Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Miauff duża całą niedzielę pracowałą :evil:

najpierw w szkole a potem w domu :roll:

Lubię czasem słuchać krzyku mew, przypominają spokojne chwile spędzone na plaży nad morzem......

Zaczęło trochę grzmieć, więc wygoniłam koty z balkonu i balkon zamknęłam. A okazało się po pół godzinie, że zamknęłam na nim Sabcię! Całe szczęście, że Usia bardzo chciała znowu wyjść, więc podeszłam, patrzę - a tam po drugiej stronie drzwi siedzi Sabcia! Biedna, zaraz ją wpuściłam. Nie wiem, czy Usia z jej powodu awanturowała się pod drzwiami, ona to często robi. Ale tym razem przy okazji uwolniła Sabcię :201461

Zazulko, a kiedy Duża będzie w końcu miała wolny weekend? Taki, żeby mogła iść nad wodę i posłuchać ptaków? :201461

Dzielna Usia, biedna Sabcia :placz:

Ofelia by pewnie miauknęła że to "skądal okropeczny" że biedna Sabcia została zamknięta na balkonie w czasie burzy. Na szczęście Ofelia właśnie udała się na popołudniową drzemkę :wink:

MB&Ofelia pisze:Ofelia by pewnie miauknęła że to "skądal okropeczny" że biedna Sabcia została zamknięta na balkonie w czasie burzy. Na szczęście Ofelia właśnie udała się na popołudniową drzemkę

Tej burzy właściwie nie było, wcześniej grzmiało, ale przeszła bokiem. Tylko który kot lubi być zamykany?

Dla Ofelii każdy pretekst dobry, żeby zażądać smacznej rekompensaty, grożąc telefonem do TOZu :wink:

Kilka dni temu obudzily mnie w nocy halas przy drzwiach wejsciowych. Obudzilam sie przestraszona, ze ktos sie wlamuje. Zaczelam nasluchiwac, wyszlam z sypialni i slysze - straszne drapanie w drzwi. Okazalo sie, ze wieczorem Freda malz wystawil za drzwi bo ganial i bil koty, a potem jak byla pora isc spac Freda pod drzwiami nie bylo. W nocy wrocil i zaczal sie tak straszliwie dobijac hahaha. Ten to ma charakterek!

pibon pisze:Kilka dni temu obudzily mnie w nocy halas przy drzwiach wejsciowych. Obudzilam sie przestraszona, ze ktos sie wlamuje. Zaczelam nasluchiwac, wyszlam z sypialni i slysze - straszne drapanie w drzwi. Okazalo sie, ze wieczorem Freda malz wystawil za drzwi bo ganial i bil koty, a potem jak byla pora isc spac Freda pod drzwiami nie bylo. W nocy wrocil i zaczal sie tak straszliwie dobijac hahaha. Ten to ma charakterek!

Ofelka umie walczyć o swoje! :ok:

I Fredek też! :ok:

Bardzo dobrze. Jak ktoś jest malutki, to musi się głośno dopominać o swoje, bo Duża może nie zauważyć

Fred jest najgrubszy z calego towarzystwa. A Ofelka jest ksiezniczka i przepraszam za to co powiem, ale ona tez na filigranowa nie wyglada....

pibon pisze:Fred jest najgrubszy z calego towarzystwa. A Ofelka jest ksiezniczka i przepraszam za to co powiem, ale ona tez na filigranowa nie wyglada....

No, zobaczyłabyś moją Calineczkę. I Mini. Ofelka przy nich jest wiotka jak trzcina

Rozmowy o grubości kociałka są gupie
Sylwuś

MalgWroclaw pisze:Rozmowy o grubości kociałka są gupie
Sylwuś

Tez tak uważam :ok:

Calineczka, uwalona na Dużej całym słodkim ciężarem

jolabuk5 pisze:
MalgWroclaw pisze:Rozmowy o grubości kociałka są gupie
Sylwuś

Tez tak uważam
Calineczka, uwalona na Dużej całym słodkim ciężarem

Popieram

jolabuk5 pisze:
pibon pisze:Fred jest najgrubszy z calego towarzystwa. A Ofelka jest ksiezniczka i przepraszam za to co powiem, ale ona tez na filigranowa nie wyglada....

No, zobaczyłabyś moją Calineczkę. I Mini. Ofelka przy nich jest wiotka jak trzcina

koty zawsze są w sam raz :mrgreen:

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum