MaryLux pisze:madrugada pisze:MaryLux pisze:Dziś na zastrzyku była wolontariuszka, której kot w kwietniu zakończył kurację fip. Podobno w trakcie kuracji miewał podobne opisy usg jamy brzusznej - z podejrzeniem zezłośliwień. Okazało się, że to tylko skutki uboczne leku. Zatem mam się nie stresować i działać dalej tak jak do tej pory.
Na dziś 30 zastrzyków (czyli 1/3 kuracji) za nami
I tego się trzymajmy![]()
Już tylko 60 zastrzyków przed Wami
Na razie fundacja umówi Ginę na spotkanie z lekarzem prowadzącym i konsultację onkologiczną, żeby niczego nie zaniedbać
I bardzo dobrze. Niech się wypowie specjalista.
Spytam tak nieśmiało, kto pokrywa koszt specjalisty?