avinnion pisze:Ja już to wszystko zrobiłam kilka razy. Pisałam o tym że ona czeka aż kot zdechnie żeby zrobić badania.
Rozmawiałam z moją Wetką o tej sprawie-przed chwilą.Jak wrócę od kotów to Ci napiszę.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
avinnion pisze:Ja już to wszystko zrobiłam kilka razy. Pisałam o tym że ona czeka aż kot zdechnie żeby zrobić badania.
maczkowa pisze:Ale teraz to nie kwestią wetki tej zaciętej, tylko inspekcji weterynaryjnej i weterynarza, który prowadzi obserwację/ no, chyba że to ta sama, ale tak chyba nie można?
Doris2 pisze:Nie wiem jak wygląda w realu dlatego wklejam wszystko co mogłoby się przydać ewentualnie. Niech ta osoba która będzie udzielała pomocy oceni sama sytuację.
Doris2 pisze:To może ja już nic nie piszę. Wy jesteście specjalistki więc lepiej znacie się ode mnie.
iza71koty pisze:Zacznę od rzeczy mniej nieprzyjemnej.Ale musisz ją avinnion zapamiętać-bo to bardzo ważne.W przypadku tego kota i innych-które jeszcze będziesz kastrować.Niezależnie kotki czy kocury.To słowa mojej Wetki-z ponad 40 letnim stażem w obsłudze-kotów bardzo dzikich.Jedyny Gabinet-do którego mam zaufanie.
1.Absolutnie nie wolno Ci stosować mat grzewczych.Nie dość że pogarszają samopoczucie kota,ciepło rozrzedza krew- to może dojść do krwotoku-po zabiegu.
2.Kenel może być zasłonięty-tym lepiej dla kota-ale cała frontowa przednia cześć klatki-musi być odsłonięta.
3.W przypadku problemów z załatwianiem-zawsze dodać do żwirku-zwykłej ziemi.
Moja Wetka uważa-że od początku zostało popełnionych kilka błędów-dlatego kot nie je.
egwusia pisze:Nie, no proszę
Jakie MUSI ?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości