Koty z Hucianego Grodu cd.

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 21, 2023 11:18 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Sreberko chyba nakarmiła dzieci, bo przyszła do parku, kiedy Dorota tam podjechała. Dostała jeść, podjadła sobie i znowu pobiegła do kociąt. Powinna już je wyprowadzać, tak myślę.
W Stalowej Woli już jest firma siatkująca balkony :ok:
https://www.facebook.com/SkyDach.Stw/
Sąsiadka ma zamiar skorzystać z ich usług, zobaczymy jak wyjdzie.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 22, 2023 12:29 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Piękny poniedziałek dzisiaj :lol: Dorota była rano u Kulek, ale tylko Sreberko się pojawiła. Potem jeszcze raz już razem tam podjechałyśmy i znowu tylko Sreberko czekała na posiłek. Dostała mięso i puszeczkę. Ona potrafi zjeść prawie kilogram 8O Nadal nie wyprowadza swoich kociąt, albo robi to wieczorem. One powinny już jeść stały pokarm. Mam karmę dla kociąt, cześć dostaje Sreberko, ale zapas jeszcze mam.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Pon maja 22, 2023 20:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wygrzaliscie sie :).
Sreberko ostrozna z maluchami, gdyby sie udalo ja z czasem zlapac na sterylke.

FuterNiemyty

 
Posty: 3602
Od: Pt gru 01, 2017 11:58

Post » Wto maja 23, 2023 6:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Będę próbować, klatka cały czas jest w akademiku, ale jakoś straciłam już nadzieję. Oswajanie jej też kiepsko idzie. Ona podchodzi bliziutko, kojarzy mnie i Dorotę z dobrym jedzeniem, ale dotknąć się nie da.
Kolejny piękny dzień :lol: Koty już na balkonie, hamaczki zajęte. Długo nie posiedzą, bo muszę zaraz szykować jedzenie dla Kulek, podjadę do nich, a kotów samych na balkonie nie zostawię.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 23, 2023 14:12 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Owies wyhodowany przez p.Izę cieszy się wzięciem u kotów. Dobrze, bo to źródło witamin, pozwala też kotom pozbyć się kłaków i toksyn. Niestety, mam trochę sprzątania :wink: Nie pamiętam już, który tymczas był tak uprzejmy, że wymiotował do kuwety. Żaden z obecnych nie ma tego zwyczaju, a co gorsza najlepiej jest womitować na dywanik w przedpokoju lub dywan w pokoju, zawsze na coś miękkiego.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto maja 23, 2023 20:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ooo, do kuwety? Rzeczywiście uprzejmie… :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11224
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 24, 2023 7:05 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Prawda? :lol:
Znowu zmiana pogody. Ponuro i pada. Mam nadzieję, że to chwilowe. Dorota karmi dzisiaj Kulki. Najważniejsza jest Sreberko, ona potrzebuje dużo jeść.
Kocia młodzież miała napady głupawki zaraz po śniadaniu. Nie wiem, o co chodzi, ale kocury biegają jak szalone, zrzucając wszystko, co stoi na ich drodze. Trwa to jakiś czas, potem śpią i jest spokój.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 24, 2023 14:41 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Ale była burza, dawno takiej nie przeżyłam. Nawet przez chwilę nie było wody. Dorota zdążyła przed burzą podjechać do Kulek drugi raz, ale żadna kotka się nie pojawiła, nawet Sreberko. Jutro mój dyżur.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro maja 24, 2023 18:43 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Pewno sie przestraszyły grzmotów i się pochowały.

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Śro maja 24, 2023 19:30 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Może czuły nadchodzącą burzę, bo Dorota była tam zanim burza się rozpętała.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 25, 2023 6:42 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Bardzo się ochłodziło dzisiaj. Oby tylko nie padało.
Domowe stado nakarmione, wywietrzone, bo całą noc koty miały otwarty balkon. Bratek poluje na owady, nie wiem tylko z jakim skutkiem. Tęsknym wzrokiem patrzy też na przelatujące gołębie, ale one zdecydowanie są poza jego zasięgiem :mrgreen:

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 25, 2023 9:23 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Dzisiaj były wszystkie Kulki.
Sreberko
Obrazek
Kocia mama
Obrazek
Była też Lila i z przerażeniem odkryłam, że ma spory łysy placek na grzbiecie. Nie widać uszkodzeń skóry, jest czyściutka. Co to może być? :(
Obrazek
Nie było jej kilka dni, przynajmniej ani ja, ani Dorota jej nie widziałyśmy.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 25, 2023 13:07 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Zrobiło się ładnie, słońce wyszło i jest ciepło. Musiałam pojechać do przychodni do lekarza, Kulki mam po drodze i wracając tam wstąpiłam. Znowu nie wzięłam aparatu :evil: , a był jeż, który wyjadał suchą karmę z kociej miski. Jest taki cudny, jak z elementarza :1luvu: On mieszka gdzieś w tej pryzmie z liści i gałęzi obok domku. Widziałam, że tam wchodzi. Może to mama jeżowa i ma młode jeżyki? Muszę poczytać coś na ten temat. Lila przybiegła, coś miaukoliła, dałam jej saszetkę, ale nie była nią zainteresowana. Wzięłam ją na ręce, aby dokładnie obejrzeć, pozwoliła na to, ale za chwilę ostrzegła mnie, że sobie tego nie życzy i chciała drapnąć. Muszę pomyśleć o zabraniu jej do weta, chociaż może być to trudne. Sreberka nie było w parku, ale miska była pusta, dołożyłam saszetkę.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Czw maja 25, 2023 20:36 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Jak daje się brać na ręce to do weta się uda złapać.

aga66

 
Posty: 6130
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt maja 26, 2023 7:11 Re: Koty z Hucianego Grodu cd.

Wziąć na ręce owszem, ale na chwilę. Włożenie do transporterka może być trudne. Zupełnie inaczej było, kiedy była Jagódka [*] :cry: Trzymały się razem, bawiły, a teraz Lila jest sama i jakaś przestraszona. Jasne, że będę łapać.
Ładny dzień dzisiaj, ale według jednej prognozy ma być burzowo :evil: Tego się bardzo boję. Zaraz szykuję jedzenie dla gołębi i Kulek i wyruszam w trasę.

ewar

 
Posty: 54974
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 112 gości