
Moderator: Estraven


czitka pisze:(...)
Dziewczynki zabrałam do domu, wcześniej wychłodziłam klimą jeden pokój i tam się zamknęłyśmy. Wyjdziemy w drugiej połowie sierpnia.

czitka pisze:A u nas nad ranem, tak koło piątej chyba, było coś na kształt suchej burzy z lekkim deszczem, ale wszystko trwało bardzo krótko. Efekt jednak mamy, wprawdzie na termometrach 32, ale częściej słońce zachodzi i tak strasznie nie pali. Nie moje jakby odżyły, takie bardziej mobilne w ogrodzie, co znaczy, że częściej pytają o jakąś może przekąskę i już się ruszają a nie czołgają i przewalają z boku na bok.
Dziewczynki zabrałam do domu, wcześniej wychłodziłam klimą jeden pokój i tam się zamknęłyśmy. Wyjdziemy w drugiej połowie sierpnia.
jolabuk5 pisze:czitka pisze:A u nas nad ranem, tak koło piątej chyba, było coś na kształt suchej burzy z lekkim deszczem, ale wszystko trwało bardzo krótko. Efekt jednak mamy, wprawdzie na termometrach 32, ale częściej słońce zachodzi i tak strasznie nie pali. Nie moje jakby odżyły, takie bardziej mobilne w ogrodzie, co znaczy, że częściej pytają o jakąś może przekąskę i już się ruszają a nie czołgają i przewalają z boku na bok.
Dziewczynki zabrałam do domu, wcześniej wychłodziłam klimą jeden pokój i tam się zamknęłyśmy. Wyjdziemy w drugiej połowie sierpnia.
Chyba jednak wcześniej się ochłodzi?

. Nie ma się z czegoś śmiać, ale czy macie cukier
!

.



Użytkownicy przeglądający ten dział: Duni, stara panna i 14 gości