A "Lalkę" baaardzo lubię, czytałam ją dość wcześnie - starszy o 4 lata brat miał właśnie w lekturze i mnie zachęcił, ostrzegając tylko, ze początek taki trochę "przegadany". Przeczytałam i od razu mi się podobało. Film mnie nie zachwyca (jakoś Dmochowski nie pasuje do mojego wyobrażenia o Wokulskim), za to seial był moim zdaniem świetny. Dziś oczywiście (pewnie w związku z wiekiem) najbardziej lubię "Pamiętnik starego subiekta" i przezabawne komentarze Rzeckiego.


