Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bastet pisze:Właśnie miałam pisać Jesteśmy, żyjemy. Mała kończy dziś 10 dni. Wczoraj wieczorem i w nocy mi napędziła znów stracha, bo zaczęła mieć strasznie duży i balonikowaty brzuszek, a do tego brak kupy. O 3 w nocy jechałam taksówka do nocnej apteki po parafinę za 3 zł Zrobiłam lekką lewatywę, coś tam ruszyło nad ranem. To raczej efekt tego myślę, że zaczęłam ją karmić już po 4 ml na raz, a za to rzadziej (co 3 h). Ona słabo sobie radziła z trawieniem takiej ilości na raz. Teraz znów ciągu dnia wracamy do karmienia po 3 ml co 2 godziny i zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że brzusio wróci do normy.
Mały łobuz
Gretta pisze::1luvu:
A espumisan na wzdęcia nie pomaga?
jolabuk5 pisze:Bastet pisze:Właśnie miałam pisać Jesteśmy, żyjemy. Mała kończy dziś 10 dni. Wczoraj wieczorem i w nocy mi napędziła znów stracha, bo zaczęła mieć strasznie duży i balonikowaty brzuszek, a do tego brak kupy. O 3 w nocy jechałam taksówka do nocnej apteki po parafinę za 3 zł Zrobiłam lekką lewatywę, coś tam ruszyło nad ranem. To raczej efekt tego myślę, że zaczęłam ją karmić już po 4 ml na raz, a za to rzadziej (co 3 h). Ona słabo sobie radziła z trawieniem takiej ilości na raz. Teraz znów ciągu dnia wracamy do karmienia po 3 ml co 2 godziny i zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że brzusio wróci do normy.
Mały łobuz
Śliczny skrzacik. Ale to karmienie co 2 godziny 10 dni z rzędu... Kasiu, podziwiam!
Bastet pisze:jolabuk5 pisze:Bastet pisze:Właśnie miałam pisać Jesteśmy, żyjemy. Mała kończy dziś 10 dni. Wczoraj wieczorem i w nocy mi napędziła znów stracha, bo zaczęła mieć strasznie duży i balonikowaty brzuszek, a do tego brak kupy. O 3 w nocy jechałam taksówka do nocnej apteki po parafinę za 3 zł Zrobiłam lekką lewatywę, coś tam ruszyło nad ranem. To raczej efekt tego myślę, że zaczęłam ją karmić już po 4 ml na raz, a za to rzadziej (co 3 h). Ona słabo sobie radziła z trawieniem takiej ilości na raz. Teraz znów ciągu dnia wracamy do karmienia po 3 ml co 2 godziny i zobaczymy jak będzie. Mam nadzieję, że brzusio wróci do normy.
Mały łobuz
Śliczny skrzacik. Ale to karmienie co 2 godziny 10 dni z rzędu... Kasiu, podziwiam!
Sama siebie podziwiam... Widzisz, chciałam zmniejszyć częstotliwość na rzecz ilości i oto mam.
Ale to koci wcześniak troszkę jest. Więc jednak trzeba brać na to poprawkę. Jej jeszcze pępowina nie odpadła. A powinna między 5 a 8 dniem.
Za to w nocy będę karmić co 3 h, bo po prostu nie wyrobię
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Zeeni i 102 gości