Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka. Zazulka [*]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto kwi 19, 2022 5:57 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Trzymajcie się mocno, spokojnego dnia.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 19, 2022 7:59 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Miau, dziękuję Ciocie
Zunia


Dziękuję Jolu, muszę (niestety, i to mnie bardzo złości) zdobyć podstawową wiedzę z tematu cukrzycy u kota i poznać terminologię bo mogę niektórych słów/pojęć nie rozumieć w rozmowie.
Tej nocy zamierzam nie spać :evil: :evil: :evil: bo pani wet zleciła badanie moczu na czczo co oznacza że po kolacji mogę Zuzi dawać tylko sosik do picia, a to oznacza że co pół godziny - godzinę będzie mnie budzić domagając się jedzenia. Poza tym muszę ją pilnować i tak od około 4.30 rano juz być na stałym czuwaniu żeby nie przespać momentu jak pójdzie sikać do kuwety. Jeśli prześpię ten moment lub jeśli niedokładnie podstawię jej pod ogonek chochelkę to moczu nie będzie mimo nieprzespanej nocy. Pani wet nie zdaje sobie sprawy ile takie badanie wymaga od opiekuna wysiłku, mimo, że to komicznie brzmi jak się to opowiada, to nieprzespana noc po której trzeba iść do pracy (a raczej prowadzić samochód) i w tej pracy coś jeszcze robić, to to już nie jest komiczne.

Tej nocy poszłam spać około 24tej, około nie wiem której Zuzia mnie obudziła - qpą i szarpaniem worka z chrupkami - chciała jeść, a wstałam o 4.30 żeby zdażyć ze wszystkim przed pracą (podanie kotu gluta z siemienia i sprawienie żeby kot wypił ok. 20ml płynu razem z tym glutem z siemienia, potem podanie sterydu, potem nospa, potem 1/3 Kreonu, potem kilka okruszków Hepaxanu co zostało z wczoraj jeszcze zamrożone w kawałkach mokrego Hill'sa, podanie pod pyś mokrego z saszetki zamiast suchych chrupkówa)

Anna2016

 
Posty: 11474
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto kwi 19, 2022 8:54 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Tak, współczuję. Opieka nad każdym kotem, tym bardziej nad chorym, to praca. Niezbyt lekka.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Wto kwi 19, 2022 9:46 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Obrazek

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26785
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto kwi 19, 2022 11:34 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Dziękuję, Gosiu :1luvu:
Dziękuję, Malgosiu :1luvu:

Aniu, bardzo Ci współczuję łapania moczu, ja tego nie potrafię :oops: I z przerażeniem czytam opis leków, ktore musisz podawać Zuni. Ja bym dawno zwariowała, pogubiła się i nie dałabym rady. Jestem pełna podziwu, że to wytrzymujesz.
Zaraz Ci podlinkuję teksty z kociego forum cukrzycowego, jeśli chcesz poczytać o cukrzycy.
A wieczorem może zadzwoń, ja próbowałam wczoraj, ale mi się nie udało, pewnie wyłączyłaś telefon, skoro źle się czułaś (potem to doczytałam).
Serdecznie Cię ściskam i wysyłam ciepłe myśli.

Koty zjadły i śpią. :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2022 11:46 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Aniu, jeszcze jedno. Badanie na czczo (krwi) oznacza, że normalnie zjadasz kolację i potem robisz przerwę, nie jesz śniadania i pobieraja Ci krew. Moim zdaniem w moczu powinmo być podobnie - daj Zuni porządną kolację a potem już jej nie karm, bo tu chodzi o badanie cukru, a w tych sosikach przeciaż cukier też jest. O której Zunia je kolację?
Problem jest oczywiscie, zeby uchwycić moment, kiedy Zunia powędruje do kuwetki. Ja kiedyś kładłam w kuwecie folię, zwykle coś się na niej udało zebrać. Może spróbuj w ten sposób?
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Wto kwi 19, 2022 12:55 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Aniu, tu masz link na forum kotów cukrzycowych, tę część można czytać bez rejestrowania się. Zacznij od tych podstawowych. Koniecznie trzeba przeczytać rozdziały 1-6, pozostałe możesz odłożyć na później - dotyczą powikłań, a one na początku nie wystąpią.
http://www.kotycukrzycowe.pl/viewforum. ... 714e6eafef

Zacytuję tylko zakończenie rozdziału 5, bo on akurat odnosi się do Zuni:

Czy muszę w domu koniecznie stosować monitoring glukometrem?

Nie, nikt Cię do tego nie zmusza. Wielu lekarzy weterynarii nie zna jeszcze tej metody. Niektórzy uważają, że jest to niepotrzebne, wręcz absurdalne. Kto jednak raz spróbował, jak to funkcjonuje, z pewnością przekonał się, że jest to jedyny sposób, by uchronić zwierzę przed wystąpieniem powikłań (zaburzenie funkcji i niewydolność niektórych narządów np. nerek, oczu, serca).

