Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
megan72 pisze:Dalej w zaparte? Mi nic udowadniać nie musisz. Ale jak zgłoszę podejrzenie wyłudzania pieniędzy pod pretekstem niezdolności do pracy z powodu ciężkiej choroby i znęcania się nad zwierzęciem przez nieudzielenie mu pomocy, to pewnie będziesz musiała ruszyć tyłek i coś wytłumaczyć. A tu dalej możesz zgrywać chojraka i wciskać chętnym kity. To co, teraz na leki będziesz zbierać? Czy dalej na koty?
W międzyczasie miłej lektury: https://www.prawo.pl/prawo/za-nieleczen ... 23306.html
Louisa pisze:megan72 pisze:Dalej w zaparte? Mi nic udowadniać nie musisz. Ale jak zgłoszę podejrzenie wyłudzania pieniędzy pod pretekstem niezdolności do pracy z powodu ciężkiej choroby i znęcania się nad zwierzęciem przez nieudzielenie mu pomocy, to pewnie będziesz musiała ruszyć tyłek i coś wytłumaczyć. A tu dalej możesz zgrywać chojraka i wciskać chętnym kity. To co, teraz na leki będziesz zbierać? Czy dalej na koty?
W międzyczasie miłej lektury: https://www.prawo.pl/prawo/za-nieleczen ... 23306.html
Weź się ode mnie odpieprz gdzie ja niby na leki zbierałam? Napisałam ile wydałam a to różnica i ja się znęcam nad zwierzęciem? Haha dałam mu dach nad głową i ciepło krzywdy ode mnie zaznał na pewno,bo jeszcze śpi w łóżku w ciepłej pościeli głaskany a,że akurat nie mam teraz w tej chwili na weterynarza to inna kwestia lepiej się weź za tych co naprawdę się nad tymi zwierzętami znęcają robiąc im krzywdę fizyczną i inne rzeczy.
megan72 pisze:Louisa pisze:megan72 pisze:Dalej w zaparte? Mi nic udowadniać nie musisz. Ale jak zgłoszę podejrzenie wyłudzania pieniędzy pod pretekstem niezdolności do pracy z powodu ciężkiej choroby i znęcania się nad zwierzęciem przez nieudzielenie mu pomocy, to pewnie będziesz musiała ruszyć tyłek i coś wytłumaczyć. A tu dalej możesz zgrywać chojraka i wciskać chętnym kity. To co, teraz na leki będziesz zbierać? Czy dalej na koty?
W międzyczasie miłej lektury: https://www.prawo.pl/prawo/za-nieleczen ... 23306.html
Weź się ode mnie odpieprz gdzie ja niby na leki zbierałam? Napisałam ile wydałam a to różnica i ja się znęcam nad zwierzęciem? Haha dałam mu dach nad głową i ciepło krzywdy ode mnie zaznał na pewno,bo jeszcze śpi w łóżku w ciepłej pościeli głaskany a,że akurat nie mam teraz w tej chwili na weterynarza to inna kwestia lepiej się weź za tych co naprawdę się nad tymi zwierzętami znęcają robiąc im krzywdę fizyczną i inne rzeczy.
Poziom jadu wzrósł przybyło siedem? Czy ciśnienie skoczyło?
Ty na weta ani jedzenie dla swoich zwierząt nie masz od lat, nie widzisz w tym żadnego problemu?
No tak, ty w swoim zachowaniu nic niewłaściwego nigdy nie widzisz.
Oczekuj wezwania.
Louisa pisze:megan72 pisze:Louisa pisze:megan72 pisze:Dalej w zaparte? Mi nic udowadniać nie musisz. Ale jak zgłoszę podejrzenie wyłudzania pieniędzy pod pretekstem niezdolności do pracy z powodu ciężkiej choroby i znęcania się nad zwierzęciem przez nieudzielenie mu pomocy, to pewnie będziesz musiała ruszyć tyłek i coś wytłumaczyć. A tu dalej możesz zgrywać chojraka i wciskać chętnym kity. To co, teraz na leki będziesz zbierać? Czy dalej na koty?
W międzyczasie miłej lektury: https://www.prawo.pl/prawo/za-nieleczen ... 23306.html
Weź się ode mnie odpieprz gdzie ja niby na leki zbierałam? Napisałam ile wydałam a to różnica i ja się znęcam nad zwierzęciem? Haha dałam mu dach nad głową i ciepło krzywdy ode mnie zaznał na pewno,bo jeszcze śpi w łóżku w ciepłej pościeli głaskany a,że akurat nie mam teraz w tej chwili na weterynarza to inna kwestia lepiej się weź za tych co naprawdę się nad tymi zwierzętami znęcają robiąc im krzywdę fizyczną i inne rzeczy.
Poziom jadu wzrósł przybyło siedem? Czy ciśnienie skoczyło?
Ty na weta ani jedzenie dla swoich zwierząt nie masz od lat, nie widzisz w tym żadnego problemu?
No tak, ty w swoim zachowaniu nic niewłaściwego nigdy nie widzisz.
Oczekuj wezwania.
Miałam,bo wiecznie tu na forum nie siedziałam i nie prosiłam o pomoc były takie momenty dłuższe dwa może trzy ale nie lata od kiedy mam koty,bo najstarszy ma 8 lat a miałam jeszcze wcześniej starsze, także proszę Cię i mnie tutaj nie strasz,bo zwierzęta u mnie nigdy krzywdy żadnej nie zaznały. Nie dość,że choroby,problemy a zlitowalam się nad bezdomnym kotem to jeszcze jakaś głupia baba będzie mnie tu policją straszyła,że się niby znęcam nad kotem, no pięknie przez to,że przygarnęłam kota z mrozu to będę miała problemy,no to w takim razie go wypuszczę i niech sobie będzie bezdomny ja nie mam zamiaru mieć jakieś bezsensowne problemy przez kota. I niby ja wyłudzam ? A co ja wyłudzilam dla siebie? No nic wszystko na koty a nie dla mnie i ja nikogo przecież do niczego nie zmuszałam tylko prosiłam i każdy robił to dobrowolnie a nie pod jakimś przymusem.
Louisa pisze:megan72 pisze:Louisa pisze:megan72 pisze:Dalej w zaparte? Mi nic udowadniać nie musisz. Ale jak zgłoszę podejrzenie wyłudzania pieniędzy pod pretekstem niezdolności do pracy z powodu ciężkiej choroby i znęcania się nad zwierzęciem przez nieudzielenie mu pomocy, to pewnie będziesz musiała ruszyć tyłek i coś wytłumaczyć. A tu dalej możesz zgrywać chojraka i wciskać chętnym kity. To co, teraz na leki będziesz zbierać? Czy dalej na koty?
W międzyczasie miłej lektury: https://www.prawo.pl/prawo/za-nieleczen ... 23306.html
Weź się ode mnie odpieprz gdzie ja niby na leki zbierałam? Napisałam ile wydałam a to różnica i ja się znęcam nad zwierzęciem? Haha dałam mu dach nad głową i ciepło krzywdy ode mnie zaznał na pewno,bo jeszcze śpi w łóżku w ciepłej pościeli głaskany a,że akurat nie mam teraz w tej chwili na weterynarza to inna kwestia lepiej się weź za tych co naprawdę się nad tymi zwierzętami znęcają robiąc im krzywdę fizyczną i inne rzeczy.
Poziom jadu wzrósł przybyło siedem? Czy ciśnienie skoczyło?
Ty na weta ani jedzenie dla swoich zwierząt nie masz od lat, nie widzisz w tym żadnego problemu?
No tak, ty w swoim zachowaniu nic niewłaściwego nigdy nie widzisz.
Oczekuj wezwania.
[...]no to w takim razie go wypuszczę i niech sobie będzie bezdomny ja nie mam zamiaru mieć jakieś bezsensowne problemy przez kota. I niby ja wyłudzam ? A co ja wyłudzilam dla siebie? No nic wszystko na koty a nie dla mnie i ja nikogo przecież do niczego nie zmuszałam tylko prosiłam i każdy robił to dobrowolnie a nie pod jakimś przymusem [...]
florka pisze:Pozew zbiorowy?
W razie potrzeby, udostepnię pw.
Louisa i nie pisz do mnie pw. , bo też udostepnię.
Cwaniara jesteś jakich mało
Kto uczciwy, na tym Forum, zmienia Nicki, co jakiś czas- z jakiego powodu?
Dla mnie od dawna jesteś po prostu żałosna. Ale i cwana. CHORA Naprawdę?
Ach, no tak, zaraz pewnie udostępnisz dokumentację medyczną...
teesa pisze:Louisa pisze:megan72 pisze:Louisa pisze:megan72 pisze:Dalej w zaparte? Mi nic udowadniać nie musisz. Ale jak zgłoszę podejrzenie wyłudzania pieniędzy pod pretekstem niezdolności do pracy z powodu ciężkiej choroby i znęcania się nad zwierzęciem przez nieudzielenie mu pomocy, to pewnie będziesz musiała ruszyć tyłek i coś wytłumaczyć. A tu dalej możesz zgrywać chojraka i wciskać chętnym kity. To co, teraz na leki będziesz zbierać? Czy dalej na koty?
W międzyczasie miłej lektury: https://www.prawo.pl/prawo/za-nieleczen ... 23306.html
Weź się ode mnie odpieprz gdzie ja niby na leki zbierałam? Napisałam ile wydałam a to różnica i ja się znęcam nad zwierzęciem? Haha dałam mu dach nad głową i ciepło krzywdy ode mnie zaznał na pewno,bo jeszcze śpi w łóżku w ciepłej pościeli głaskany a,że akurat nie mam teraz w tej chwili na weterynarza to inna kwestia lepiej się weź za tych co naprawdę się nad tymi zwierzętami znęcają robiąc im krzywdę fizyczną i inne rzeczy.
Poziom jadu wzrósł przybyło siedem? Czy ciśnienie skoczyło?
Ty na weta ani jedzenie dla swoich zwierząt nie masz od lat, nie widzisz w tym żadnego problemu?
No tak, ty w swoim zachowaniu nic niewłaściwego nigdy nie widzisz.
Oczekuj wezwania.
[...]no to w takim razie go wypuszczę i niech sobie będzie bezdomny ja nie mam zamiaru mieć jakieś bezsensowne problemy przez kota. I niby ja wyłudzam ? A co ja wyłudzilam dla siebie? No nic wszystko na koty a nie dla mnie i ja nikogo przecież do niczego nie zmuszałam tylko prosiłam i każdy robił to dobrowolnie a nie pod jakimś przymusem [...]
Nic się od lat nie zmienia: naciągasz ludzi na kasę metodą "na litość" i szantażem. Wstydu nie masz za grosz. I poczucia przyzwoitości.
no to w takim razie go wypuszczę i niech sobie będzie bezdomny ja nie mam zamiaru mieć jakieś bezsensowne problemy przez kota.
Blue pisze:No, przyznam szczerze, że takiego rozwoju tej historii się nie spodziewałam...
Louisa - już samo to że wchodzisz na to samo forum, po poprzedniej akcji, spod innego nicka i udajesz zupełnie inna osobę nieustannie prosząc ludzi o kupowanie jedzenia (i nie tylko) dla swoich kotów - jest oszustwem. Wiedziałaś że gdybyś napisała ze Ty to Ty to nikt by nic nie wpłacił.
Co zmienia fakt że prosisz o rzeczy dla kotów? To czego nie wydasz na nie - masz dla siebie.
Pytanie też na ilu grupach jesteś. I jaka jest skala wydatków innych ludzi na Ciebie - bo biorąc pod uwagę całokształt - trudno uwierzyć byś tylko u nas korzystała z dobrego serca ludzi. Widać wyraźnie że znalazłaś całkiem skuteczny sposób na zdobywanie dóbr.
Nie wiem czy chorowałaś czy nie - mogłaś chorować, oczywiście - pytanie: na ile to faktycznie uniemożliwia Ci nadal podjecie pracy i własnym wysiłkiem zadbanie o zaspokojenie Waszych potrzeb.
Co to za argument że 3 lata już jesteś zgłoszona do urzędu pracy i nie mają dla Ciebie zajęcia?
Mają Ci je podać na tacy?
No ale o tym to już były rozmowy...no to w takim razie go wypuszczę i niech sobie będzie bezdomny ja nie mam zamiaru mieć jakieś bezsensowne problemy przez kota.
Co to za tekst?
I Ty piszesz że nas nie szantażujesz?
To Twój kot - chcesz dodatkowy zarzut porzucenia zwierzęcia?
Rodzajem szantażu emocjonalnego są też opisy swojego ciężkiego stanu zdrowia który uniemożliwia Ci podjęcie pracy, głodujących kotów, braku pieniędzy na ich podstawowe potrzeby, na wizyty u weta, jedzenie, żwirek, badania.
I jeśli ten stan zdrowia wcale nie jest tak zły a nie pracujesz bo... nie musisz - to a i owszem, wyłudzasz od dawna te pieniądze i zakupy od ludzi. Bo przedstawiasz zafałszowaną rzeczywistość by ich skłonić do wydania pieniędzy na Twoje potrzeby. Pomijając fakt że byłaś już na tym forum i dokładnie taka sama sytuacja miała już miejsce a Ty dobrze wiesz że stworzyłaś specjalnie kolejną postać dokładnie w tym samym celu i z pełna premedytacją występujesz pod innym nickiem by dalej korzystać z pomocy innych.
Blue pisze:No, przyznam szczerze, że takiego rozwoju tej historii się nie spodziewałam...
Louisa - już samo to że wchodzisz na to samo forum, po poprzedniej akcji, spod innego nicka i udajesz zupełnie inna osobę nieustannie prosząc ludzi o kupowanie jedzenia (i nie tylko) dla swoich kotów - jest oszustwem. Wiedziałaś że gdybyś napisała ze Ty to Ty to nikt by nic nie wpłacił.
Co zmienia fakt że prosisz o rzeczy dla kotów? To czego nie wydasz na nie - masz dla siebie.
Pytanie też na ilu grupach jesteś. I jaka jest skala wydatków innych ludzi na Ciebie - bo biorąc pod uwagę całokształt - trudno uwierzyć byś tylko u nas korzystała z dobrego serca ludzi. Widać wyraźnie że znalazłaś całkiem skuteczny sposób na zdobywanie dóbr.
Nie wiem czy chorowałaś czy nie - mogłaś chorować, oczywiście - pytanie: na ile to faktycznie uniemożliwia Ci nadal podjecie pracy i własnym wysiłkiem zadbanie o zaspokojenie Waszych potrzeb.
Co to za argument że 3 lata już jesteś zgłoszona do urzędu pracy i nie mają dla Ciebie zajęcia?
Mają Ci je podać na tacy?
No ale o tym to już były rozmowy...no to w takim razie go wypuszczę i niech sobie będzie bezdomny ja nie mam zamiaru mieć jakieś bezsensowne problemy przez kota.
Co to za tekst?
I Ty piszesz że nas nie szantażujesz?
To Twój kot - chcesz dodatkowy zarzut porzucenia zwierzęcia?
Rodzajem szantażu emocjonalnego są też opisy swojego ciężkiego stanu zdrowia który uniemożliwia Ci podjęcie pracy, głodujących kotów, braku pieniędzy na ich podstawowe potrzeby, na wizyty u weta, jedzenie, żwirek, badania.
I jeśli ten stan zdrowia wcale nie jest tak zły a nie pracujesz bo... nie musisz - to a i owszem, wyłudzasz od dawna te pieniądze i zakupy od ludzi. Bo przedstawiasz zafałszowaną rzeczywistość by ich skłonić do wydania pieniędzy na Twoje potrzeby. Pomijając fakt że byłaś już na tym forum i dokładnie taka sama sytuacja miała już miejsce a Ty dobrze wiesz że stworzyłaś specjalnie kolejną postać dokładnie w tym samym celu i z pełna premedytacją występujesz pod innym nickiem by dalej korzystać z pomocy innych.
Louisa pisze:Nigdy nic z tego forum nie miałam dla siebie ! Ani jednej złotówki ! I jestem tylko tutaj na forum.
Blue pisze:Louisa pisze:Nigdy nic z tego forum nie miałam dla siebie ! Ani jednej złotówki ! I jestem tylko tutaj na forum.
Ależ oczywiście że miałaś!
Czy nie rozumiesz że pieniądze które ludzie wydawali na Twoje potrzeby (potrzeby Twoich kotów są Twoim potrzebami) - bez znaczenia czy przelewali na konto, wpłacali na zrzutkę czy kupowali to co chciałaś lub finansowali to co mówiłaś że jest do sfinansowania (taksówki, wet) - to są konkretne złotówki, nic nie zmienia że nie dostawałaś ich w gotówce?
A Ty podając się za zupełnie inną osobę i przedstawiając zupełnie inną historię - wprowadzałaś ich już w pierwszych słowach swojego wątku w błąd?
Ty nie jesteś w trudnej sytuacji dlatego że ciężko chorujesz - tylko dlatego że od wielu lat nie pracujesz i żyjesz na koszt innych. I to nie z powodu choroby.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Viebatt i 125 gości