Gdy mam więcej czasu rano, to po zaserwowaniu im posiłku wracam do łóżka, potem kot przychodzi do mnie na tulenie, mruczy i nagle jakby mu się treść pokarmowa wracała do przełyku, połyka, znowu mruczy i tak kilkanaście razy.
Czy to normalne po obfitym śniadaniu, czy jednak powód do zmartwienia? U dziewczyn tego nie zauważyłam,ale one oszczędne w mruczeniu.
Kocur 8 lat, zdrowy. Badania profilaktyczne miał końcem października - wszystko spoko za wyjątkiem tego, że wynik wskazywał na początki nadczynności tarczycy, ale zalecono zrobienie drugich badań po kilku miesiącach, aby było do czego porównać...no i nie zrobiłam ich jeszcze
