Calinka Mini i Kitka. Łatka [*]Lucas [*]Usia [*]Sabcia [*]

Witamy po dłuższej przerwie niebycia. U nas qpne problemy bez zmian, jest lepiej, ale bez rewelacji, bo na lekach. Gaspird nie mogę trafić z dawką, Zylkene chyba działa, bo pod paszką skóra nie jest różowa, a pojawił się jej brunatno szary podszerstek, tyle dobrego.
Bez leków wracamy do początku

I chciałam się wyżalić, że dokładnie wczoraj 1 kwietnia zbój Chikita przyszła na świat. Świętowałyśmy leżąc cały dzień. 26 czerwca będziemy świętować drugi raz 14 lat wspólnego pożycia :placz:

MB&Ofelia pisze:Ciocia jolabuk5 i Sabcia. Nie miałam wam jak miauknąć życzeń swiąteczmnych bo Duża nie otwierała komputra ino pichciła jakoweś śfiństwa nie mniamuśne dla kotków, a późmniej to amciała z Bapcią i z Dziatkię. No ale już jezdę. Lizu lizu po uszkach i szypko tuptam do kuwetki.
Książniczka Ofelja

Świństwo czyli wieprzowinkę? :ryk:

Chikita pisze:Witamy po dłuższej przerwie niebycia. U nas qpne problemy bez zmian, jest lepiej, ale bez rewelacji, bo na lekach. Gaspird nie mogę trafić z dawką, Zylkene chyba działa, bo pod paszką skóra nie jest różowa, a pojawił się jej brunatno szary podszerstek, tyle dobrego.
Bez leków wracamy do początku
I chciałam się wyżalić, że dokładnie wczoraj 1 kwietnia zbój Chikita przyszła na świat. Świętowałyśmy leżąc cały dzień. 26 czerwca będziemy świętować drugi raz 14 lat wspólnego pożycia

Happy birthday dear Chikita :balony:

Jak najwięcej razem spędzonych lat :ok:

Ciocia MaryLux. Śfiństwo znaczy się sałatku z warzywków i żurrrr i sermnik. No nic do amciania! Dobrze że dla mię puszeczki były.
A śfinku to bym amciała, ale nie ma! Była ino szyneczku ze śfinku, ale nie była mniamuśna.
Książniczka Ofelja

Chikita pisze:Witamy po dłuższej przerwie niebycia. U nas qpne problemy bez zmian, jest lepiej, ale bez rewelacji, bo na lekach. Gaspird nie mogę trafić z dawką, Zylkene chyba działa, bo pod paszką skóra nie jest różowa, a pojawił się jej brunatno szary podszerstek, tyle dobrego.
Bez leków wracamy do początku
I chciałam się wyżalić, że dokładnie wczoraj 1 kwietnia zbój Chikita przyszła na świat. Świętowałyśmy leżąc cały dzień. 26 czerwca będziemy świętować drugi raz 14 lat wspólnego pożycia

Wszystkiego najmruczniejszego dla Chiko! Prezent urodzinowy był?

MB&Ofelia pisze:Ciocia MaryLux. Śfiństwo znaczy się sałatku z warzywków i żurrrr i sermnik. No nic do amciania! Dobrze że dla mię puszeczki były.
A śfinku to bym amciała, ale nie ma! Była ino szyneczku ze śfinku, ale nie była mniamuśna.
Książniczka Ofelja

Szyneczka jest mniamuśna!

Był prezent. Kupiłam jej przed świętami smaki z Carnilove za 12 zł :strach:

i Pani w sklepie dała kartkę z kotem, co prawda szarym kotem, ale my trochę szarego mamy w ramach prezentu jak usłyszała, że urodziny zaraz będziemy obchodzić. I dorzuciła próbkę chrupek Josera, ale nie jemy. Niedobre.
Z bardzo fajnym napisem, bo: koty nie są naszym całym światem, ale czynią go całością.

Jak wrócimy to odbijemy w środku łapkę.

Wielu, wielu wspaniałych lat, Piękna Chiko! :birthday:

Sto lat Chico! Duzo zdrowka kotenko!
A gdzie jest Jola?

A ja wczoraj rano źle sie poczułam - typowa niestrawność, myslałam, że jak zwykle przejdzie po paru godzinach, ale jeszcze dziś byłam taka niewyraźna z lekkim bólem głowy. Jutro napiszę juz normalnie (mam nadzieję).
Pozdrawiam wszystkich :1luvu:

Tak czasem dopadnie czlowieka jakies paskudztwo! Oby juz bylo dobrze! :ok:

Zdrowia Jolu !

jolabuk5 pisze:A ja wczoraj rano źle sie poczułam - typowa niestrawność, myslałam, że jak zwykle przejdzie po paru godzinach, ale jeszcze dziś byłam taka niewyraźna z lekkim bólem głowy. Jutro napiszę juz normalnie (mam nadzieję).
Pozdrawiam wszystkich

Dużo zdrowia i jeszcze więcej kciuków. :ok:

zdrowiej Jolu :ok:

Jolu odpoczywaj i zdrowiej! Oby jutro już było całkiem dobrze:)

Calinka Mini i Kitka. Łatka []Lucas []Usia []Sabcia []

Kto przegląda forum