» Sob lut 26, 2022 20:35
Re: Sylwuś nieśmiało zaprasza
Dziś w rozmowie z Dorotą usłyszałam i bardzo się zgadzam, że nie ma co myśleć o ucieczce z własnymi kotami i wyobrażać sobie kłopotów. Bo zwariujemy. Ja już doszłam do takich wniosków, że lepiej nie pisać. Trzeba się skupić na pomocy tym, którzy tego potrzebują. Już mam plan na poniedziałek, bo zaczyna się zbiórka w szkołach i chcę pomóc, w zakresie, w którym dam radę.