Jest jeszcze inny powód przemawiający za metodą monitoringu w domu. Znane są przypadki tzw. cukrzycy (po)sterydowej. U kilkunastu kotów, których historię znam osobiście, wystarczył już jeden jedyny zastrzyk ze sterydami o przedłużonym czasie działania (depot) i po pewnym czasie lekarz weterynarii zdiagnozował cukrzycę. Takie przypadki mają największą szansę, by nastąpiła remisja choroby (tzw. honeymoon = miesiąc miodowy). Jednak remisja choroby jest możliwa wyłącznie wtedy, gdy trzustka dostanie przez pewien czas tylko tyle insuliny, ile naprawdę potrzebuje, żeby zacząć samodzielnie pracować. Codziennie mierzenie poziomu glukozy glukometrem w domu i rozsądna w takiej sytuacji dawka insuliny spowodowały w większości znanych mi przypadków remisję choroby.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2022 17:12 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Sabcia. Jak się miewasz po świątach? Bo ja się troszku cieszę że znowuż jezdę w domciu, a troszku nie bo u Bapci i Dziatka też jezd fajmnie i nawet czasem mniamuśnie.
A Mała Ciorna pusiała w dzień a w nocy łaziła i teraz w domciu też. Aż musiałam raniutko wstać i jej miauknąć solidmnie coby się uspokajała i dała mię i Dużej pusiać. A teraz cosik ją brzuś boli i zrobiała takowego śmiordzącego kupalka że Duża ledwoco dała radę posprzątnąć kuwetku. No urwanie łepcia z tą Ciorną, miauczę ci!
Książniczka Ofelja
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35084
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto kwi 19, 2022 20:13 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Ojej, biedne Czarnidełko chore :( Potrzymam łapki za zdrowie Carmensity :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ofelko, u nas nie ma takich zmian, bo my nigdzie nie jeździmy na Święta, więc jest normalnie, tak jak zawsze.
Fajnie, że miałyście mniamuśności u Babci i Dziadka :catmilk: :catmilk:
Martwimy się o Zunię i o Łatkę :(
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Wto kwi 19, 2022 23:13 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Dopiero teraz dotarłam do kompa, Zunia nakarmiona i musiałam zdążyć podać jej wszystkie leki które dostaje normalnie wieczorem a dziś musiałam to wszystko zmieścić przed godziną 20tą, potem próbowałam się zdrzemnąć i o 23.30 Zunia przyszła że głodna....to dostała sosik, wypiła. Z tym sosikiem jest uzgodnione z panią wet że mogę jej dawać mimo głodówki. Dla mnie jest tak trochę łatwiej, bo rosną moje szanse że się wysiusia miedzy np 5 a 7 rano, bo do godziny 8 rano muszę być w pracy, i co z tego gdyby Zunia poszła do kuwety np o 9tej....a tak, jak ją napoję porządnie np około 2giej w nocy to szanse że się wysika po 4 godzinach są lepsze....Teraz sio zrobiła ok.21szej, to może jeśli zrobi jeszcze w ciągu nocy + napije się około 2giej = siku około 5-6 rano. Ten mocz też nie powinien długo czekać przed badaniem, max 4 godziny w lodówce, więc jej sioo z godziny np 2giej rano nie nadaje się bo za wcześnie zrobiony :? :roll: :roll: Może będzie zbyt rozrzedzony ? nie wiem, trudno, robię jak mogę, w przeciwnym razie nie byłoby to na czczo, albo w ogóle byłoby to np o 8 lub 10 rano...

Dziękuję za materiały o cukrzycy, będę czytać, chociaż pani wet odpisała mi dziś m.in. ze Zunia nie ma cukrzycy....Nic to.
I tak przestawię jej żywienie żeby składało się w 1/4 z jej ukochanych chrupek i z 3/4 mokrego mimo że pani wet nie sądzi żeby to miało znaczenie. Nic to.

Przepraszam że nie zadzwoniłam dziś, jak wróciłam z pracy to po małej drzemce co pół godziny Zuzi coś dawalam (leki) potem poszłam na szybko do Biedronki, potem do Łatki, potem szybko próba zdrzemnięcia się i...północ.


