Czitusia,Cosia,Bratu,Mami. Pasio odszedł za Tęczowy Most...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro cze 08, 2022 21:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Rzeczywiście, wścieklizny można dostać

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2022 9:34 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Gretta pisze:
czitka pisze:To podobno też na koty działa, ale moje koty od frontu domu nie rezydują 8) .

Ale chyba kierunek nie jest ważny?
Z opisu w linku:
Proste i bardzo lekkie urządzenie emitujące niesłyszalne dla człowieka ultradźwięki o częstotliwości wywołującej lęk u psów a także kotów i innych czworonogów.

Może warto dowiedzieć się więcej?

Oczywiście, że muszę się dowiedzieć. Tu jest ważny zasięg, to nie działa "w siną dal" chyba :roll: .
Jak postawię przy ogrodzeniu domu od frontu, to może objąć te psy, a moje koty już nie...No nie wiem, będzie czas, to zapytam może u producenta?
A teraz z innej beczki, może się przyda komuś. Solcoseryl-żel stomatologiczny został wycofany. Jest w jego miejscu nowość- Cicalium i to działa!!!! Właśnie testowałam na sobie. Czasem koty w pysiach mają stany zapalne, warto zapytać wetów czy przy problemach dziąsłowych można stosować.
W nocy padało, ale za mało, dalej sucho.
Spokojnego dnia!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19362
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 09, 2022 16:46 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Ja mam jednego podobnego szczekuna - wlasciciele wypuszczaja go latem do takiego miniogrodka (na parterze maja takie 6-8 m2 zamiast balkonow) i on lata i szczeka non-stop caly dzien (acz nie codzien go wypuszczaja) pod samymi oknami. Pracuje w sluchawkach, a mam tez takie z opcja wyciszania halasu z zewnatrz wiec da sie zyc ale co czasem mu i jego wlascicielom zycze tego na glos nie powiem...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 5007
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2022 20:20 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

czitka pisze:One drą japy non-stop, nakręcają się wzajemnie, zwłaszcza od wiosny do jesieni. Czasem się zatkają i wtedy nie wiem co ze szczęścia zrobić. Szczekają bo ktoś idzie, albo bo ktoś nie idzie :evil: . Albo że auto jedzie, albo nie jedzie :evil: .Albo, że ktoś na rowerze :evil: . Albo dlaczego nic się nie dzieje, nuuuda, może poszczekamy...
Nie, rozmowy nic nie dadzą, ja na wojenną ścieżkę wchodzić nie zamierzam, im jest przykro, że szczekają, ale ...no...pies to pies... :roll:
Więc może kupię takie urządzenie, tylko nie wiem co psy mają na to zrobić albo czego nie zrobić. Przestaną szczekać? Uciekną na tyły domów? A może będą szczekać jeszcze bardziej, bo nowy dźwięk?
To podobno też na koty działa, ale moje koty od frontu domu nie rezydują 8) .


Mam dla Ciebie złą wiadomość.

U mnie w sąsiedztwie jazgoczą Yorki. Trzy.
Kupiłam podobne urządzenie.
Działa wg opisu do 15metrów.

Niestety niby działa na jednego psa na raz, i trzeba przyzwyczaić.

U mnie nie zadziałało wcale.
Dobrze, że mogłam zwrócić, bo byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto.

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5381
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Czw cze 09, 2022 20:44 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

egwusia pisze:
czitka pisze:One drą japy non-stop, nakręcają się wzajemnie, zwłaszcza od wiosny do jesieni. Czasem się zatkają i wtedy nie wiem co ze szczęścia zrobić. Szczekają bo ktoś idzie, albo bo ktoś nie idzie :evil: . Albo że auto jedzie, albo nie jedzie :evil: .Albo, że ktoś na rowerze :evil: . Albo dlaczego nic się nie dzieje, nuuuda, może poszczekamy...
Nie, rozmowy nic nie dadzą, ja na wojenną ścieżkę wchodzić nie zamierzam, im jest przykro, że szczekają, ale ...no...pies to pies... :roll:
Więc może kupię takie urządzenie, tylko nie wiem co psy mają na to zrobić albo czego nie zrobić. Przestaną szczekać? Uciekną na tyły domów? A może będą szczekać jeszcze bardziej, bo nowy dźwięk?
To podobno też na koty działa, ale moje koty od frontu domu nie rezydują 8) .


Mam dla Ciebie złą wiadomość.

