Cóż...kolejna dobra wiadomość.

Wyjełam rachunek za prąd bo i tak musiałam go wyjąć.Jest już kilka dni po terminie płatności.Termin do 25 stycznia tego roku.
Myślałam że będzie mniej

Oszczędzam jak się da.Wyłączam wszelkie rzeczy jak tylko z nich nie korzystam nawet jak za chwilkę znowu trzeba włączyc jak lampka w kuchni .Tą używaną pralkę co latem musiałam kupić ponoć i tak energooszczędna choc niemłoda-to i tak wtedy bardzo nam spadły rachunki.No ale teraz jest sporo więcej niestety.Prawie 100 zł.To wszystko to liczne prania przez koty.Co gorsze mam tylko dwa takie koty które tak okropnie mi życie utrudniają.Stara Kropcia i stary Bąbel.U Kropci to jeszcze pomagają podkłady ale Bąbel robi kupę gdzie mu akurat wygodnie.A że nie robi tego raz dziennie tylko czasem kilka to......
Nawet bojlera do prysznica nie włączam codziennie.Bo i nie codziennie mam siłę się wykąpac.Nie wiem moze trzeba wrócić do czasów dzieciństwa i zażywać kąpieli raz w tygodniu.

No u nas w domu tak było.Metalowa wanna i grzanie wody w garach.
Tyle że po takiej brudnej kociej robocie i do tego robocie w terenie w blocie i deszczu jak to sie ma u nas od 3 dni a do tego jak człowiek przemarznięty,przemoczony a do tego przesiaknie ciepłym kocim zarciem - no to trudno by było zazywać kąpieli raz w tygodniu jak człowiek musi isć między ludzi i codziennie mieć siły aby ogarnąć masę spraw.
Nie wiem Dziewczyny- no masakra.503.44 zł.Płacę prąd co drugi miesiac ale co z tego jak mi teraz wisi prad i dwa czynsze TBs.U mnie czynsz za tą budę z kiblem na dworze to 570 zł miesiecznie.Ale miałam drobną nadpłate wiec tak czy inaczej musze wywalic 1100 zł w tym miesiacu.
1600 zł i tylko dwie sprawy byłyby ogarnięte
