» Śro lip 13, 2005 22:23
Tiko, to jest przerażające...
Ja nadal podtrzymuję sugestię, żeby pani Wanda, z naszą pomocą, wydzierżawiła albo wzięła w użytkowanie wieczyste kawał ziemi daleko od zabudowań i tam - od początku legalnie - założyła prywatne/społeczne przytulisko. Jednocześnie trzeba by założyc fundację, która mogłaby ją wspierać finansowo - co przy odpowiednim nagłośnieniu na pewno dałoby dużo, bo ludzie chcą dawać ten swój 1% na takie cele, a w Wielkopolsce dużo możliwości nie mają. Myślę, że dałoby się to zorganizowac tak, żeby miało ręce i nogi.