Był śnieg, ale na szczęście mało. Miluś jak wracał z ogrodu to wyglądał czasem jak bałwanek Mam nadzieję, że wiosna już do nas zmierza, bo zimy nie lubię. A tu surykatka wygląda wiosny A nie, to tylko Ebi
Koki-99 pisze:Był śnieg, ale na szczęście mało. Miluś jak wracał z ogrodu to wyglądał czasem jak bałwanek Mam nadzieję, że wiosna już do nas zmierza, bo zimy nie lubię. A tu surykatka wygląda wiosny A nie, to tylko Ebi
Sliczna, a poza "na surykatkę" super.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.
Koki-99 pisze:Był śnieg, ale na szczęście mało. Miluś jak wracał z ogrodu to wyglądał czasem jak bałwanek Mam nadzieję, że wiosna już do nas zmierza, bo zimy nie lubię. A tu surykatka wygląda wiosny A nie, to tylko Ebi
i wypatrzyła wiosnę? u nas dzisiaj kilkanaście stopni na plusie
Styczeń i aż po 10 luty było u nas śnieżnie. Nawet jeśli stopniał przed południem to po południu juz sypało. Lubię zimę na biało,przynajmniej pory roku nie pomylę Kreska nie chciała wychodzic na balkon, bo jej przeszkadza mocniejszy wiatr nawet latem
Koki-99 pisze:Był śnieg, ale na szczęście mało. Miluś jak wracał z ogrodu to wyglądał czasem jak bałwanek Mam nadzieję, że wiosna już do nas zmierza, bo zimy nie lubię. A tu surykatka wygląda wiosny A nie, to tylko Ebi
Poświętowaliśmy Dzień Kota, a dziś pora na słodkie świętowanie. Wzięło mnie na faworki, które kiedyś raz w życiu robiłam z mamą. Dziś moje pierwsze samodzielne i nawet dobre wyszły. Ptyśki sklepowe, bo za trudne dla mnie.
Coś Wam pokażę. Młoda malowała paznokcie w pokoju, a Ebi drzemała niedaleko. Tak zareagowała na zapachy