Obecnie ma jakiekolwiek leczenie?
On pije? Może być skrajnie odwodniony i mieć zaburzony jonogram skoro je tylko jakieś pasty witaminowe.
Może być i tak że jednak te krwinki spadają, ale przy takim przebiegu jest możliwe że ten proces przystopował a za stan Cezarego odpowiada coś dodatkowego.
Inaczej sytuacja wyglądała w chwili gdy po transfuzji wyniki leciały.
Wyglądało to bardzo źle.
Ale teraz to zupełnie inna sytuacja, on żyje i daje radę już tyle czasu, coś zaskoczyło - i szkoda byłoby skazywać go na powolne umieranie jeśli być może jest szansa go uratować. Nie wiem czy tak jest - ale jest na to szansa.
Skoro Cezary już praktycznie nie je, nie wstaje - to wkrótce umrze bez względu na to co mu jest

Kot w tym stanie, szczególnie gdy sam do siebie mruczy.... On ma leczenie przeciwbólowe? Już dawno powinien mieć

Koty okazują silne cierpienie na wiele sposobów. Mogą sprawiać wrażenie rozluźnionych, a cierpieć okropnie

Brak apetytu, mruczenie do siebie, długie spanie i brak aktywności - to sztandarowe objawy silnego cierpienia
