Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 23, 2022 17:55 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

maczkowa pisze:czitka, a Pasio i Bratu duzo sie myją? Bo moze spróbowałabyś na nich ziemi okrzemkowej- wetrzeć w sierść, blisko skóry, ona powinna na pchły pomóc, można też do zakroplenia środki, które zawierają Dimetikon, to, co jest we Flee Sprayu, to wysusza pchły, larwy i jest stosunkowo bezpieczne dla zwierzaków

Tak, myją się. Szczególnie Bratu, głównie grzbiet. I łapki. Pasio mniej. Oglądam ich futra, wyczesuję, oglądam skórę. Ja tam pół pchły nie widzę, skóra też nie podrażniona. Natomiast po leżeniu na czymkolwiek zostają takie czarne kropeczki, ale ja nie wiem co to jest. Może jaja pcheł? To może też być ziemia z ogrodu wnoszona na łapkach. Nie wiem co to jest ziemia okrzemkowa i skąd ją wziąć, ale ja już pasuję w ogóle niestety. W ostatnim miesiącu 5 razy Advocate, 4 razy Frontline, 2 razy tabletka, butla Flee, która na wiele nie starcza i Fiprex w sprayu, którego używać nie będę, bo się boję. Kilkanaście kroplówek Pasia w gabinecie, badanie moczu z antybiogramem,dwa tygodnie antybiotyku, 3 dni szpitaliku i dwukrotna morfologia Pasia, z której wyniknęło pogorszenie wyników. Dzisiaj byliśmy na kontrolnej morfologii pełnej z kwasem foliowym dodatkowo. Wyniki jutro.
Nie wiem, czy można koty zakraplać częściej, tu musi być jakiś odstęp. Nie wiem też które zawierają Dimetikon, poszukam, ale chyba w styczniu o ile w ogóle :roll: .
Ale dzięki, każda rada się przyda na potem :( .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 17:58 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

izka53 pisze:czitko, obróżka zakladana na kilka godzin nie spełnia swojego celu. Jesteś pewna, że oni mają pchły ? czy tylko się drapią ?

Dzięki Iza, pisałam wyżej, nie jestem pewna, że to pchły :roll: .
A czemu obróżka na noc nie pomoże? To kilkanaście godzin...
W dzień nie mogę, Bratu gdzieś polezie i wróci bez obróżki...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 18:07 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

O ile pamiętam, Jolka Dworcowa jako sprawdzenie obecności pcheł zalecała wyczesywanie futerka na białym tle, ale o pchłach miały świadczyć czerwone kropeczki (krew) na białym, a nie czarne.
Czitko, może to jakieś uczulenie, może coś się złuszcza kotkom podczas tego wylizywania i drapania?
Ja myślę, że po tych wszystkich operacjach, zakraplaniach żadna pchła by nie przeżyła.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2022 18:20 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

Tak, wyczesuję i potem grzebień na wilgotną białą szmatkę, przeważnie nie ma nic :roll: .
Uczulenie może być, nie wiem na co, pewnie na te środki odpchlające. Może samo przejdzie... :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 18:22 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

czitka pisze:Tak, wyczesuję i potem grzebień na wilgotną białą szmatkę, przeważnie nie ma nic :roll: .
Uczulenie może być, nie wiem na co, pewnie na te środki odpchlające. Może samo przejdzie... :roll:

Też tak myślę. Wyluzuj, poradziłaś sobie, nie ma zadnych pcheł! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 23, 2022 18:44 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

czitka pisze:Ja tam pół pchły nie widzę, skóra też nie podrażniona. Natomiast po leżeniu na czymkolwiek zostają takie czarne kropeczki, ale ja nie wiem co to jest.


IMO to moga byc odchody pchel, ale jesli jest tego duzo, to powinnas widzies tez pchly.
Moze wez kosmyk takiego futerka z tym czarnym do weta, gdzie maja mikroskop, niech zerkna co to jest.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4412
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 20:46 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

Obrazek
Pchlarze :evil:
Ale jakie kochane :1luvu: !
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 20:48 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

czitka pisze:Obrazek
Pchlarze :evil:
Ale jakie kochane :1luvu: !

To oszczerstwo, my wcale nie mamy pcheł!
Bratu i Pasio
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60188
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Śro lis 23, 2022 21:05 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

czitka pisze:
izka53 pisze:czitko, obróżka zakladana na kilka godzin nie spełnia swojego celu. Jesteś pewna, że oni mają pchły ? czy tylko się drapią ?

Dzięki Iza, pisałam wyżej, nie jestem pewna, że to pchły :roll: .
A czemu obróżka na noc nie pomoże? To kilkanaście godzin...
W dzień nie mogę, Bratu gdzieś polezie i wróci bez obróżki...


