Najgorsze (a może w pewnym sensie najlepsze) jest to, że te rany naprawdę się nie goją, choć plaster z drugiego kota tamuje trochę krew.
- Mamusiu, dlaczego to tak boli? - zapytał Młody, chlipiąc po Alienie.
- Bo go kochałeś, bo przez 18 lat szczęścia zasłużył na to, że nie potrafimy lekko znosić rozstania.
No wiem, filozofia zza stodoły, ale jakoś sobie trzeba to zracjonalizować.
Jeszcze raz: trzymaj się Evanko. Jeszcze długo każda jasna smuga będzie myślą, że to Himalaya