U mnie w sąsiedztwie jazgoczą Yorki. Trzy.
Kupiłam podobne urządzenie.
Działa wg opisu do 15metrów.

Niestety niby działa na jednego psa na raz, i trzeba przyzwyczaić.

U mnie nie zadziałało wcale.
Dobrze, że mogłam zwrócić, bo byłyby to pieniądze wyrzucone w błoto.


Potwierdzam, ja w tamtym roku zakupiłam takie cos https://www.odstraszanie.pl/p782,odstra ... gIpmPD_BwE, nie chodziło mi konkretnie o psy, tylko o jelenie, bo dosłownie siedziały mi pod oknem, we wrzesniu, jak było rykowisko, nie szło wytrzymac. Urzadzenie nic nie dało, jelenie sobie chodziły, psy, lisy,koty., wszystko biegało tak jak wczesniej.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5133
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Czw cze 09, 2022 21:23 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

O, dziękuję, już wszystko jasne, to nie działa :evil: .
Natomiast rykowiska to zazdroszczę, mnie fascynują, pierwsze strony tego wątku to właśnie wyprawa pod Czarną Górę w poszukiwaniu ryczących jeleni...
No nic, w temacie psów szczekających pozostaje zakup słuchawek takich jakie ma Lifter albo dwururka wieczorową porą :wink: .
Czitunia mi tylko śpi, śpi i śpi z przerwą na jedzenie i toaletę. Bardzo jest stareńka, pewnie ma prawo tak funkcjonować, na starość lekarstwa nie ma :( .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19362
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw cze 09, 2022 21:37 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Można spróbować tresury sąsiadów

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw cze 09, 2022 21:56 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Dobrze, czitko, że spytałaś, niby zwykle można zwrócić, ale lepiej nie kupić bubla.
Czitunia - Śpiąca Królewna :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 71069
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 09, 2022 21:59 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Co raz bardziej się utwierdzam w twierdzeniu, że na posiadanie psa powinno się mieć pozwolenie i to solidnie zapracowane.
Strasznie mi szkoda tych psiaków, które znają tylko swoje podwórko, a spacer tylko na smyczy i zero zaintersowania ze strony właścicieli psimi potrzebami psychiką.

Niestety mody pojawiające się na niektóre rasy są dla nich karą :(
Obrazek

andorka

 
Posty: 13858
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt cze 10, 2022 8:26 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

czitka pisze:O, dziękuję, już wszystko jasne, to nie działa :evil: .

No nic, w temacie psów szczekających pozostaje zakup słuchawek takich jakie ma Lifter albo dwururka wieczorową porą :wink: .
.


Sa jeszcze stopery do uszu. Serio, serio. Ja sie nauczylem - przez Kropka - w nich spac, i spie duzo lepiej, bo sen mam lekki, wszystko mnie wybudzalo. A teraz - jak kamien. Mam opaske fit Xiaomi za pare dych, to mnie budzi wibracjami, bo budzika nie uslysze i jest ok.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 5007
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 11, 2022 7:41 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Bratu kontuzjowany

Będę milionerką! :dance2:
ObrazekObrazek]Obrazek
Obrodziło, tyle, że wysoko :evil: . Nisko nie ma :( . Pyszne i bez robaków. Zjedzą szpaki.
Halo Wrocław-jeżeli ktoś ma ochotę drapać się po bardzo wysokim drzewie, ma drabinę i inne potrzebne do sięgania po czereśnie przyrządy- zapraszam! To jest tylko akcja na jutro, albo bardzo późne popołudnie dzisiaj, tak przed wieczorem. Potem ma być deszcz i wtedy nabierają wody i zaczynają gnicie od strony ogonka.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19362
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob cze 11, 2022 8:02 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Klęska urodzaju.

Ooo! Ale ładne :) I jaka miła propozycja :) Chyba jednak mam za daleko :) No i ta jazda pociągiem z długą drabiną… Nie, nie widzę tego :mrgreen:
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12504
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 11, 2022 8:09 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Klęska urodzaju.

Bez drabiny też można, to wtedy od środka drzewa, ale można spaść :P .
Autostradą z Krakowa to myk myk! :lol:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19362
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob cze 11, 2022 10:50 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Klęska urodzaju.

Jaka szkoda, że nie mam drabiny :placz:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob cze 11, 2022 11:43 Re: Czitusia, Cosia i inne nie moje koty. Klęska urodzaju.

Jednak musiałabym pociągiem :) Rowerem po autostradzie to już nie myk myk :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12504
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 36 gości