Czytam ale nigdy nie piszę jednak tym razem sobie pozwolę
Otóż jaja pcheł są białe podobnie jak jaja wszy ludzkiej a to czarne to mogą być odchody pcheł a żeby mieć pewność wystarczy to to potraktować wodą jak zabarwi się na czerwono na bank są pchły. Wiem z doświadczenia i nie walczyłam aż tak drastycznie wszak pchła to też istota, dałam na przeczeksnie i pchły poszły sobie precz

zuzia115

 
Posty: 122
Od: Czw maja 21, 2009 10:44

Post » Śro lis 23, 2022 21:39 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami. Jest kocurek dla domku

czitka pisze:Poległam na pchłach, wypróbowane wszystko chyba, kupiłam jeszcze w sprayu Fiprex, ale jak poczytałam czym to grozi, jeżeli się źle zapoda, to odkładam na bok i rezygnuję.
Zostaje jeszcze szansa w obróżkach. Które polecacie? Może nie z tych najdroższych :roll: . Będę zakładać na noc Pasiowi i Bratu, tylko oni się ciągle czochrają.
Tak, mieszkanie nieustannie odkurzam, wycieram, mam też Flee. Hilton też, komórka też, piwnica też.


Ze 3 lata temu kupiłam w sklepie zoologicznym preparat w sprayu Bio-preparat ochronny dla psów i kotów i jest to wyciąg z geranium na pchły i kleszcze.
Wtedy kosztował 13 zł, a kotów mam 5 i jeszcze mam resztkę.
Ale nie jestem pewna czy preparaty przeciw robakom nie są dodatkowo przeciwpchelne, ciągle zapominam zapytać gdy kupuję.

Nas troje

Avatar użytkownika
 
Posty: 304
Od: Sob kwi 09, 2011 11:31

Post » Śro lis 23, 2022 22:48 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

Zuzia115, no i super, że się odezwałaś, mamy rozjaśnienie sytuacji, ale jeszcze nie do końca.
Wiem o tym zabarwieniu na czerwono, to co wyczesywałam przenosiłam na wilgotną białą szmatkę. I jedne kropki czarne robiły się czerwone, inne zostawały czarne. Czyli były to odchody świeże i zaschnięte na ament :wink: ? Jak długo żyje odchód? I czy może być tak, że pchły już się przeniosły do lepszego świata zostawiając odchód w ostatniej chwili przed śmiercią? :roll:
Nas troje - to ja też nie wiem, nic nie słyszałam o takich preparatach, chowam informację do zakładek!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 23, 2022 23:34 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

czitka pisze:
maczkowa pisze:czitka, a Pasio i Bratu duzo sie myją? Bo moze spróbowałabyś na nich ziemi okrzemkowej- wetrzeć w sierść, blisko skóry, ona powinna na pchły pomóc, można też do zakroplenia środki, które zawierają Dimetikon, to, co jest we Flee Sprayu, to wysusza pchły, larwy i jest stosunkowo bezpieczne dla zwierzaków

Tak, myją się. Szczególnie Bratu, głównie grzbiet. I łapki. Pasio mniej. Oglądam ich futra, wyczesuję, oglądam skórę. Ja tam pół pchły nie widzę, skóra też nie podrażniona. Natomiast po leżeniu na czymkolwiek zostają takie czarne kropeczki, ale ja nie wiem co to jest. Może jaja pcheł? To może też być ziemia z ogrodu wnoszona na łapkach. Nie wiem co to jest ziemia okrzemkowa i skąd ją wziąć, ale ja już pasuję w ogóle niestety. W ostatnim miesiącu 5 razy Advocate, 4 razy Frontline, 2 razy tabletka, butla Flee, która na wiele nie starcza i Fiprex w sprayu, którego używać nie będę, bo się boję. Kilkanaście kroplówek Pasia w gabinecie, badanie moczu z antybiogramem,dwa tygodnie antybiotyku, 3 dni szpitaliku i dwukrotna morfologia Pasia, z której wyniknęło pogorszenie wyników. Dzisiaj byliśmy na kontrolnej morfologii pełnej z kwasem foliowym dodatkowo. Wyniki jutro.
Nie wiem, czy można koty zakraplać częściej, tu musi być jakiś odstęp. Nie wiem też które zawierają Dimetikon, poszukam, ale chyba w styczniu o ile w ogóle :roll: .
Ale dzięki, każda rada się przyda na potem :( .

https://allegro.pl/oferta/krople-na-pch ... 9516672244
z dimetikonem i geranium
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7104
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Czw lis 24, 2022 10:15 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

Maczkowa, dziękuję bardzo, kolejna perełka wygrzebana przez Ciebie! :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lis 24, 2022 14:56 Re: Czitusia,Cosia, Pasio,Bratu,Mami.Pchły. Jaka obróżka?

Jeszcze raz ja sobie pozwolę
Czarne to są odchody pcheł na bank mogą być wymieszane z piaskiem
Najważniejsze są białe to są jaja pcheł zwane gnidami i teraz jeśli w dalszym ciągu widzisz czarne co to barwią się na czerwono powinnaś też widzieć te białe gnidy. No i jeszcze jedno jak moja kota miała pchły to niestety ja je widziałam ale nie na kocie. Nie pamiętam ile czasu pchły mieszkały z nami może było to pół roku może krócej pamiętam tylko że kota potraktowałam dwa razy na kark fiprexem w odstępie miesięcznym i dałam sobie spokój. Aż któregoś dnia patrzę i oczom nie wierzę nie ma pcheł kot się nie drapie

zuzia115

 
Posty: 122
Od: Czw maja 21, 2009 10:44

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek i 93 gości