Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Złapać na klatkę-łapkę. A na kastrację zrobic zrzutkę
andorka pisze:jolabuk5 pisze:Złapać na klatkę-łapkę. A na kastrację zrobic zrzutkę
Jola, czitka nie pierwszy raz pisze, że nie będzie łapała Silvera na kastrację, a Ty swoje...
czitka pisze: I Hilton się rozsypał, wytrzymał 23 lata i już się nie nadaje do użytku.
czitka pisze:Andorka, dzięki za czujność , Jolu, nie przejmuj się, ja wiem, że życzysz mi dobrze, aczkolwiek kotom jeszcze lepiej
Też jestem gapa, nieuważna, w biegu często czytam, stronę do tyłu przebiegłam po poście Silverblue i życzyłam powodzenia w kastracji kocurka, który 100 kilometrów od niej, przepraszam...
Ale to żadna starość, ani Twoja ani moja, no!
Tak, to ja teraz, gdy wszystko jasne, będę straszyć Silvera kastracją. Powiem mu gdy się tylko pojawi, że Ty i MB&Ofelia macie bardzo określone zamiary jak się nie odczepi od Manulki i Cosi .
I że macie plan perfekcyjny . Jak mu to kilka razy zapodam ze szczegółami to nie ma wyjścia, to musi poskutkować ewakuacją w galopie.
Zaraz....
Ale to się da zrobić. Marlenka rusza z Koszalina, zabiera po drodze Jolę z Łodzi. Ja zostawiam chałupę i lecę na Seszele. Dziewczyny organizują klatkę-łapkę, lecznice, łapią Silvera, przetrzymują po kastracji i po wszystkim zabierają do siebie, on bardzo ładny jest . Joli, dla duchowej uczty, załatwię bilety na kilka koncertów w Forum Muzyki. Marlenka ma tu ptasi raj, może prowadzić obserwacje z dachu komórki, ewentualnie z Pytona. O, i MaryLux oprowadzi Was obie po Wrocławiu w języku dowolnym .
To jest super plan !
A tak serio, to zimno jest. I Hilton się rozsypał, wytrzymał 23 lata i już się nie nadaje do użytku. I Pyton usycha też po części. Wszystko trzeba od nowa. Może to i dobrze.
A z tych Seszeli to wrócę albo nie .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, haaszek, Lifter i 90 gości