Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Gosiagosia pisze:

Dziękuję, Gosiu, mam nadzieję, że u Was też niedziela będzie udana :201461

Mir.ko, Sabcia śpi, ale prosiła przekazać, że śniadanie udalo się na razie zatrzymać w brzuszku :oops:

Pibon, bardzo mi było miło czytać, że tak widzisz Placido jako człowieka. Postaram się opowiedzieć o tym więcej w Kąciku, ale od razu mogę potwierdzić - Placido jest właśnie taki, jak napisałaś - bezpośredni, skromny, czarujący. A jednocześnie niezwykle profesjonalny i odpowiedzialny. Dziennikarze, probujacy przez lata znaleźć "dziurę w całym", po konsultacjach z własnymi źródłami rozkładali bezradnie ręce - no nie, nie da się odkryć żadnej ukrytej "ciemnej strony" w tym idealnym wizerunku, żadnego dowodu, że to tylko kreacja dla publiczności. A jednak Placida też dotknęły absurdalne oskarżenia, firmowane przez ruch "me too". Jeśli zechcecie, o tym też napiszę, choć to może nie do końca temat pasujacy do Kącika muzycznego...

Jedz, Sabciu.

Miau poniedziałkowe :201461

I od nas miau-poniedzialkowe pozdrowienia!
Jak tam Sabciu, jadlas dzis ladnie?

Jak u was z apetytem? Bo moje pannice marudzą przy miskach :evil:

Wczoraj obiad prawie nie tknięty, to dzisiaj dostały tylko pół porcji i póki co nawet tego nie dojadły :roll:

A Ofelia szaleje na balkonie i przed chwilą mnie przyprawiła o palpitacje :evil:

Ciociu MalgWroclaw, Ciociu pibon, jem i jak na razie nie zwracam. Kotki też jedzą, Ciociu MB&Ofelia, chyba tyle co zwykle. Taki spokojny poniedziałek, Ciociu Nul, miau :201461

Lubimy takie dni...
Sabcia

MB&Ofelia pisze:Jak u was z apetytem? Bo moje pannice marudzą przy miskach Wczoraj obiad prawie nie tknięty, to dzisiaj dostały tylko pół porcji i póki co nawet tego nie dojadły
A Ofelia szaleje na balkonie i przed chwilą mnie przyprawiła o palpitacje

A cóż Cię tak „wypalpitowało” w szczególności?

Nul pisze:
MB&Ofelia pisze:Jak u was z apetytem? Bo moje pannice marudzą przy miskach Wczoraj obiad prawie nie tknięty, to dzisiaj dostały tylko pół porcji i póki co nawet tego nie dojadły
A Ofelia szaleje na balkonie i przed chwilą mnie przyprawiła o palpitacje

A cóż Cię tak „wypalpitowało” w szczególności?

Też chciałam spytać. Co Ofelia mogła zrobić na osiatkowanym balkonie?

Mogła się zaczepić pazurkiem w siatkę i zwisnąć na zaplątanej łapce… Jak kiedyś Bezia, która na sczęście nie zwisła, bo to było nisko nad parapetem…

Nul pisze:Mogła się zaczepić pazurkiem w siatkę i zwisnąć na zaplątanej łapce… Jak kiedyś Bezia, która na sczęście nie zwisła, bo to było nisko nad parapetem…

Już szybko wyjaśnię.
Wczoraj Ofelia łaziła po balustradzie i w pewnym momencie z niej spadła/zeskoczyła - wyglądało jakby spadła. Wyjrzałam zobaczyć czy wszystko ok - kota nie widzę! Wychodzę na balkon - kota nie widzę! Pierwsza myśl - dziura w siatce i wypadła z balkonu! :strach:

Ale siatka cała...
Bura @ schowała się w budce drapaka :evil:

Zdrowia i apetytu Sabciu.
Paluchenku ?

Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

Kto przegląda forum