Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Wojtek pisze:anulka111 pisze:Łatwo, Fredzio niebieski
Hera też była niebieska, a w dodatku to siostra bliźniaczka (no, prawie bliźniaczka). Różniły się wielkością (Fredzio był sporo większy i masywniejszy) i jeśli patrzyło się na niego pod odpowiednim kątem, to miał inny pyszczek, jak napisała egwusia "facetowaty". Np. tutaj:
Ale czasami rozpoznanie kto jest kim nie było łatwe:egwusia pisze:Fredzio wygląda na bardzo pogodnego i spokojnego kota.
(...)
Fredzio był bezstresowy. Gdy przyjeżdżaliśmy w odwiedziny do mojej siostry, na luzie podchodził do moich kotek z propozycją zabawy, a one reagowały zależnie od humoru: albo ignorowały, albo wrzeszczały i machały łapami. Grzeczny Fredzio wycofywał się jęcząc 'kobieta mnie bije". Ale nie obrażał się, nie chował się po kątach i nie próbował brać odwetu.
Ciąg dalszy zdjęć z kilkudniowego pobytu Fedzia u mnie. Dorinka zajęła Fredziowi jego koszyk, Fredzio musiał zadowolić się kartonem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5, Lifter i 75 gości