Kropek, Kicia i (trzy)Łapek [watek do zamkniecia, jest nowy]

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 12, 2021 21:55 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Pocieszylas. :)
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie gru 12, 2021 22:07 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Lifter pisze:Pocieszylas. :)

Nie będzie u Was tak źle I za to.trzymam kciuki. :ok: :ok:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26792
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 13, 2021 13:09 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

No wiec wczoraj w nocy W OGOLE nie wyl. Ani, ani. Pierwszy raz odkad wylazl spod wanny, bo wtedy tez nie wyl (i chwala bogu, bo bym pewnie kul kafelki, przekonany ze dzieje mu sie krzywda). Z wyraznym zadowoleniem tez nadstawial zonie lepek do glaskania (poki co tylko lepek, reszta kota na razie jest niedotykalna). Mi pozwala na tyle, ze jak mu stawiam zarcie pod nos to prawie nie kladzie uszu po sobie. Prawie.

Ale coz.
Bylismy u znajomych, ich kocur wlazl mi na kolana, a przytulaski, a noskowanie, a mruczenie, a przebieranie lapkami z blogosci... Powiedzialbym ze to tluscioszek z niego, gdybym nie mial w domu Kropka, wiec powiem ze to takie polKropka. Czemu mi sie nie trafiaja TAKIE koty? Tylko same swiry i dziki (Mopik tez byl swirem w sumie).
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 13, 2021 13:18 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

No widzisz jest już prawie dobrze, wycie ustało a przytulanki jeszcze będą.
A dlaczego właśnie Tobie tzw Świry się trafiają? Jak to mówią taka karma :mrgreen:
A tak na poważnie właśnie takie Świry zasługują na najlepszy domek A właśnie wasz jest ten dla kotów Najlepszy :1luvu:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26792
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 13, 2021 13:38 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Przytulaski znajdą dom wszędzie. A świry mają szanse tylko u takich jak Ty - prawdziwy wielbiciel kotów. :D
Wspaniale, że przestał wyć - oby mu tak zostało!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 13, 2021 14:13 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Mogę się przytulakami podzielić - mam 3, uczę się wykonywać wszystkie czynności jedną ręką :ryk:

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon gru 13, 2021 14:20 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Sierra pisze:Mogę się przytulakami podzielić - mam 3, uczę się wykonywać wszystkie czynności jedną ręką :ryk:

Biorę jednego :1luvu:
Który pierwszy :mrgreen:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26792
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 13, 2021 14:57 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Kropek tez sie lasi nieustannie, co jest meczace, szczegolnie gdy wali sie pod nogi czlowieka gdy sie cos robi w kuchni.

A mi sie marzy po prostu kot, ktory wziety na kolana zamruczy i sie przytuli. Tylko tyle i az tyle, nic wiecej, nic mniej. Zaden z moich aktualnych kotow nie spelnia tych warunkow, bo albo w jedna albo w druga przegina.

No ale coz - Kropka wywalono na dwor z domu, bo wyyyyl.
Kicia od zawsze byla bezdomna.
Tak samo Lapek-inwalida, jak mniemam (nadal nie moge pojac jak on przetrwal z taka lapka zanim sie pojawil na naszym podworku).

Niech te cholery maja dom i pelne miski, co mi tam.
Kropek juz nie wyje.
Kicia czasem daje sie glaskac i mruczy.
Moze i Lapkowi sie z czasem odmieni. Swoja droga mam wrazenie, ze ciagle dosc szybko oddycha.
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 13, 2021 15:14 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Gosiagosia pisze:
Sierra pisze:Mogę się przytulakami podzielić - mam 3, uczę się wykonywać wszystkie czynności jedną ręką :ryk:

Biorę jednego :1luvu:
Który pierwszy :mrgreen:

Romiś :twisted: . Romisia bierz :twisted: .

