Fatka pisze:Znowu się zaczęło
Było parę miesięcy przerwy, myślalam, że problem z głowy. Dziś w nocy przełączał się między trzaskaniem szafą a darciem mojego łóżka od spodu, wybiegał na mój krzyk i wracał po chwili aby je kontynuować .
Może być związek z tym, że w domu są maluchy? Są, ale póki co nie wychodzą, swoje pomieszczenie mają.
Czy dobrze zrozumiałam, że wcześniej był problem jak pojawiły się tymczasy w domu i teraz wrócił znów przy tymczasach ?
Oczywiście, że to może być główny powód jego zachowania. Bardziej klasycznym okazywaniem niezadowolenia jest np. zaczęcie przez kota sikania gdzie się da, ale i takie wariactwa są normą. Pozostaje wówczas usunąć problem- szybko wyadoptować i niestety nie ryzykować już więcej

. Koty nie tylko okazują takie niezadowolenie/protesty przy pojawieniu się nowych domowników , czy zmian w najbliższym otoczeniu. Znam przykłady, gdzie potrafiły tak zareagować np. gdy pojawił się kot u sąsiadów w bloku za ścianą, lub piętro niżej był robiony remont.
ps. współczuję serdecznie takich nocek bezsennych. Mnie by to zabiło, a później zabiła bym kota. Na szczęście większość moich współlokatorów kocich była wyuczalna, poza krótkimi (może z kilkutygodniowymi) incydentami z maluchami.. ale ich było więcej i nie wiadomo było którego "lać" , więc musiałam odpuszczać, wytrzymywać i dosypiać za dnia (na szczęście mogłam) .