bo nigdy tak się nie czuła.
Miała zrobione usg brzuszka, sprawdzone płuca i serce oraz badania krwi. Wszystko wyszło w porządku.
Dostawała antybiotyk co drugi dzień w lecznicy gdzie jeździłam z 3 kotami.
Jutro jadę z Milusiem/Heniem na zylexis i pogryzioną kotką na kolejny antybiotyk, to ta koteczka https://tracking.pomagam.pl/click/?lt=a ... RJMQ%3D%3D
Obrazek
Bardzo dziękuję za wpłaty na moje konto dla koteczki, :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Potem chciałabym pojechać do drugiej lecznicy z Karmelkiem z rakiem płaskonabłonkowym czy nic nie odrasta i Heniem z aspergilozą, bo nie wiem czy nie trzeba zrobić kolejnego zabiegu. :(
Chciałabym też wybrać się do weta z Maciusiem, bo on ma cały czas problem z oczkiem i oby to nie było to samo co u Karmelka.
Jestem chora (od wnuka się zaraziłam) i nie wiem jak sobie poradzę, ale do jednego weta na zastrzyki muszę jechać niestety, do drugiego mogę pojechać we czwartek może, bo i tak na badania krwi z Maleńką muszę jechać.

We czwartek jadę na badania krwi z chorą staruszką Maleńką po zmarłych, ale w sumie to kiepsko widzę. jest strasznie chuda, szkielet choć apetyt ma (nie na wszystko ale podtykam co mogę). Ona jest teraz bez leków, czyli bez Apelki na tarczycę i tabletek na wątrobę, bo roczne leczenie nie wniosło żadnej poprawy. Po ostatnim usg wykryto u niej guzy w płucach, ale wet ma mi przygotować opis badania.

Henio
Obrazek Obrazek

Maleńka staruszka
Obrazek

Maciuś
Obrazek
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40439
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto gru 17, 2024 20:34 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Roboty moc masz Aniu jak zwykle. Sił życzę! i zdrowia dla chorutków.

aga66

 
Posty: 6826
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Wto gru 17, 2024 23:22 Re: Niechciane, bardzo chore, po przejściach. Maluszki.

Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4833
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 131 gości