Mirmiłki VII

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 20, 2023 13:21 Re: Mirmiłki VII

Cudne jest to zdjęcie Lesia :) A co? Skończyło się mokro? :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Czw lip 20, 2023 19:07 Re: Mirmiłki VII

Mokro - Kochane Moje - to było tutaj:

Obrazek

A bawił się kotecek, a paciu-paciu robił, a przymierzał się do spacerów wokół wanny i kukał sobie zza piany.
Aż nagle... jak nie pierrrrrd...yknie!!!!
Skąpał się po całości. Od resztek jajek po pędzelki na usiskach.
W lutym.
A JEDYNE czego się boi to - tak, bingo! - suszarka! :evil:

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Czw lip 20, 2023 19:10 Re: Mirmiłki VII

:ryk: :ryk: :ryk:

Kiedyś, za kocięctwa, moja Ofelia spacerowała sobie po wannie i skąpała się po pół kota. Tyle że piany nie było i dokumentacji zdjęciowej też. I nie było suszenia suszarką tylko wycieranie ręcznikiem.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35078
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 20, 2023 19:14 Re: Mirmiłki VII

Mój dumny mąż wstawił sobie tę fotę na fejsa z podpisem: "Bo kota się pierze, ino nie wykręca". Po 5 minutach było:
"EDIT: jednak trzeba wykręcać"

Lesio tymczasem po raz pierwszy był u weta, bo mu brzydko z ryjka zapodawało.
Ząbki ido...
Leś był nieco skołowany, bo pierwszy raz opuszczał domowe pielesze i zupełnie nie wiedział, co myśleć o sytuacji tak niesłychanej. Doszedł do wniosku, że najlepiej będzie wywalić tłuste brzucho i uruchomić traktorek, ale tylko wobec mnie i Dużego. Panią doktor postanowił ukarać za spryskanie mu dziąsełek czymś tam No i kiedy ona go dotykała, motorek był automatycznie wyłączany, Lesio zaś, w pozycji baszy tureckiego, łypał na nią jednym zaledwie pomarańczowym oczyskiem, drugie trzymając konsekwentnie zamknięte. Komunikat był jasny: nie widzę cię, kobieto!!

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Czw lip 20, 2023 19:36 Re: Mirmiłki VII

Nie ma bardziej fabularnych stworzeń niż koty :ryk: :ryk: :ryk:
Pierwsze takie historie opowiadała nam babcia, zaśmiewaliśmy się i wtedy zrozumiałam, że kot, to jest fantastycznego.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15202
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw lip 20, 2023 20:03 Re: Mirmiłki VII

O mamuniu, jaki cudny zezik!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41879
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Czw lip 20, 2023 20:07 Re: Mirmiłki VII

Hańka pisze:O mamuniu, jaki cudny zezik!


Kocham Cię, Hańka!!! Wszystkim mówię, że Peppiś MA ZEZIKA, i nikt mi nie wierzy. :placz: Nie wiem, co jest z tymi ludźmi. Każdy chce być poprawniuteńki i mówi, że zezika nie ma, a on - jest. Uwielbiam takie oczka. Zezusie są przekochane.

mziel52 pisze:Nie ma bardziej fabularnych stworzeń niż koty :ryk: :ryk: :ryk:
Pierwsze takie historie opowiadała nam babcia, zaśmiewaliśmy się i wtedy zrozumiałam, że kot, to jest fantastycznego.


U nas nigdy kotów nie było. Wszyscy członkowie rodziny dopiero teraz poznają koci urok i nam zazdroszczą. :mrgreen: Jesteśmy pionierami.

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Pt lip 21, 2023 9:59 Re: Mirmiłki VII

Jeszcze pani wet zasłuży sobie na mruczenie :) A jak na pierwszy raz wywalone brzucho to wieeeelki zaszczyt, mam nadzieję, że pani wet to doceniła :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pt lip 21, 2023 10:48 Re: Mirmiłki VII

Alcina pisze:U nas nigdy kotów nie było. Wszyscy członkowie rodziny dopiero teraz poznają koci urok i nam zazdroszczą. :mrgreen: Jesteśmy pionierami.


"Wszystkie lata bez kotów, to były lata stracone" - oznajmiła mi kiedyś pewna pani, która z mężem rozpoczęła przygodę z kotami mniej więcej w Waszym wieku. :)
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15202
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lip 21, 2023 11:22 Re: Mirmiłki VII

mziel52 pisze:
Alcina pisze:U nas nigdy kotów nie było. Wszyscy członkowie rodziny dopiero teraz poznają koci urok i nam zazdroszczą. :mrgreen: Jesteśmy pionierami.


"Wszystkie lata bez kotów, to były lata stracone" - oznajmiła mi kiedyś pewna pani, która z mężem rozpoczęła przygodę z kotami mniej więcej w Waszym wieku. :)


Otóż to.
Wiecie, wczoraj się przełamałam i zaczęłam czytać pierwszy wąt. Potężnie się wzruszyłam... :wink:
Zwłaszcza historią Pana Misia.

Próbowałam też piec bakłażana, ale wyszła mi kocina z dodatkiem oregano. Dobre, delikatne mięsko. Warunek: kotecek musi być młody i jędrny. :smokin: Kontrolerem jakości był niejaki Boluś.

Obrazek Obrazek

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Pt lip 21, 2023 11:29 Re: Mirmiłki VII

O kurczę pieczone... Może to nowa formuła kuwety? W latach przedżwirkowych to właśnie było to! Brytfanka, gazeta, garstka piasku. Widocznie przechowała się w kocich genach ta pamięć.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15202
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt lip 21, 2023 11:32 Re: Mirmiłki VII

mziel52 pisze:O kurczę pieczone... Może to nowa formuła kuwety? W latach przedżwirkowych to właśnie było to! Brytfanka, gazeta, garstka piasku. Widocznie przechowała się w kocich genach ta pamięć.


Zaraz tam "w czasach przedżwirkowych". Bolek i Peppiś - kociętami będąc - odczepiali wagoniki w bardzo podobnych brytfankach. Zaczynali od takiej szpitalnej - do układania narzędzi :twisted: , potem był krótki etap małej blachy do ciasta i wreszcie najmniejszej, plastikowej kuwety. :mrgreen:

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Pt lip 21, 2023 11:39 Re: Mirmiłki VII

Fajne patrzałki, c'nie?
Obrazek

Alcina

Avatar użytkownika
 
Posty: 111
Od: Sob gru 01, 2018 14:50

Post » Pt lip 21, 2023 12:37 Re: Mirmiłki VII

Alcina pisze:Fajne patrzałki, c'nie?
Obrazek

Piękne! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69063
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 21, 2023 12:58 Re: Mirmiłki VII

Cudne patrzałki wpatrzone w coś, co ma wąsy, białą bródkę i łapę nieprzynależną do tej całości 8O
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15202
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 69 gości