Sierra

 
Posty: 6297
Od: Sob cze 13, 2020 22:51

Post » Pon gru 13, 2021 15:27 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Sierra pisze:
Gosiagosia pisze:
Sierra pisze:Mogę się przytulakami podzielić - mam 3, uczę się wykonywać wszystkie czynności jedną ręką :ryk:

Biorę jednego :1luvu:
Który pierwszy :mrgreen:

Romiś :twisted: . Romisia bierz :twisted: .

Ok biorę :201461

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26792
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 13, 2021 15:32 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Lifter pisze:Kropek tez sie lasi nieustannie, co jest meczace, szczegolnie gdy wali sie pod nogi czlowieka gdy sie cos robi w kuchni.

A mi sie marzy po prostu kot, ktory wziety na kolana zamruczy i sie przytuli. Tylko tyle i az tyle, nic wiecej, nic mniej. Zaden z moich aktualnych kotow nie spelnia tych warunkow, bo albo w jedna albo w druga przegina.

No ale coz - Kropka wywalono na dwor z domu, bo wyyyyl.
Kicia od zawsze byla bezdomna.
Tak samo Lapek-inwalida, jak mniemam (nadal nie moge pojac jak on przetrwal z taka lapka zanim sie pojawil na naszym podworku).

Niech te cholery maja dom i pelne miski, co mi tam.
Kropek juz nie wyje.
Kicia czasem daje sie glaskac i mruczy.
Moze i Lapkowi sie z czasem odmieni. Swoja droga mam wrazenie, ze ciagle dosc szybko oddycha.


Szybko,czyli ile mniej wiecej na minute?,mialam w pazdzierniku bezdomna kocice,ktora zgarnelam,tez tak szybko oddychala i miala ,a wlasciwie to chyba nadal ma nicienie w plucach.Pisze chyba,bo juz kilka tygodni jest w OTOZ i tam ja lecza.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon gru 13, 2021 15:33 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Romisiu, wiesz, że Twoja Niewolnica chce Cię oddać?! :strach:
Sabcia donosząca
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69132
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 13, 2021 15:43 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Myszorek pisze:
Lifter pisze:.


Szybko,czyli ile mniej wiecej na minute?,mialam w pazdzierniku bezdomna kocice,ktora zgarnelam,tez tak szybko oddychala i miala ,a wlasciwie to chyba nadal ma nicienie w plucach.Pisze chyba,bo juz kilka tygodni jest w OTOZ i tam ja lecza.


No tak chyba czesciej niz 1x na sekunde. Poobserwuje go, nie chcielismy go stresowac wizytami u weta poki sie w miare nie oswoi. Moze to efekt stresu na widok czlowieka? Zobacze moze jak bedzie sobie spal, albo co. Albo kal dam do analizy na poczatek...
Obrazek


Ludzie, którzy nie lubią kotów, w poprzednim życiu musieli być myszami.

Lifter

Avatar użytkownika
 
Posty: 4813
Od: Pt sie 09, 2013 10:47
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon gru 13, 2021 17:25 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Spróbuj zmierzyc ilość oddechów jak spokojnie śpi.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Pon gru 13, 2021 18:13 Re: Kropek i Kicia [oraz (trzy)Łapek - dzikus i wyjec]

Lifter pisze:A mi sie marzy po prostu kot, ktory wziety na kolana zamruczy i sie przytuli. Tylko tyle i az tyle, nic wiecej, nic mniej. Zaden z moich aktualnych kotow nie spelnia tych warunkow, bo albo w jedna albo w druga przegina.

Moje też. Nie martw się. Kotek nie życzy sobie brania na kolana, wzięty na kolana, nawet przez Siwego, wyje i ucieka. Echo wzięty na kolana wytrzymuje moment a potem nie ma już czasu i gdzieś goni. Owszem, ułożą się obok (a nawet na człowieku) ale jak im przyjdzie chęć. Nie mam kotów nakolankowych.
Nasze wątki:Czarno Widzę i Szarość nie radość, a tu nas zobaczysz #cats.on_tour

Obrazek

haaszek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2972
Od: Pt cze 23, 2006 18:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 10 gości