Z miejsca bytowania pozostałych kotek skąd był Grubson na badania i zrobienie paszczy oraz szpitalik pojechała bura kotka.
Zęby miała w fatalnym stanie które sprawiały ból przy jedzeniu.
Fakturę 1000 złotych opłaciłam ze zbiórki.
Sam Grubson szuka domu bez innych kotów, niestety jest bardzo terytorialny i bije mi koty wręcz je kotłuje. Jest w klatce, wypuszczam jak nie ma w domu tych starszych które wychodzą. On wychodzi do woliery z młodymi kotkami.
Niestety nie może być tak, że bije mi starsze i chore koty, choćby Kubusia po operacji oka.
Ogólnie to fajny kotek, ale musi być dom bez innych kotów i dom wychodzący bo obsikuje mi drzwi.
Ja go nie wypuszczę, bo chyba by mi koty rozszarpał na dworze.