Nie mam już siły i cierpliwosci do Pusi.
Wczoraj dopadła Zuzię w kuchni było darcie jap i futro leciało poleciały też moje magnesiki z lodówki butelka wody i sok na szczęście się nie zbiły.
Nawet już nie wiem gdzie popełniłam i dalej popełniam błędy.
Tak Wam zazdroszczę poukładanych stosunków kocich nie wspominając o miłości i przytulasach.