Zazulka pozdrawia Sabcię i Czarnidełko (miaups w sprawie wonnych qup mam miaudoświadczenie :roll: :roll: :roll: . Zunia)

Anna2016

 
Posty: 11474
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto kwi 19, 2022 23:29 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Łatka wczoraj wieczorem nareszcie troszkę zjadla, sama, saszetki MAC's , ufff

Zmieniłam jej saszetki - to znaczy zaczęłam urozmaicać te lepsze tymi 'gorszymi' np Puriną cat chow - i tą odmianę jakoś zjada.....Dziś wieczorem dostała też Purine One i mieszankę chrupek royala dla wybrednych i na kłaczki i Hill'sa od Zuni, na lepsze trawienie i tej saszetki zjadła większość :P :P :P . Deszcz wieczorem zaczął padać i.....co ważne, jak już zjadła (i dała sobie wytrzeć futerko papierowym ręcznikiem 8O 8O 8O ) to.....weszła do altanki :ok: :P dotychczas tylko zaglądała i nie wchodziła od czasu śmierci Marcysi (ona dobrze wie, że Marcysia chorowała i wie, że coś niedobrego się z Marcysią stało, wiem że ona wie, na 100% wie). W altance ma nowiuteńkie legowisko (dla niej kupione) takie okrągłe, otwarte, takie ścianki boczne ma wysokie, taka jakby miska z wysokimi brzegami, w środku nowy polar z cichlandu), koce wymienione, jeśli są resztki zapachu Marcysi to naprawdę niewielkie.... Mam nadzieję, że tą deszczową noc prześpi na sucho w altance...

A to zdjęcia Łatki z minionej niedzieli, kiedy nic nie chciała jeść, zdjęcia zrobione w kocim ogródku, na naszym osiedlu, nie wiem - jak zwykle - czemu fotosik je obraca :evil:
Obrazek

Obrazek
miau, to ja, Łatka, pozdrawiam moich kocich Przyjaciół

Obrazek
tutaj leżę na dachu mojej altanki

Obrazek
tutaj też....

Jestem dostojną, ale chudziutką kotką, mam około 17 lat...
Obrazek

Łatka

Anna2016

 
Posty: 11474
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Wto kwi 19, 2022 23:39 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Aneczko, wiem, tak czasem bywa. Zadzwoń, jak znajdziesz czas!
Aha, jeśli sosiki uzgodnione w wetką, to OK!
Dla mnie najciekawsze jest to, co wytłuściłam w tekście, wziętym z Kotów cukrzycowych - że cukrzyca posterydowa może powstać nawet po pojedynczym podaniu sterydu i że ona we wszystkich znanych autorce wątku przypadkach łatwo wchodziła w remisję, chociaż jednak wymagała przez krótki czas podawania insuliny i mierzenia cukru. A chcę z Tobą Aneczko, pogadać, żeby Ci powiedzieć, co naprawdę jest ważne z tej wiedzy na forum Kotów cukrzycowych, bo tam trochę przesadzają i można się przestraszyć, że się nie da rady.
Kłucie ucha i pomiar cukru oraz podanie insuliny są dla kota zupełnie bezbolesne, naprawdę. Zarówno Pasio od Czitki, jak Uszatka w ogóle na to nie reagują. Wszystko będzie OK, jeśli okaże się, że trzeba to robić, dasz radę. Alemoże nie będzie trzeba, zobaczysz, co wetka powie. Niczego nie kupuj, zanim nie pogadasz ze mną, zwłaszcza insuliny, gdyby wetka proponowała, bo weci leczą Caninsulin, a koty muszą być na ludzkich insulinach, Lantus lub Levemir. Siostra Ci przepisze, są refundowane, więc kosztują grosze. Poza tym tak naprawdę trzeba mieć zestaw - glukometr, nakłuwacz (czasem przy zakupie pasków dają za darmo), specjalne insuliówki do ludzkich insulin, z podziałką co pół jednostki (dam Ci link, gdzie takie kupić) i ostrza do nakłuwacza. najdroższe są paski do glukometru i nie są refundowane, ale to wydatek rzędu 50 zł na miesiąc.

bardzo się cieszę, że Łatka zaczęła jeść! Zaraz obrócę jej zdjęcia :ok: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69131
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto kwi 19, 2022 23:50 Re: Moje koty Sabcia Usia Calinka Mini i Kitka.

Dzięki Jolu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
To zadzwonię jak będę na tyle przytomna żeby pogadać (jutro tj dziś może być z tym problem to znaczy nie wiem ile uda się czasu zdrzemnąć w nocy...i co ja będę jutro w ogóle kojarzyć i rozumieć :roll: ) :)

Jak myślicie, w razie gdyby doszło jednak do podawania insuliny, i musiałabym pogadać jakoś nie wiem jak o tym rodzaju insuliny (coś czego nie lubię bo żeby się wet nie obraził że mu się coś "dyktuje") to mogłabym wspomnieć że mam lekarza diabetologa w rodzinie i że on może insulinę wypisać?
Bo to trzeba na cukrzyka wypisać, a ja nie mam cukrzycy, ale szwagier ma i ew.na szwagra by było.... :roll: :roll: :roll: :lol: :lol: :lol: tak jak z tymi paskami Keto Diastix - na mnie nie mogła wypisać, tylko na cukrzyka.... Glukometr jakiś został po mamie, nie wiem czy się nadaje, ale to badzo bolało pamiętam jak ona "strzelała" tym nożykiem to auuuuu
Ostatnio edytowano Wto kwi 19, 2022 23:54 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz

Anna2016

 
Posty: 11474
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 18 gości