Usiu jak się czujesz? A Sabcia ? I Jola ? Dziękuję za ciepłe myśli, Łateczce pomógł jednak ten Nifuroksazyd, wieczorem i dziś rano wyszła do mnie z ogródka i miauknęła - to dobry znak, humor kocinie wraca, śniadanie zjadła całe z tym lekiem oczywiście. To wielka ulga, mogę spać spokojnie. A wczoraj dzionek w większości przespany i noc też, to chyba stres odpuszcza. Nie bardzo mam jak nie iśc do pracy w weekend - to koniec semestru i studentom tych zajęć nie bardzo jest gdzie przełożyć, coś wymyślę żeby się nie zmęczyć jutro i w niedzielę... Kciuki za koteczki Zdrowia i spokojnego dnia
Aniu, to świetna wiadomość! Bardzo się cieszę, że nifuroksazyd pomógł i Łatka ma się lepiej!!! Usia też zaczęła trochę jeść, na razie nie zwraca. Oby było lepiej!
Ja tez dziś na razie OK, wczoraj cały dzień spałam, widocznie potrzebowałam snu.
Gosiu, jaki uroczy kociak w błękitach Wszystkim życzę miłego piątku!
jolabuk5 pisze:Aniu, to świetna wiadomość! Bardzo się cieszę, że nifuroksazyd pomógł i Łatka ma się lepiej!!! Usia też zaczęła trochę jeść, na razie nie zwraca. Oby było lepiej!
Ja tez dziś na razie OK, wczoraj cały dzień spałam, widocznie potrzebowałam snu.
Gosiu, jaki uroczy kociak w błękitach Wszystkim życzę miłego piątku!
Jolu czy robiłaś badanie poziomu witaminy B12? Czytam, że cukrzycy mają często jej niedobór. Może to stąd te wymioty i brak apetytu? Niedobór wpływa też na pracę jelit. Zdrówka dla koteczki
Nie, nie była oznaczana (ostatnie badania w listopadzie, prosiłam o szeroki profil). Ale dzięki, jeśli będę znowu powtarzała jej badania, zrobię na pewno!
KĄCIK MUZYCZNY Kontynuując prezentację "lżejszej" muzyki, odpowiedniej dla karnawału, proponuję Wam dziś cykl piosenek, napisanych specjalnie dla Placida (który jutro kończy 82 lata) przez Manuela Alejandro, hiszpańskiego kompozytora latynoamerykańskich przebojów, określanych jako ballady. Alejandro pisał piosenki dla wielu popularnych wykonawców hiszpańskich i latynoamerykańskich. Cykl przeznaczony dla Dominga powstał w 1989 r. Zacznijmy od pieśni, która nadała tytuł całej płycie - Soñadores de España (Hiszpańscy marzyciele). Domingo śpiewa ją w duecie z Julio Iglesiasem.
Na płycie znajdowało się 8 piosenek, wśród nich przejmująca El grito de America (Krzyk Ameryki) - nawiązująca do tragedii ludów Ameryki podbitych przez Hiszpanię. (Koncert, Sevilla, 1990)
Oddzielną piosenkę Manuel Alejandro poświęcił Sevilli. Tu Placido śpiewa ją w 1999 r. na uroczystości otwarcia stadionu olimpijskiego w tym mieście.
Wśród utworów Manuela Alejandro nie mogło oczywiście zabraknąć piosenek o miłości, jak Cancion para una Reina (Piosenka dla Królowej).
I jeszcze Yo sere tu primer hombre - o miłości łączącej dojrzałego mężczyznę i młodą dziewczynę. "Będę Twoim pierwszym mężczyzną, Ty moją ostatnią kobietą, wniesiesz piękno, radość, pytanie, barwy, ja - doświadczenie, rany, odpowiedź, pieszczoty, namiętność..." Pamiętam, jak dostałam nagranie tej piosenki od fanki Placido, która dopisała "Ale tytuł! Każda by chciała...". A ja gapa, nie znająca hiszpańskiego, zupełnie nie wiedziałam, o co jej chodzi Piosenkę wykorzystał autor filmiku, sugerującego miłość młodziutkiej królowej Wiktorii i jej premiera, Williama Lamba, lorda Melbourne. Emocjonalny związek królowej i Melbourna stworzony został na potrzeby filmu o Wiktorii - w istocie premier był jej mentorem i nauczycielem polityki, ale o uczuciu 18-latki do 40 lat starszego, prawie 60-letniego lorda raczej nie mogło być mowy. A już na pewno nie była to miłość, o jakiej mówi piosenka. Ale odpowiedni montaż zrobił swoje i "widzimy" dosłowną ilustrację romantycznej historii różniących się wiekiem partnerów.
Na koniec mam pytanie. Czy chcielibyście posłuchać w karnawałowym kąciku (albo dwóch, bo temat szeroki) muzyki latynoamerykańskiej? Jest specjalistka, kochająca tę muzykę i świetnie ją znająca, ale ma wątpliwości, czy to pasuje do Kącika muzyki klasycznej. Zapewniłam, że w karnawale jak najbardziej pasuje. A co Wy na to?
Jasne że tak Jolu Teraz zaczynam od końca, wysłuchałam tego ostatniego utworu, ładny, romantycznie- refleksyjny Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Placido Ten utwór o Sewilli na stadionie, wyobrazam sobie ze artyście było trochę dziwnie śpiewać z....mównicy... W "krzyku Ameryki" piękne długie na jednym oddechu śpiewanie (jeśli dobrze rozumiem to Hiszpanom jako najeźdźcom, ten utwór nie powinien się spodobać....)
Anna2016 pisze:Jasne że tak Jolu Teraz zaczynam od końca, wysłuchałam tego ostatniego utworu, ładny, romantycznie- refleksyjny Wszystkiego najlepszego z okazji urodzin dla Placido Ten utwór o Sewilli na stadionie, wyobrazam sobie ze artyście było trochę dziwnie śpiewać z....mównicy... W "krzyku Ameryki" piękne długie na jednym oddechu śpiewanie (jeśli dobrze rozumiem to Hiszpanom jako najeźdźcom, ten utwór nie powinien się spodobać....)
Dziękuję, że posłuchałaś, Aneczko Placido śpiewał w różnych miejscach, koncerty na stadionach bywały nie raz, więc chyba jest przyzwyczajony A El grito... no cóż, kraje kolonialne muszą przyznać - i niektóre przyznają - że podboje na innych kontynentach wiazały się z tragedią podbijanych ludów. A pieśń przepiękna i rzeczywiście te długie frazy - cóż, Alejandro pisał przecież specjalnie dla Placido, mógł wykorzystać jego technikę.
Mam nadzieję, że Kącik o muzyce latynoamerykańskiej też będzie Ci się podobać, ale to jeszcze nie w przyszłym tygodniu.