Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
iza71koty pisze:aninnion pomyślałam że skoro ten kot ma tak długo u Ciebie siedzieć-to dobrze by było zwiększyć mu powierzchnie życia.Masz daleko do Poznania?
Pytam -bo tam jest idealna klatka dla Ciebie.Stoi na metalowych nogach.Ja takich klatek używam od początku-idealnie się sprawdzają.Wtedy jak otworzysz kotu garaż-Twoje koty nie będą do niego bezpośrednio podchodzić.I go drażnić.Ta klatka jest nadal zarezerwowana dla mnie.Mi nie udało się uzbierać środków-a teraz mam swoją starą wyremontowaną.Nie chciałabyś tej klatki dla kota?byłoby mu lepiej i masz tam większe pole manewru.Nawet stojąc w garażu-kot ma w niej dużo więcej powietrza -bo stoi dużo wyżej.Ta klatka byłaby potem idealna do dalszych zabiegów.Mogłabyś wtedy temu kotu otworzyć drzwi garażu na znacznie dłużej i nie siedziałby w ciągu dnia po ciemku.Zapalona lampka to zupełnie co innego.
avinnion pisze:iza71koty pisze:aninnion pomyślałam że skoro ten kot ma tak długo u Ciebie siedzieć-to dobrze by było zwiększyć mu powierzchnie życia.Masz daleko do Poznania?
Pytam -bo tam jest idealna klatka dla Ciebie.Stoi na metalowych nogach.Ja takich klatek używam od początku-idealnie się sprawdzają.Wtedy jak otworzysz kotu garaż-Twoje koty nie będą do niego bezpośrednio podchodzić.I go drażnić.Ta klatka jest nadal zarezerwowana dla mnie.Mi nie udało się uzbierać środków-a teraz mam swoją starą wyremontowaną.Nie chciałabyś tej klatki dla kota?byłoby mu lepiej i masz tam większe pole manewru.Nawet stojąc w garażu-kot ma w niej dużo więcej powietrza -bo stoi dużo wyżej.Ta klatka byłaby potem idealna do dalszych zabiegów.Mogłabyś wtedy temu kotu otworzyć drzwi garażu na znacznie dłużej i nie siedziałby w ciągu dnia po ciemku.Zapalona lampka to zupełnie co innego.
Dziękuję Iza ale nie mam na to czasu ani pieniędzy. Muszę teraz zadbać żeby on żył a klatka na nogach moim zdaniem niewiele zmieni. Wolę te pieniądze wydać na opiekę dla niego. Do poznania mam 500 km
avinnion pisze:Nie jestem niecierpliwa. Chce mu zapewnić przeżycie. Dlatego pytam kiedy powinnam podać kroplówkę w takiej sytuacji? Przecież jeśli mi się tam zgodza to ja muszę się umówić, wziąć wolne więc to nie takie proste.
avinnion pisze:Jadł w niedzielę to co w łapce zostawiłam ale to prawie nic było bo złapał się i prawie wszystko zostało. On już wtedy wydawał się głodny.
Co do siku wetka potwierdziła że się też zsikal po zabiegu jak u nich był bo pani asystent potwierdziła że zmieniała podkłady. Potem u mnie mega ilością i wczoraj w nocy. Bez kupki.
Ten gabinet na stronie ma że pracują sobotę i niedzielę ale tylko kilka h to nie wiem czy by mnie przyjęli. Problem w tym że on nie pije ani wody ani mleka bzlaktozy.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości