POMOCY!!!
Od tygodnia jest u mnie kot, ma okolo 12 tygodni. Wzielam go od Pani ktora oddawala kotki. Kotek nie chce jesc zadnej kaemy, ani suchej ani mokrej, podsuwalam mu rozne saszety z roznych marek i nic. Powącha i idzie dalej. Do dzisiaj podawalam mi gotowanego kirczaka z marchewką, ale postanowilam twardo przestawic go na kocie jedzenie. O 6 rano dostal resztke miesa z kurczaka, zostawilam go na caly dzien z karmą i nic nie ruszyl. Po pracy zmienilam mu karme i on dalej nic. Miauczy jakbwidzi mnie w kuchni wiec chyba jest glodny.
Wydsje mi sie ze Pani ktora go oddawala nauczyla go jesc swoje jedzenie, jakies resztki a nie karmę.
Czy mial ktos z was kiedys podobny problem? Jak dlugo mogę go tak trzymac az sprobuje jesc?
Dodam ze raz w nocy mial zostawioną karme i zjadl ale pozniej nie chcial juz tej samej.